Skocz do zawartości
Nerwica.com

marcja

Użytkownik
  • Postów

    2 365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcja

  1. marcja

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    Ja NIGDY nie wyjechalabym na stale za granice, chocby oferowano mi duzy zarobek - po pierwsze dlatego, ze tesknie "za krajem" juz pod koniec wyjazdow 2 tygodniowych, po drugie dlatego, ze miewam nerwice, a czym sa wyjazdy zagraniczne dla nerwicowcow, u ktorych aktualnie trwa nerwica, tego nie musze chyba tlumaczyc Ew. moglabym wyprowadzic sie za granice gdyby wraz ze mna wyjechali wszyscy moi znajomi i rodzina :) Dla mnie relacje i zycie uczuciowe nigdy nie beda mniej wazne, niz kasa. A tragicznie to jest w krajach 3 swiata. A u nas jest nijak;) -- Pn lut 28, 2011 7:54 pm -- Tak, sporo zalezy od kierunku... Jesli jakis przedmiot jest czysto teoretyczny i mi nie pasowal, to nie bywalam na nim, bo i po co Na tych, na ktorych cos objasniano, pokazywano (np. mikroekonomia), czy zajecia na kompach (np.przy SPSS) bylam, na tych, na ktorych obecnosc byla wymagana, tez. Od czasow podstawowki az po studia, zawsze uczylam sie niezle, ale nigdy nie bylam typem obowiazkowego kujona (oczywiscie nie pije do Ciebie, bo jasne ze na filologiach powinnas byc na wiekszosci zajec - to co innego), a raczej typem luzaka, na tyle na ile moglam sobie pozwolic na luz:D
  2. marcja

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    Jesli chodzi o studia, ja studiowalam wieczorowo i zaocznie ( 2 kierunki) glownie dlatego, zebym mogla pracowac w tym czasie. Doskonale wszystko laczylam, w pewnym okresie byly 2 kierunki studiow plus 2 prace - obie na niepelny etat. Jak to zrobilam? Po prostu nie bywalam na wykladach, na ktorych nie trzeba bylo koniecznie byc lub nie byly ciekawie wykladane, Podziwialam ludzi, ktorzy mieli ochote i czas bywac na wszystkich zajeciach Co do zajec zaocznych, wieczorowych i dziennych, zaoczni na obu Uczelniach, na ktorych studiowalam ( jedna to UW, druga prywatna Uczelnia) zaoczni maja tylko ok. 60% zajec, ktore maja dzienni, wieczorowi zas 80%. Roznic w poziomach nauczania jednak nie zaobserwowalam - egzaminy byly takie same dla wszystkich, niejednokrotnie pisalismy je wszyscy razem w jednej auli - zaoczni, wieczorowi i dzienni. Przez prace nie zawalilam zadnych studiow, zawalilam za to jedne przez nerwice... Tzn. w sumie nie zawalilam do konca, bo prace moge oddac nadal, tyle, ze musze wniesc oplaty za nieterminowo zlozona prace oraz uzupelnic roznice programowe, o ile sa:/ NoOneLivesForever, pewnie ze w PL nie jest zle - ja wole zarabiac mniej i mieszkac tu, niz zarabiac majatek i mieszkac za granica... Tylko trzeba miec swoja firme i nie liczyc, ze juz po kilku latach bedzie sie z niej mialo takie kokosy, jak niektorzy tu wypisuja, bo pusty smiech mnie ogarnia, jak to czytam Ale zycie pokaze, oby niektorzy sie nie przeliczyli...
  3. marcja

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    Slang murzynski brzmi moze zle, ale ja mowie o amerykanskim filmowym
  4. Tez tego nie mialam, serio Wlacz to znow kiedys, jak Ci sie teraz nie chce to np. jutro wieczorem :) Ty nie zauwazyles nawet ale kobieta WSZYSTKO zauwazy Wiec jak mowie, ze nie bylo to nie bylo
  5. marcja

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    Ja lubie "amerykanski filmowy" hehehe W USA nie bylam, wiec nie odrozniam akcentu miedzy poszczegolnymi stanami Jak bylam 2 latat temu we Wloszech, to obok mnie siedzialy na lezakach 4 amerykanki - coz za melodia dla uszu, odstepstwo od tych pieprzonych ziemniakow w ustach, cos niesamowitego
  6. marcja

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    Dla mnie wloski i hiszpanski:)
  7. marcja

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    Ja od anglikow tez bym nie chciala, angielski jest jak dla mnie fatalny - to jezyk chlopow i niestety to slychac, nie rozumiem powszechnych zachwytow nad tym jezykiem - jest po prostu brzydki, nijaki, bezplciowy, jakby mialo sie kilo ziemniakow w ustach Co innego amerykanski - ten jest zdecydowanie ladniejszy w brzmieniu.
  8. marcja

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    W rosyjskim akcent moze padac po kazdej sylabie, wiec nie jest tak, jak w polskim. Uczylam sie rosyjskiego w szkole podstawowej-uwazam, ze to piekny, melodyjny jezyk. Teraz juz niewiele pamietam, jesli chodzi o gramatyke ale ciesze sie,ze nadal potrafie czytac i pisac po rosyjsku:) -- Pn lut 28, 2011 12:18 am -- Normalnie. Wejde, otworze usta i wypowiem zdania
  9. marcja

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    Wg. mnie lepiej uczyc sie za granica, jak ktos ma mozliwosc, lepiej miec kontakt z zywym jezykiem, niekoniecznie literackim...
  10. NIE MIALAM TEGO Bo jak rozumiem chodzilo o tytuly watkow widoczne po wejsciu na strone glowna... Sa widac na swiecie rzeczy o ktorych nie snilo sie filozofom To wlacz moze jeszcze raz i zobaczymy, jak bedzie, bo sama jestem ciekawa
  11. Nieeeeeee, nie mozesz... Sa tu ludzie, ktorzy wyzdrowieli i Ty tez w koncu wyzdrowiejesz! Strasznie mi Ciebie szkoda Ewidentnie niektorych nie ulecza leki, a milosc... Lukasz w koncu znajdziesz kogos, kto Cie pokocha - jestes mlody i cale zycie przed Toba, pod warunkiem, ze nie wywiniesz jakiegos numeru...
  12. Nie mialam !!!!! Nie jestem slepa Paradoksy rowniez nie miala z tego co widze...PM nam pokazala jak to wyglada, sprawdzilam i nie mialam tak.
  13. marcja

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    No wiem - mi chodzilo o to, ze gdyby pare osob przyszlo na rozmowe, to ja wybralabym osobe, ktora oczekuje mniejszego wynagrodzenia, a oferuje mi to samo, co osoba, ktora oczekuje wyzszego wynagrodzenia. I to raczej powszechna praktyka, prawdopodobnie dlatego rzadko proponuje sie komus prace, raczej wlasnie zamieszcza sie swoje ogloszenia, czeka na CV,a pozniej wybiera osobe, ktora oferuje jak najwiecej, za jak najmniejsze wynagrodzenie :/ Masz racje, jasne ze tak. Choc z 2 strony sa zajecia, ktore osoby po studiach dosc szybko moga opanowac np. poprzez szkolenia. Jesli dziewcze z Twoich studiow chce byc kims waznym w firmie, to niech zalozy swoja
  14. marcja

    Co teraz robisz?

    Dominika dokladnie... Ale coz, faceci widac jakos inaczej mysla...
  15. marcja

    Prozaiczne pytanie+za co jesz?

    Niczego Ci nie wpieram, nie mam zadnych podstaw by Ci nie wierzyc - pisze jak jest w moim miescie. Nie znajdziesz osoby z Wawy, ktora powie Ci, ze ktokolwiek zaproponowal jej prace (no chyba, ze to znajomy, wtedy jasne, ze tak) Nie dziwie sie temu, bo nie wyobrazam sobie proponowania komus pracy bez ujrzenia tej osoby na rozmowie i zweryfikowania jej CV. Oczywiscie ale tego nikt u nas nie przeglada. Zamiescil, aby miec poczucie, ze zrobil wszystko co mozliwe, by znalezc szybko prace. Mysle, ze lepiej spac spokojnie, zatrudniajac osobe, ktora ma duze kompetencje i doswiadczenie, ale chce 2500, niz osobe z takimi samymi kompetencjami i doswiadczeniem ktora chce np. 3200... -- N lut 27, 2011 10:38 pm -- No widzisz...A np. przecietna pensja osoby po studiach zaczynajacej prace w malej firmie to 1500, nieco ponad 1700 w wiekszej firmie ( zatrudniajacej ok 10-50 ludzi) Polecam strone wynagrodzenia.pl, mzoe sie cos zmienilo w ciagu tygodnia, ale watpie;) Ja zarabiam wiecej niz owi robotnicy o ktorych piszesz, choc mam obecnie prace nie wymagajaca zadnych szczegolnych komeptencji. Tymczasem dziewcze, ktore musialo spelnic dosc duze wymagania szkoly jezykowej zarabia minium krajowe...Taki lajf... Ogolnie rzecz biorac studia dzis niewiele znacza - bystra glowa, dobry pomysl i fach, jak to okreslila Pinkii juz tak...
  16. Oczywiscie, ze tak, choc zalezy od typu osobowosci czlowieka, co wybierze by sobie "pomoc". Jedni tez maja nad tym wieksza kontrole, inni niestety mniejsza i latwo sie uzalezniaja. Co do seksu jako formy odreagowania od problemu, wielu autorow ksiazek uwaza, ze to typowa cecha meska, tzn. ze mezczyzni w wiekoszosci wlasnie dlatego tak silnie i czesto pragna seksu, ze musza odreagowac potezne uczucia, jakich nie potrafia wyrazic wprost, bo tak ich wychowano. Swoja droga cos okropnego, jak Cie potraktowali... Straszne chamstwo - jak mozna powiedziec do kogos cierpiacego i poszukujacego pomocy, ze to przychodnia dla normalnych ludzi, wiec spadaj...Trzeba bylo odpowiedziec, ze owszem dla normalnych, wiec pana/pani chyba nie powinno tu byc, ale rozumiem, ze nie bylas w stanie, bo Cie to wszystko zszokowalo i zalamalo
  17. Pewnie moze nie pic,gdyby nie lęki... W sensie ze nie jest uzalezniony. Ja tez bralam Xanax a kiedy minela nerwica, wywalilam go do kosza. U Lukasza tak samo moze byc z alkoholem.
  18. Lukasz chodzi na terapie, bo pisal. I najpierw uwazam, trzeba zlikwidowac leki i depresje a dopiero pozniej zajac sie problemem alkoholowym...
  19. New York, coz to za porada;) Widac,ze nie masz pojecia, czym jest lek;)
  20. Ja nie musialam zauwazac, bo tego po prostu NIE MAM :)
  21. Widac to specjalnie dla Was taka zacheta - koniecznie zobacz watek!
  22. Skoro spiewasz, to znaczy ze nie chce Ci sie jeszcze tak bardzo spac:D Wytrzymaj do nocy.
  23. To nie wiem - widac to zalezy od czegos innego. Mnie natomiast deneruje fakt, ze wlasnie w owej mozilli bardzo czesto mam tak, ze po wlaczeniu kompa i wejsciu na forum, pojawia sie napis: "Strona w trybie offline" i widze wypowiedzi z godziny/dnia w ktorym poprzednio bylam na forum...Oczywiscie net dziala w tym czasie bez zarzutu... W IE nigdy czegos takiego nie mam
  24. Ja mam najnowsza mozlille i niesamowicie stara wersje IE, ktorej nie chce mi sie aktualizowac i w obu nie widze zadnego: "Zobacz watek" :)
  25. Ja bym sie wlasnie nie kladla w dzien i nie spala, bo znow w nocy nie bedziesz mogla spac :)
×