luk_dig, to że sobie uświadomiłam, że nie mam już przyjaciół ani nawet znajomych. Zero wychodzenia z domu poza szkołą, co przyprawia mnie o ciągłą rozpacz. Nie mam problemu z nieśmiałością - po prostu ludzie z jakichś powodów nie chcą kontaktu ze mną... Próbuję, gadam, jest nawet fajnie... a potem jak przychodzi co do czego, to wszyscy umawiają się za plecami, byle tylko mnie ominąć.