Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Bardzo dobre podejście swoją drogą. Też chciałbym potrafić kierować się w życiu taką zdrową maksymą
  3. mała_mi123

    Cześć!

    Nie mam z tym problemu.
  4. Nie muszę wybaczyć pewnym osobom. Nie zasługują na to. Nie jest to zawiść, tylko chronienie siebie.
  5. A to nie jest czasem obsesyjna zawiść, nie umiejętność wybaczania ( albo brak chęci do tego ), kierowanie się złością, chęcią zemsty? Logikę w tym widzę tylko ludzie nie kierują się w życiu logiką-bardziej emocjami, wierzeniami ( przekonaniami ) czy choćby utartymi schematami nawykowymi ( tak tylko sobie filozofuję )
  6. Doktor Indor

    Cześć!

    Więc to już ten wiek…
  7. Też tak mam. Może lepiej być nieufnym niż się przejechać boleśnie. Niewiadomo co gorsze.
  8. Ta, rozumiem to. Ja staram się sobie tłumaczyć, że ci ludzie wiecznie żyć nie będą, więc jeśli nie zapytam teraz, to potem mogę już nie mieć okazji. Ale rozumiem. Trochę miał powody, bo dostał przeze mnie zarzuty – a w zasadzie to przez siebie i przez to, że chciał mnie zrobić w wała, kłamiąc przed sądem (zeznawał jako świadek), tylko nie wiedział, biedny, że ja mam rozmowy z nim nagrane. W tym przyznanie się do tego, że druga strona chciała go przekupić, żeby zmienił zeznania (na takie, na jakie finalnie zmienił). Mina szanownego pana, gdy został wezwany drugi raz i sąd mu te rozmowy odtworzył, była bezcenna.
  9. @mała_mi123Z tym zaufaniem będzie ciężko, bo jestem od małego gnojka raczej nieufnym osobnikiem…no ale spróbuję uwierzyć „na słowo”, że jest jak piszesz.
  10. Badacze odkryli, że użytkownicy często czuli się bezpieczniej, ujawniając osobiste informacje swojemu wirtualnemu partnerowi niż żywym ludziom. Opisywali chatboty jako nieosądzające, cechy, której nie znajdowali u prawdziwych partnerów. Czterdziestotrzyletni mężczyzna zauważył, że Replika nie posiada uprzedzeń i stereotypów charakterystycznych dla ludzi. To poczucie bezpieczeństwa pozwalało na głęboką intymność – użytkownicy dzielili się sekretami dotyczącymi przeszłych traum, myśli samobójczych i fantazji seksualnych, wierząc, że ich wirtualny towarzysz zapewni bezwarunkowe wsparcie.
  11. conditioner

    Cześć!

    "Ja jestem Bogiem, uświadom to sobie sobie sobie" Hej!
  12. Dziękuję No łatwo nie jest...
  13. @suennos witaj na Forum - ze swojej strony mogę powiedzieć, że z ChAD można żyć. jak zobaczysz wyżej ja nawet teraz nie biorę leków, od prawie 5 lat jestem w remisji całkowitej. Mam trochę inną wersję choroby - tzn. ostre manie psychotyczne i nieco słabsze depresje (chociaż bywały i próby s. kiedyś). Też walczyłem przez lata z diagnozą, aż się pogodziłem i nagle zrobiło się lepiej
  14. No niestety tak sobie, zresztą w sumie to z kimkolwiek rozmowa na ten temat jest dla mnie mega niekomfortowa, jakimś takim tabu to obrosło i nikt inny sie nie interesuje tym tylko ja Ano właśnie, jakby mnie ktoś opisał tak jak wypadam przy gościach to mówiłby o jakimś innym człowieku Niektóre stare dziady tak mają, muszą wtrącać do wszystkiego swoje niezwykle potrzebne opinie xd
  15. W Poznaniu po nowym roku będzie dostępna TMS na NFZ w Klinice Psychiatrii - info od lekarza pracującego na oddziale.
  16. Dzisiaj
  17. Nie robię tak ludziom. Trust me. Jestem poczciwym kotem. Życzę wam takich w waszym obejściu.
  18. Rozumiem że to działa w dwie strony? Jak Ty jesteś dla kogoś np. podła, wredna, chamska i robisz/mówisz rzeczy, aby poniżyć drugą osobę, to liczysz się z tym że możesz ponieść konsekwencje wedle Twojej zasady: oko za oko?
  19. Kurcz@ki pieczone, kto takiemu indorkowi nadepnął na pazurki?
  20. Trzymaj się bo nie jest lekko zmieniać leki, mieć urojenia, stan depresyjny, lęki i jeszcze pracować. Pogoda za oknem też do tego nie rozpieszcza…
  21. Mic43

    Wkurza mnie:

    Ja ogólnie mam problem z samym faktem, że mam jakieś potrzeby, choćby fizjologiczne. Nie mogę znieść tej swojej słabości, chciałbym w godzinie próby mieć na tyle odwagi, żeby zachować swoje wewnętrzne JA nawet kosztem życia, które dla mnie samo w sobie nie ma wartości.
  22. Cześć. Dołączam (niestety) do forum. Jestem na świeżo po diagnozie chad, typ 2. Leczę się na depresję od 4 lat, początkowe były lekkie i nie wymagały farmakoterapii, byłam cały czas w psychoterapii próbując sobie trochę pomóc po ciężkim dzieciństwie i potem rozwodzie. Od wakacji 2025 zaliczam właśnie trzeci epizod depresyjny który już nie jest lekki - każdy wymaga farmakoterapii, pojawiają się myśli s, a ja się zastanawiam dlaczego to w ogóle się dzieje skoro mam już życie poukładane, jestem w terapii, niczego mi nie brakuje. Zaczynam analizować swoje życie, czytać więcej o ADHD jak to jest mylone z chadem czy ptsd i decyduję się na szczerą rozmowę z nowym psychiatrą. I dochodzimy do wniosku, że zaliczyłam jedną książkową hipomanię, a wydaje mi się, że była i druga, tylko tym razem zamiast euforii było rozdrażnienie i brak skupienia uwagi oraz gonitwa myśli. Na razie nie ma we mnie akceptacji diagnozy. Przyjmuję dulsevię i lamotryginę, powoli zaczynam (dopiero 3 tydzień leczenia). Deprecha nie odpuszcza na razie. Szukam trochę wsparcia...
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×