Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Leci mi 4 tydzień na 40mg Paro. Z pozytywnych rzeczy nie widzę nic jak do tej pory. Efekty uboczne to wciąż zaciskanie się szczęki, problemy ze snem w nocy i senność o losowych porach dnia (ale to raczej nie zniknie). Niewiele się chce robić, nawet po Pregabalinie, ale może wina jej już zbyt małej dawki. Tak czy inaczej nie narzekam na razie na Paro, bo jest zbyt wcześnie. Jakakolwiek poprawa może pojawi się za około 2 tygodnie. Oby poprawa w kwestii lęku, bo tylko na to jej potrzebowałem. Jeśli nie, to walić ten lek
  3. Do dupy, że tak powiem. Czekam aż zadziała prega (oby). Od rana depresyjne myśli, łapy się trzęsą, w środku roztrzęsiony i jakiś lęk nie wiadomo przed czym. Nic się nie chce robić. Nawet spać. Po co ja się męczę na tym świecie to pojęcia nie mam. Mógłby już przyjść koniec.
  4. Mic43

    Wkurza mnie:

    Albo nie zwycięży i ktoś się odjebie.
  5. Tylko nie zawsze to jest Twoim czystym aktem woli. Mówisz sobie: "dobra, /cenzura/ z tym, idę dalej, nie opłaca się". To tak nie działa. Przynajmniej u mnie. Ta złość, poczucie krzywdy, niesprawiedliwości musi chyba gdzieś znaleźć ujście. Ja kiedyś wyżywałem się na sobie, potem nastąpił zwrot o 180 stopni i stałem się mizantropem. W każdym razie chyba za duży offtop robimy.
  6. @mrNobody07 rozumiem, martwię się dziękuję za odpowiedź @Dalila_ dziękuję za odpowiedź
  7. dobrze wszystko idzie tak jak powinno
  8. Jurecki

    Wkurza mnie:

    A kto cię woził na SOR?
  9. Dzisiaj
  10. Jurecki

    Wkurza mnie:

    Głodujesz i jak to wytrzymujesz? Jak najdłużej ześ nie jadł? Współczuje, choć jestem z samopoczuciem w takiej samej sytuacji. Ja bym dnia bez jedzenia nie wytrzymał, chyba bym się zwijał z bólu. Jesteś silniejszy ode mnie.
  11. Po prostu już nie chcę dłużej ciągnąć tego syfu, jakim jest moje życie.
  12. Zupełnie nie. Tzn. wiadomo, że były spięcia o późne powroty, jak byłem nastolatkiem, ale raczej takie normalne. A jak byłem dzieckiem to liczono, ale to też normalne. Inna sprawa, że ja się średnio dawałem zamknąć w klatce, czy w ogóle w jakichkolwiek ramach.
  13. To co sprawia, że nie jesteś w stanie do tego wrócić?
  14. Jakby była ekranizacja, to jestem chętny do roli pomagiera czarnego charakteru.
  15. Łapałem się różnych prac - warsztat samochodowy, kurierka... Wszystko na czarno. Fakt faktem , często wylatywałem za różne dziwne akcje, albo za chlanie. Jeszcze nie byłem wtedy taki zdziczały. Chociaż głównie brałem jakieś "krzywe" ale całkiem dobrze płatne roboty.
  16. Nie liczą ci? Np. dr Indiegogo spędziłeś dziś 48 min na wolnym wybiegu. Siedziałeś o 16:12 przy stoliku ogrodowym. Wystarczy, wracasz do chowu klatkowego.
  17. Purpurowy

    Wkurza mnie:

    Rzeczywiście, łatwo nie będzie. Różnych metod próbowałem, a później na SORze się dziwili jakim cudem jeszcze dycham.
  18. Jak to się stało, że było cię stać na samochód, a teraz zbierasz puszki, żeby móc zjeść coś innego niż piach spod przyczepy? Pracowałeś wtedy?
  19. Purpurowy

    Wkurza mnie:

    Tu nie ma nic do przemyślenia. Może przynajmniej głód skończy to wszystko.
  20. Głód jest całkiem dobrym motywatorem do przemyślenia swoich wyborów.
  21. Nikt też ci nie liczy minut spędzonych na wolnym wybiegu.
  22. Mam zjazd jak /cenzura/ Kiedy to się w końcu /cenzura/ skończy?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×