gusia

No....musiałam ....muszę napisac Czuję się paskudnie Dziś wizyta u psychiatry,,,,Boże po co?Co ja jej powiem?Powiem że sama odstawiłam leki ,niebiorę już trzy miesiące...qrcze dlaczego? Jejku ...sama już niewiem... Przecież właściwie agorafobia nieustąpiła,aczkolwiek jest lepiej,ale na cholerę mi antydepresanty? Niewiem...stem głupia i tyle...aaa niech mnie zamkną

mhm wiem... Posłuchaj ,,,Mandy Moore to naprawdę fajna laska,niejeden marzy napewno...ale sam zobacz...to że marzymy o "ksieciu(żniczce) z bajki...ideale ,chodzącym ideale co do charakteru ,wyglądu...no same superlatywy,,,och ,każdy tak by chciał. Życie jednak to nie film ...a Ty nimożesz myślec (lub czekac) na to aż spotkasz na swojej drodze Mandy,,,,,zobaczysz .....zobaczyszz sam ...ona nie musi byc Mandy Moore byś ją pokochał Wiesz ?Każdy ma jakiś w swojej głowie wymarzoy ideał....myslę o wyglądzie...ale to niejest ważne,uwierz,z ładnej miski się nienajesz,patrz przede wszystkim na osobowośc Myślę że tak wrazliwy człowiek jak TY niebędzie miał z "tym" problemu. Pozdrawiam ................i cieszę się strasznie jeśli poprawił Ci sie nastrój choc troszkę przez te moje......ech.. zawsze szczerze....to ważne.

OLP..ja tak sobie myslę...oglądałam ,a jakże :) Tak ,piękna miłosc...taka czysta,prawdziwa...tak.. Myslę jednak że zbyt dużą wagę przywiązujesz do tego filmu..ja wiem ,marzenia...ale przecież wolno marzyc a własciwie trzeba,one sie spełniają podobno . Masz 17 lat,jesteś bardzo wrażliwym człowiekiem...posłuchaj żyj jak codzień,niemozesz nakręcac się historią z filmu i chciec widziec siebie w takiej już ,dziś.Przecież Ciebie w życiu tez cos takiego spotka...spotyka prawie każdego.. film piękny...ja bym radziła-oglądaj jak tylko będziesz mial na to ochotę i powielaj "to" w swoim późniejszym życiu. Tego życzę..

Oj to nie tak ..naprawdę siedzę i się zastanawiam ... Dla mnie inteligentnym niejest ten co potrafi dużo mówic...a ten co potrafi realizowac siebie....tu jest problem ...sama wiedza,,samo gadanie nie wystarczy Potrzebuję wielkiego "kopa"-ja poprostu niepotrafię...;( ,nie wierzę w siebie....ech powinnam poleśc do jęczarni...a najlepiej do łóżka ale nawet spac nieumiem

Czesc mist.. Życzę by lexapro postawiło Cię "na nogi"...ja jemu (heh ,jemu) wiele zawdzięczam

snae...ja się strasznie cieszę z tego powodu....naprawde :* ... mój dzień ?szwagier z Wrocka-zaskoczenie -bardzo miłe :)Posiedzielismy ,pogadaliśmy...super.. Spacer z mężem....sami (qrcze ,jak za dawnych lat..hehe)...tylko co? Nasłuchałam się żę zmarnowałam kupę lat życia..że niby z moją rzekomą inteligencją (naprawdę nie widze tego u siebie) mogłabym osiągnąc wiele....ech....szkoda słów,kolejne przemyslenia....dobrze że jutro już wizyta u psychiatry ......aj....sama niewiem co myslec..

bebe...niewolno Ci się poddac,czasem jest ciężko ,tak ,ale najważniejsze uwierzyc że jeszcze może byc pięknie..nie marzyc-walczyc o to i do tego dążyc.. Samobójstwo?To odważne tchórzostwo!!! Z życiem trzeba się mierzyc--->Ty jesteś Panią swego losu.. Trzymam kciuki..Będzie dobrze ,zobaczysz. Pozdrawiam

DŻEM-Mała aleja róż.. Mam, mam już tego dość! Po co? Po co mi to wszystko? Hotele, szpan, rywale, a potem strach, Że runie, no runie to wszystko I znowu zostanę sam Nie wiem kogo słuchać mam, Tylu doradców wokół siebie mam. Niektórzy mówią, że mnie kochają, Lecz tak naprawdę kochają szmal. Któregoś dnia rzucę to wszystko I wyjdę rano, niby po chleb. Wtedy na pewno poczuję lepiej się, Zostawię za sobą ten zafajdany świat. Napełnię olejem pustą głowę i wrócę tam na Małą Aleję Róż. Napełnię olejem pustą głowę i wrócę tam na Małą Aleję Róż. Czasem płaczę, bo chce mi się płakać Wtedy czuję, że uchodzi ze mnie złość Czasem płaczę, bo chce mi się płakać Wtedy czuję, że uchodzi ze mnie złość Uchodzi ze mnie złość uchodzi ze mnie złość Mam już tego dość, muszę w końcu wrócić tam, Gdzie wszyscy byli, zawsze kochali czasem grzeszyli Po prostu żyli tak z dnia na dzień Tylko czy oni tam jeszcze są, Czy jeszcze jest aleja pełna róż?

a ja se dziś mojego męża przytulę bo marudzi

Wiesz?Ja myślę że takie myśli (sexualne)..to niejest nic złego ,przeceż kazdy z Nas ma różnorodne marzenia ,pragnienia...mówią że powinno się je realizowac.Tak szczerze powiedziawszy to uważam że to co jest w Twojej głowie ( a niewiem co) ,to jakies pragnienie ,w którym podświadomie chciałabys uczestniczyc ale ...no własnie ale...czy byłabyś skłonna? Jesli tak...to .....to qrcze to tylko moje zdanie...jesli tak ,dlaczego masz sobie odmawiac tego na co bylabyś w stanie się zdobyc??? Cięcie się niejest rozwiązaniem problemu... Wiesz wyładowywujesz tylko chore emocje przysłaniając je bólem ,którego pewnie i tak nieczujesz ,(bo to juz nie ból -to ulga)..błędne koło..błędne koło....te mysli będą wracały.. Powiem tak...uważam że te mysli niepojawiły się z "nikąd" ,tylko chciałabyś cos takiego przezyc. Beato nieobwiniaj się ......tak jest ,ludzie tylko o tym niemówią -tyle... No ale jeżeli jest to dla Ciebie aż tak uciążliwe to niewiem czy psycholog,psychiatra,,,hmm...sexuolog..niewiem ... Ja chyba niezawracałabym sobie głowy.. Pozdrawiam.

Czesc Lena Do piątku niedaleko ...PORADZISZ SOBIE Zyczę tego...

Hello Glen

Ojej..myślę że wie co robi

środy przecież jutro chciałaś sobie poprawiac humor prawda? ......cd...gygy (po kąpieli)

Nawet niewiesz jak się cieszę.. 16? 17? Miejsce bez zmian czyli u mnie Może z R?hmm?..

Makciu i tu się zgadzam z tobą -nic na siłę.. Pomyślałam sobie o.... Ty wiesz...hmm?? Też ostatnio jestem "rozbita",fajnie byłoby się spotkac... Buziaczki

.....postawie czwarte.. LDR ? Dasz radę ?

Witaj simplicity

Czesc inka

Moja kochana Ewunia :* ...doszukalam się...dajesz nadzieję ...ZAWSZE :*

Ano

Brawo justyś Uwierz ,,,,,to ma swoje dobre strony,,,ja z kolei mam z tym problem Tu się nie wypowiadam Mimo wszystko fajnie sie czyta to co napisałas...czuc sympatię do siebie...BRAWO. Pozdrawiam... i oby tak dalej :)

Witaj na forum Tomku

Pewnie ze jakos będzie.. Witaj elisabeth

Czesc dziewczyny