Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Mam masz kubek na pastę i szczotkę do zębów?
-
Mam a Ty?
-
Klapki noc czy dzień ?
-
Eeee....mnie do tego nie ciągnie. No nic, póki co mam syf. A w temacie - czuję się dobrze, aczkolwiek jeśli nie muszę,to nie wychodzę na dwór.Za gorąco.
-
Trzeba zasadzić marihuanę. U siebie w samochodzie nie mogę na razie. Muszę wymienić podłoże z piasku kwarcowego na inne.
-
Odnośnie praw wyborczych, to jednak bez wątpienia zupełnie inny wydźwięk ma postulat pozbawienia tych praw grupy, do której należy sam postulujący, niż postulat pozbawienia jakichś praw grupy, do której samemu się nie należy. Na podobnej zasadzie, jedni ludzie są skłonni do wyrzeczeń w imię ochrony przyrody i klimatu, inni kategorycznie wykluczają jakiekolwiek wyrzeczenia. Chodzi o wyrzeczenia takie jak np. rezygnacja z jedzenia mięsa, rezygnacja z samochodu itd. Dla niektórych ważniejsza jest ich własna wygoda i nawyki, a inni są gotowi je zmienić dla wyższych celów. I poglądy na temat ekologicznych wyrzeczeń są zróżnicowane w zależności od wieku, poziomu wykształcenia, statusu ekonomicznego i poglądów politycznych. Tak się akurat składa, że w przypadku Polski, o ile wyborcy tzw. lewicy oraz w pewnym stopniu KO są raczej otwarci w tych kwestiach, o tyle zupełnie inaczej wygląda to w przypadku wyborców PiS-u i Konfederacji. Co jest pewnym paradoksem i ironią, biorąc pod uwagę, że to wyborcy PiS-u i duża część wyborców Konfederacji najmocniej utożsamia się z katolicyzmem - który za cnoty uznaje pokorę, skromność, gotowość na wyrzeczenia itd. Zaś wyborcy lewicowi i liberalni niekoniecznie się z katolicyzmem utożsamiają - a mimo to zgadzają się, że pokora, skromność i gotowość na wyrzeczenia są cnotami. Korwin nieraz mówił o postulacie pozbawienia kobiet praw wyborczych - co oczywiście ma zupełnie inny wydźwięk, bo on sam jest mężczyzną, więc jego by nie dotknęła hipotetyczna zmiana, gdyby ją wprowadzić. Na przełomie XIX i XX w. wielu mężczyzn sprzeciwiało się przyznaniu kobietom praw wyborczych - jednak jakoś z ich strony nie było słychać głosów, żeby pozbawić tych praw również mężczyzn (pomijając tych, którzy chcieli zniesienia wyborów w ogóle i przywrócenia legitymistycznej monarchii absolutnej czy despotycznej). To, co przedtem pisałem o prawach wyborczych, to przejaw pewnego idealizmu. Jest to wręcz przeciwieństwo patologicznych przekonań Korwina. BTW: Zanim zagłosowałem w wyborach, rozwiązałem latarnika wyborczego. I w pierwszej turze zagłosowałem prawie tak, jak wskazywały moje wyniki. Ciekawe, jaka część wyborców przy oddawaniu głosów rozwiązuje latarnika wyborczego i tym się kieruje. Mimo że jest zbrodniarzem, ludobójcą i dyktatorem? Imperialistyczną kulturę. Gloryfikującą rosyjski nacjonalizm, wojny napastnicze, uciskanie innych narodów itd. ??? To jakiś bełkot. W dodatku nieskładny. Co to znaczy, że "i tym na tle Łukaszenki upadł, który głównie turystów urzekł i wzruszał"? Poza tym: jakim dobrobytem? Gospodarka Białorusi od dekady ledwo zipie, i jest całkowicie zależna od rosyjskiej - i od rosyjskich surowców. Białoruś stanowi z Rosją państwo związkowe. Nie jest niepodległa. Łukaszenka to nie tylko dyktator, morderca i bandyta, ale w dodatku rusyfikator własnego narodu, który doprowadził język białoruski na skraj wyginięcia. Na jego tle nawet przywódca sowieckiej Białorusi, Piotr Maszerow, wypada dobrze, bo on mimo twardej polityki jednak do pewnego stopnia pielęgnował białoruską kulturę i język. Podobnie jak przywódcy sowieckiej Litwy i Ukrainy - Antanas Snieckus i Piotr Szelest. Zresztą gospodarka Białorusi w większości jest w rękach państwa, a kołchozy i sowchozy nie zostały tam rozwiązane. KGB również przetrwało rozpad ZSRR. Tak samo jak pomniki Lenina, które na Białorusi są wszechobecne. Podobnie jak kult ZSRR, sowieckich partyzantów, komunistycznych polityków oraz niszczenie pamięci po AK i innych, którym nie po drodze było z Sowietami. Choć historia Białorusi jest bardziej związana z Litwą i Polską niż Rosją, to oficjalna polityka historyczna reżimu Łukaszenki próbuje twierdzić coś wręcz przeciwnego. I za tym idą konkretne działania, jak niszczenie polskich cmentarzy na Białorusi. Połączone z pielęgnowaniem pomników Lenina i utrzymywaniem nazw ulic z czasów ZSRR. Wiem, że na YouTube można znaleźć co najmniej kilka propagandowych kanałów wybielających reżim Łukaszenki, jednak nie warto sugerować się tymi manipulującymi treściami. ??? Słucham? Co to ma niby znaczyć? Wojna Ukrainy z Rosją jest walką dobra ze złem w najczystszej postaci. Gdzie to Rosja jest złem, a Ukraina dobrem. W interesie Polski jest, by Rosja była jak najsłabsza. By Rosja się rozpadła.
- Dzisiaj
-
Co do mojego światopoglądu religijnego, czy tam wyznaniowego, to jest mi bliżej do ateizmu (zawsze było). Jedynie moja choroba robi mi czasem fikołka, przez co mocniej odlatuję i szukam magii tam, gdzie jej nie ma. Pasowałoby mi się w końcu określić. Ale jak to mówią - z kim przystajesz, takim się stajesz. Gdy wokoło wrony kraczą... To mi nasuwa tylko kolejne potwierdzenia. Efekt potwierdzenia - wlasnie @Kiusiu. To Sci Fun - kiedyś go namiętnie oglądałam. Pamiętam jak podpisał "pakt diabła", to mnie rozbawiło mocno. U mnie w domu non stop leci albo Kanał Zero, albo republika. Ja wewnętrznie się ku temu buntuję, może to jakiś znak, że mój głos nie był do końca świadomy. Kilka tygodni temu mówiłam rodzinie, że głosuję na Trzaskiego, a wszyscy na mnie wskoczyli, że mi odwala i że to do mnie nie pasuje. Ja wiem, czy nie tak pasuje? Gdzieś te poglądy mam nieco liberalne. Jedynie trochę mnie forsują tym zielonym ładem i niby straszą drożyzną. No ale komu niby wierzyć? Kiedyś opłaciłam sobie politkę.pl. Tam to totalnie inaczej piszą. Każdy jest pochowany w swoich częściach mediów. Nikt już nie szuka gdzieś indziej. Każdy jest przekonany o swojej racji. A co jeśli Ty się mylisz? Czy zniósłbyś to jakoś? (Pytanie do ogółu, nie do Ciebie @Kiusiu)
-
Siedzę zamulam. Kolejny wierszyk wymyśliłem.
-
Wiersz o egoiście Tylko dla siebie chce wszystko brać Wszystko daj jemu, nosz ku**a mać Nie ustąpi ci miejsca nigdzie Chce się dorobić na cudzej krzywdzie I nie uznaje absolutnie nikogo Patrzy na innych bardzo złowrogo Masz go podziwiać, za wszelką cenę Przejmie dla siebie calutką scenę Ma się za kogoś od innych lepszego, Lecz wcale tak nie jest drogi kolego Ten typek sobą nic nie reprezentuje Tak zachowują się zwykłe ch*"e Typ ma kompleksy, jak stąd do Berlina Jego osoba to zwykła kpina Nic nie potrafi, tylko udaje Że jest kimś fajnym, tak mu się wydaje On pod niebiosa, sam się wychwala To egoista, niech stąd spi***ala https://youtu.be/kL_v4PKkLdo?si=MAq2k4GcJXuLvrCN https://vm.tiktok.com/ZNdBKhsWS/ https://www.facebook.com/share/1ETHBKhzn2/
-
Nie znam historii prezydenta Brazylii za bardzo @Kiusiu, nie interesowałam się Nim, ale na temat Putina coś tam wiem, sporo i nie uważam by zasługiwał na śmierć. Kulturę rosyjską chronił, ją rozwijał, w innych sprawach trochę popłynął. I tym na tle Łukaszenki upadł, który głównie turystów urzekł i wzruszał, dobrobytem swojego kraju, nawet większym niż rosyjski, choć mówią, czy mówili, że Rosja to potęga, a jednak nawet sami, Rosjanie stwierdzili, że zgarnął wszystko dla siebie, w luksusie żyje, na niedźwiedziach jeździ, a ich wysłał na wojnę. Jeden i drugi, dał zniszczyć swój kraj tak czy inaczej, Polacy też to robią. Przełom dopiero nastanie, wtedy świat się pokaże jaki naprawdę jest. Wojna może też być jakimś sposób sztuką, a Rosja tak czy inaczej z tego słynie, Rosjanie mają to we krwi by wojnę wszczynać. Dla mnie wojna pomiędzy Rosją a Ukrainą jest najlepszą wojną w historii jak dotąd.
-
Tak,bo bardzo to lubię. Ucinasz sobie drzemki?
-
Właśnie wypiłam kawę z expresu. Czytasz często?
-
No ale to jest decyzja pracodawcy. Może stwierdzić w każdej chwili, że już nie będzie się dzielił i całość idzie do niego i ja nie mam prawa mieć żadnych roszczeń o to, bo to są pieniądze które są przelewane na konto pracodawcy, nie moje. Gdyby się nie dzielił to koszt dla pracodawcy zatrudnienia mnie to jest praktycznie żaden: bo zarabiam na swoje wynagrodzenie (ja mam stawkę ustawową, pracodawca niewiele ma do gadania jeśli chodzi o podstawę brutto, musi mi płacić tyle ile mówi ustawa czy mu się to podoba czy nie), a w dużej mierze koszta po stronie pracodawcy pokrywa dofinansowanie na mnie plus składkę zdrowotną opłaca PFRON. Pracodawca ma dodatkowy hajs, a ja mam takie orzeczenie, że nie mam skróconego czasu pracy (nawet jakbym miała to i tak bym musiała obchodzić to bo u mnie nie ma możliwości skrócenia czasu pracy), nie mam dodatkowego urlopu. Także jeśli mówić o jakichkolwiek przywilejach to mam je z decyzji pracodawcy, nie z samego faktu orzeczenia.
-
piłam rozpuszczalną a Ty?
-
Moja racja jest najmojsza... Dlatego tak ważne, żeby oglądać i czytać informacje z różnych źródeł. W dzisiejszych czasach ciężko nadążayć za wszystkim, a co dopiero za polityką i co się w niej dzieje. Zagłosowałam na Nawrockiego, ale nie byłam pewna tego głosu. Tak właściwie, to mogłabym się równie dobrze opowiedzieć za Trzaskowskim. Albo jest to wina moich niewyrobionych do końca poglądów, ale rodzinne prawactwo, albo elastyczność i chęć zbadania tematu szerzej i głębiej. Nie podoba mi się do końca ten Nawrocki, ale może dobrze, że wygrał. Jakby... nie mam zdania, bo w polityce i tak ciężko jest. Ciągłe awantury i skakanie sobie do gardeł. Każdy widzi swojego kandydata przez różowe okulary, nie oszukujmy się. Trochę dystansu nie zaszkodzi.
-
Mnie się ostatnio mąż zapytał,czy planuję posadzić jakieś warzywa na wycieraczce,bo tyle tam ziemi
-
Też wychodzę z takiego założenia, czasem aż do przesady. W moim jeszcze tylko nasrać brakuje, chociaż nasrane też czasem bywało.
-
Warto tak się przejmować? Ja wychodzę z założenia, że samochód jest ze mną tylko na chwilę, w ciągu życia trochę ich miałem i trochę jeszcze będę miał, więc jak coś się stanie… no to trudno, stanie się. Prędzej czy później samochód i tak pójdzie w inne ręce albo na złom.
-
Dalej nie wychodzę z łóżka. Żadna strata i tak mnie nic nie omija
-
w sumie spoko, pomimo męczącego dnia w pracy
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane