Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
samotniczka kłęby smutku, gdy patrzę na spieszących się wiecznie ludzi świat to teatr cierpią ci, którzy czuję mocniej minuta za minutą dni lata... co przeżyłeś? czego się dowiedziałeś? nie rozmawiam banałami nie cieszą mnie błahe rozrywki szukam i nie znajduję wasze słowa i oczy są jedynie kreacją stworzoną na potrzeby sztuki marnej sztuki świadomość iluzji wprowadzi cierpienie wiedza zmienia cię na zawsze
-
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
distorted_level68 odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Stachu ciężko sapiąc wytarł spocone pachy i I pięty spocone. Zaklął szpetnie na całą salę do 100 tysięcy, do tysięcy 200 wuji. Nad ranem kąpiel w kałuży pełnej ciepłego krwistego moczu, który okazał się wyjatkowo smaczny. Zdzich krzyknął: Niech żyje kapitan! potem padł nieżywy. Anielski orszak spłynął i rozświetlił piekło przy pomocy sztucznych mocy. Pomocy! Ratunku! MORDUJĄ! Ciiii, za chwilę będzie można zrobić coś z wędzonego tofu. Czkawka minęła więc -
Rododendron
-
rózgi
- Dzisiaj
-
oczywiście byłeś/aś kiedyś w kopali soli?
-
na parapecie mam same kaktusy, tak 1x na tydzień, czasami rzadziej jakie kwiaty lubisz?
-
w mazowieckim a Ty?
-
nawet humor mi dopisuje...
-
wypraszam sobie tego trolla, nie znasz, to się nie wypowiadaj!
-
@Veriniaupiłem się i mi odbiło, wyszły skłonności masochistyczne i się solidnie pociąłem. Policja mnie skuła i tutaj przywiozła z SORu, uznali że to była próba samobójcza i mogę być niebezpieczny. Mówiłem przy przyjęciu co biorę ale jakoś uznali że tu dostanę na początek tylko karbamazepinę i diazepam z jakiegoś powodu. Dziwne że nie przejmowali się potencjalnymi skutkami odstawiennymi wenlafaksyny.
-
Stachu ciężko sapiąc wytarł spocone pachy i I pięty spocone. Zaklął szpetnie na całą salę do 100 tysięcy, do tysięcy 200 wuji. Nad ranem kąpiel w kałuży pełnej ciepłego krwistego moczu, który okazał się wyjatkowo smaczny. Zdzich krzyknął: Niech żyje kapitan! potem padł nieżywy. Anielski orszak spłynął i rozświetlił piekło przy pomocy sztucznych mocy. Pomocy! Ratunku! MORDUJĄ! Ciiii, za chwilę będzie można zrobić coś z wędzonego tofu
-
Trafiłem do psychiatryka i nie biorę od ponad tygodnia wenlafaksyny ani SSRI, bałem się że mnie poskłada jak kiedyś ale nic się nie stało, żadnych objawów odstawiennych. Z leków które brałem zanim tu trafiłem dają mi tylko trazodon i sulpiryd ale nie ma żadnego pogorszenia nastroju. Co do wenli to zjechałem z nią ostatnio do 225 mg. Tutejszy detox sądzę że dobrze mi zrobi, po wyjściu chcę wrócić do leków które brałem ale w niższych dawkach. Wenli będę brał tylko 150 mg.
-
Ja co chwilę się farbuję. Spójrz przykładowo na Top Model. Tam facetów przemieniają i farbują. Normalka w tych czasach. Nie bój żaby. Możesz spokojnie sam się przefarbować. To nic trudnego. Tylko pamiętaj, że farba ciemny brąz to czarna. Jasny brąz to ciemny wychodzi. Kolory wychodzą ciemniejsze niż na zdjęciu. Nie kupuj czarnej, bo wychodzi jak atrament. Ja sama farbuję i rozjaśniam. Mama mi włosy podcina maszynką elektryczną.
-
Tez wczoraj spałam w dzien. Może to ta pogoda... Ale czasem fajnie odpłynąć w sen po obiedzie
-
A może stało się cos wtedy traumatycznego? Nie wiem, zgaduję.
-
Śnił mi się powrót do szkoły. Śnił mi się również kot i transwestyta sikający prawie będąc na suficie.
-
Tak
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
un_lucky luke odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Zdecydowanie wolę rozmowy na żywo. Przez Internet to nie jest to samo. Kiedyś się o tym przekonalem i źle na tym wyszedłem (choć w tym przypadku wina leży głównie po mojej stronie). Niestety to prawda, że teraz liczy się hajs, wygląd i status. W skrócie hipergamia. Jak ja tego słowa nienawidzę! Jest dla mnie jak przekleństwo! Osobiście wolę normalne z wyglądu dziewczyny, nie interesują mnie tzw. modelki. Bo o czym miałbym z taką rozmawiać. Bo jak miałbym ciągle mówić albo słuchać o pracy, pogodzie i zakupach, to by mój mózg by uciekł na bezludną wyspę Lubię rozmawiać o czymś ciekawszym, np. O marzeniach, o tym co czytałaś ostatnio, gdzie chcesz pojechać (Bali czy inne Malediwy u mnie odpadają - dla mnie to jest red flag!), co Ci sprawia największą radość itd. Bo o zadzie Maryni długo nie pociągnę! No niestety muszę dbać o swoje interesy a nikt o nie zadba bardziej niż ja sam. Możliwe, że to zabrzmi egoistycznie, ale przecież każdy ma z nas chociaż cząstkę egoisty. Wtedy mi było bardzo przykro, ale teraz z perspektywy czasu to mi to na dobre wyszło. Przynajmniej spróbowałem, bo ja tak mam, że próbuje do skutku. Jak się zupełnie poddam, to po prostu do tego nie wracam. Dlatego "walczę" o to, bym poznał kobietę i się związał (co nie znaczy, że chcę być z pierwszą-lepszą osobą, bo to nie o to chodzi!). Jak odpuszczę zupełnie tą sprawę, to jest duża szanse, że do niej więcej nigdy nie wrócę. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Jedyne co możesz zrobić to już trzeć jaja, poniżać się przed Willowami, Beatami, albo chłopcy Ci pomogą. Ja jestem Arelic, wybrana na władcę świata relica. To nie są żadne wartości, które ja wyznaje. Nic zupełnie, stos kłamstw by mi się przypodobać, ale tylko na tyle na ile Ci Szczur pozwoli. Wolę sama być niż dać się poniżać komuś takiemu. Inaczej przestałbym być władcą i Arelic, a tego Wam nie oddam NIGDY bo zrujnujecie doszczętnie ten świat. https://youtu.be/K6F24cc3MAU?si=tApYtODs38WKAm75
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane