Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Najlepszym uczuciem na tej planecie jest czuć spokój duszy. Żadnego stresu, strachu, nieustannego rozmyślania- po prostu SPOKÓJ... Autor nieznany.
-
@mrNobody07 dzięki. Fotka już leciwa, z listopada 2011
-
Jak myślicie jak to na was wpłynęło?
-
Słońceeee...pozytywne nastawienie od razu wskoczyło.
-
Bo to były Wwwwiiiieeeedźmy
-
Witam @Purpurowy Martwisz mnie. Cieszę się, że wróciłeś...co cię sprowadziło do stolicy? Tak sobie myślę, że tam więcej możliwości niż w Siedlcach wiec jakiś nowy plan na siebie masz? Kawa na rozruch już jest a u WAS?
-
Witaj na forum. Może chcesz założyć swój wątek powitalny?
-
Przyzwoicie.
- Dzisiaj
-
Każdy człowiek ma swoje wady, które możemy zaakceptować bądź nie. Każdy też człowiek się uczy nawiązywać przyjaźnie z ludźmi poprzez kontakt z nimi. Myślę, że bliska relacja jest obustronna, co znaczy, że gdy się więź rozpada na dobre, to wina nie leży tylko po jednej stronie. Czasami w bliższej relacji czy nawet znajomości jest też po prostu tak, że traktujemy drugą osobę tak jak kiedyś my byliśmy traktowani. Możemy być wymagający albo nie skłonni do kompromisu, czy słuchać kogoś, bo tak się nauczyliśmy. To jest to co znamy i jeszcze nie umiemy inaczej. Pozdrawiam księdza Teodora Sawielewicza
-
Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY
Madame Erazma odpowiedział(a) na mysia temat w Nerwica lękowa
może depresja lękowa? -
Serial zaczęłam oglądać pt. "Potwór z Florencji", na podstawie prawdziwych wydarzeń. Leci 3 odcinek, mega się wciągnęłam polecanko Jest dostępny na Netflix.
-
Ogólnie mam lęk wolno płynący który męczy od rana do nocy . Więc jestem cały czas w aktywnym stanie zagrożenia. To te emocje myślę że potrzebują jakieś ujście plus stenty depresyjne które też są dość normalne bo człowiek ma już dość. Ale złotego środka na te dolki nie znalazłam. Dalej je mam
-
Nerwica , lekarz powiedział że to nie depresja . Że te wyrzuty to raczej wołanie organizmu. Myślę że to z przeciążenia . Tak jak są ataki paniki to u mnie są wyrzuty smutku. Ataków pani nigdy nie miałam
-
Bo były niebiezpieczne
-
Kicia Gosia mnie odwiedziła. Śpi obok mnie. Słodziak
-
Strasznie jestem gadatliwa. Trochę pobudzona. Wstałam dziś o 3 rano. Chat powiedział mi, że jestem w lekkiej hipomanii. No zobaczymy, czy to się nie rozkręci
-
Dobrze dziś
-
Mam tak jak dziewczyny, zawsze też komunikuje o tym na początku znajomości jakie są powody tego. Ale i tak ludzie się czepiają albo ciągle piszą. Jakby byli głusi czy nie rozumieli że ktoś jest inny od nich. Mam wyłączonego messa, a ostatnio nawet przestałam dzwonić do siostry mimo że czuje że by było ładnie. Akurat opisuje tu znajomych bardziej niż przyjaciół
-
Dzisiaj ciekawie wstałam i myślę o czytam co tu ciekawego
-
Jestem tu nowa witam wszystkich
-
Dołączył do społeczności: QUEEN24
-
@Programista nie pomogła, bo robiłam to raptem kilka razy. Naczytałam sie, że może to nasilić Stany psychotyczne itp. A doświadczyłam z nią czegoś w rodzaju transu i takich przyjemnych odczuć.
-
@little angel A ja Cię totalnie rozumiem. No bo mam trochę podobnie. W sumie nigdy nie lubiłam, gdy ktoś nalegał żebym wyszła z domu. Ktoś do mnie wypisywał i dzwonił, a ja wolałam porobić coś innego i musiałam kręcić wymówkę, żeby te osoby się nie obrażały. Ale jak już wychodziłam z domu to było fajnie i dobrze wspominam te dni. Nie cierpię też, gdy czuję jakiś nacisk, że muszę ciągle odpisywać. Czasem nie ma co odpisać na jakaś wiadomość, mam tak często. Albo jak mam coś do zrobienia albo po prostu oglądam film przykładowo, to nie będę równocześnie siedzieć w telefonie. Nie zawsze też mam ochotę by być na bieżąco z czyimiś myślami Miałam takiego znajomego, co się na mnie obrażał, gdy nie komunikowałam mu na mess, że idę np. chwilę od komputera np. zrobić sobie kawę. Nie było mnie 5 minut, a ten robi aferę, no bo go nie szanuję. Chore. Oczywiście zależałoby mi na kontakcie takim, gdzie jest więź, ale należałoby wyzbyć się oczekiwań co do ciągłego kontaktu. Lepiej zająć się trochę sobą, to i potem spotkania są ciekawsze. Tak też może być Mam taką przyjaciółkę, która mieszka teraz w innym mieście i spotykamy się kilka razy w roku. A jak już się widzimy, to długo gadamy i jest dobrze. Jest między nami więź, znamy się bardzo długo. I tak też jest dobrze.
-
Mniej więcej, bo zdarzyło mi się zjeść większość opakowania. Najgorsze jest to, że nic się nie stało, nawet nie usnąłem moja tolerancja i czasem głupota przekraczają wszelkie granice. Byłem na takim detoksie ze dwa razy i zawsze wracałem do benzo, a tolerancja wcale jakoś specjalnie nie malała. Nie wykluczone, że zrobię to jeszcze raz.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane