Skocz do zawartości
Nerwica.com

essprit

Użytkownik
  • Postów

    1 437
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez essprit

  1. Inga, pomysł z pójściem samej do psychiatry NIE JEST najlepszym rozwiązaniem. Ponieważ, lekarz nie widząc pacjenta NIE jest w stanie powiedzieć co mu dolega !!! I tak najprawdopodobniej usłyszy od lekarza ! Jedyne co jest DOBRE w tej całej sytuacji - to fakt, że rodzina widzi to (poza samą autorką) i w niej najlepiej poszukać WSPARCIA/POMOCY żeby RAZEM namówić go na wizytę u psychoterapeuty. Hasło "psychoterapeuta" jest łatwiejsze do przyjęcia (dla niechętnego) niż hasło "psychiatra" i łatwiej będzie go na to namówić, jeśli już. Poza tym - jeśli to jest problem psychiatryczny też - to taki psychoterapeuta w odpowiednim czasie MOŻE go odesłać do psychiatry. Ale 1 co - namówić rodzinnie na psychoterapię (najlepiej u kogoś sprawdzonego - żeby taki mąż szybko nie zwiał, podpierając się jakąś niekompetencją/niedoświadczeniem t. - co przecież się zdarza).
  2. A czemu nie chcesz go namówić na psychoterapię ? Z twojego opisu on nadaje się w 100% do LECZENIA.
  3. Pani wyżej to nie na NFZ, a jeśli na NFZ - to http://www.centrumpsychiatrii.eu/
  4. To jest antyreklama swojego gabinetu. Uwielbiam tych ludzi - mimo że jest dział gdzie mogą się oficjalnie reklamować, to nie ... kłamią podpisując się pod pacjentów i namawiają na terapię u nich. Dyskredytacja na wstępie ! I co chwila ktoś taki się zjawia ;/
  5. Wiesz co, a ja Ci radzę żebyś porozmawiała z innymi członkami rodziny - głównie jego rodziców/braci etc. - mówiąc o tym, jak bardzo MARTWISZ SIĘ o to co dzieje się z mężem ... i że mąż najprawdopodobniej potrzebuje pomocy specjalisty. Dalej, mówiłabym o specjaliście psychoterapeucie (zawsze to brzmi lżej niż psychiatra i łatwiej namówić na wizytę), który jeżeli będzie potrzeba to odeśle go do psychiatry, a jak nie - to będzie u niego na terapii. To co przewija się przez twoje pisanie to ZMIANA ZACHOWANIA męża - widziana nie tylko przez Ciebie ale też jego rodzinę. I to akurat jest bardzo ważne ! A i jeszcze, z całym szacunkiem - ale nie jesteś specjalistą od diagnozowania zaburzeń/chorób psychicznych - i nie wiesz tak na prawdę co mężowi dolega. Namów go na wizytę u psychoterapeuty, ewentualnie żeby zachęcić go jak odmówi pójść na ter.indywidualną ... możesz wyskoczyć z propozycją pójścia na terapię małżeńską ...
  6. Łukasz, myślę że nie ma sensu żebyś szedł na terapię jak w to nie wierzysz ... i też jeśli oczekujesz rad - od tego nie jest terapia. Kurdupel, dobre dobre jakby psycholog robił żeby rosnąć to siedziałabym u niego cały dzień, 7 dni w tygodniu Idź, zobacz, najwyżej nie wypali.
  7. Aaa, a ty jesteś profesorem psychiatrii że nawet na banalne pytania nie umiesz odpowiedzieć ? Hmm, no to jak badali Ci poziom serotoniny, specu od mózgu ? Szkoda, że nawet czytać nie potrafisz.
  8. A czy ona napisała że jej DEPRESJĘ zdiagnozowali eeg/ct ? Oczywiście, że nieodpowiednie środowisko w dzieciństwie może wywołać zmiany w mózgu. Imipramina, A z drugiej strony, badali Ci poziom serotoniny że akurat wiesz że dany lek na to zadziałał ?
  9. Łukasz a dlaczego Ci te 4 terapie nie wyszły ? Co to były za terapie, i gdzie ?
  10. heheheh, piszesz tak jakby papierosy były czymś chwalebnym. Tylko się ciesz, że udało Ci się rzucić !
  11. essprit

    Taki sobie facet z CHAD

    Nicholas, bawisz mnie Kto powiedział, że ja chce od Ciebie usłyszeć jakieś deklaracje ? Skoro myślisz że jesteś dupkiem, ok - twoja sprawa, nie moja. Ja myślę, ze zachowujesz się jak dzieciak - "Na złość odmrożę sobie uszy" I co najlepsze, a tego nie widzisz - TYLKO ty na takim swoim myśleniu/funkcjonowaniu TRACISZ. Nie ja. Dla mnie jesteś anonimową osobą z forum. I już wiem, czemu nie udała Ci się twoja terapia czy kontakt z psychologiem. Może kiedyś zmądrzejesz. Może jak zostaniesz na prawdę sam, to zechce Ci się leczyć.
  12. essprit

    Taki sobie facet z CHAD

    dobra dobra ... Samo się z sufity nie bierze ... sam ładny wygląd nie wystarczy żeby mieć rodzinę, przyjaciół i pracę ! Cały ten wątek, iks osób dało Ci rady/wskazówki a ty masz to serdecznie w dupie. Jeśli robisz, to na co dzień, to nie dziw się że jesteś sam. btw, Ciesz się że twoja rodzina uruchamia jeszcze szpital, bo masę osób nawet tego nie ma od najbliższych.
  13. essprit

    Taki sobie facet z CHAD

    Nicholas, to ty mas CHAD nie ja, ty to już dawno powinieneś wiedzieć. Myślisz że mania/depresja jest non stop ? Myślisz że osoba ze schizofrenią ma non stop epizod psychozy ? To, co ja myślę - Ty już POWINIENEŚ iść do psychiatry po leki. Właśnie taki sposób twojego myślenia oraz problemy ze snem - powinny cię tam sprowadzić. Ale jak wolisz, twoje zdrowie i życie.
  14. Spokojnie od tego się nie umiera, ale wierzę że może być strasznie. Czekaj na psychoterapię, nic innego nie pozostaje Ci. Prawdopodobnie - zab. lękowo depresyjne, zab.lękowe. -- 27 lip 2014, 19:56 -- Spokojnie od tego się nie umiera, ale wierzę że może być strasznie. Czekaj na psychoterapię, nic innego nie pozostaje Ci. Prawdopodobnie - zab. lękowo depresyjne, zab.lękowe.
  15. essprit

    Taki sobie facet z CHAD

    Nicholas, a nie masz poczucia że twoje myślenie jest właśnie takie "chorobowe" ? Chcesz kontrolować CHAD bez leków, to trochę jak schizofrenię wyleczyć siłą woli ... Niestety, obie choroby mają duży komponent biologiczny - i nie masz na to wpływu. Jedynie czym możesz się zająć to tym całym otoczeniem - żeby było jak najbardziej stabilne, bez większych stresów i innych cudów (np.: alko, drugi) Jeszcze kurcze gdybyś - nawet przy twojej niechęci na leki i niezgodzie na chorobę - miał w sobie takie coś, że jak dzieje się źle to idziesz do lekarza i grzecznie jesz leki, które a nuż zbanują nadchodzącą manię/depresję, a przynajmniej złagodzą jej przebieg. A ty tego nie masz ... niestety. W innym wątku piszesz o tym, że chyba się zakochałeś, że chciałbyś z tą kobietą być. Powiedz mi, która kobieta będzie chciała być z facetem, który się NIE CHCE leczyć ?
  16. essprit

    Taki sobie facet z CHAD

    Nicholas, ale niestety - w CHAD'ie tak to wygląda, że leki powinieneś jeść cały czas. Jeżeli leki przymulały - zmień lekarza na takiego, co potrafi dobrze dobrać leki ! Jeżeli nie chcesz ich jeść, to wymyśl jak możesz się sam zabezpieczyć żeby wyłapywać manię/depresję - zanim narobisz sobie i innym szkód. Choć mimo takich doświadczeń jakie masz, nadal jesteś oporny na wiedzę i dobre rady - tutaj, Łapa, bądź co bądź, jest specem ... choruje na to co ty, a ty podważasz/obrażasz się ... Chciałeś porady, dostałeś najlepszą. Piszesz, że źle śpisz - to może najwyższa pora odwiedzić psychiatrę po odpowiednie leki ? I traktować ten brak snu jako objaw CHAD'u ...
  17. essprit

    trudne początki

    Zima, jak piszesz "koleś ufa sobie" i ... może dlatego jest chory ? Hehhe, dobre. Jak lubisz, jak ktoś wylewa pomyje na Ciebie i ma doraźną korzyść, nie krępuj się.
  18. essprit

    trudne początki

    Aha, czyli: - mamy tu coś pisać, wiedząc że Ty masz w dupie poświęcony Ci czas i uwagę - mamy być odbiorcą twoich "pomyj" - mamy przyjąć że również znaków interpunkcyjnych nie będziesz stawiał, bo tak już masz i bo taka twoja natura. Fajny początek.
  19. Warto też popatrzeć oczyma mamy. Słyszy takie coś: "zrób sobie sama" i "muszę to pisać?, Przecież wiesz i zawsze to kupujesz" - w sytuacji gdy poprosiła Ciebie o tą listę, takie odpowiedzi mnie ny również wkurzyły obojętnie czy od syna 15 letniego czy męża 55 letniego Piszesz, że mama Cię nie szanuje - a bardziej można by powiedzieć że owe scenki wskazują coś innego. Ale ... dobra nowina - tak będzie teraz częściej ! Ahh, dojrzewanie ) I nie jest to trudny okres wyłącznie dla Ciebie, ale również dla Twoich rodziców.
  20. Wiesz, żaden normalny terapeuta nie powie pacjentowi tak jak twojemu chłopakowi !! Pytanie czy tak mu to powiedział, czy też tak on sobie to zrozumiał ... I co za bzdura, że rozstając się z tobą, rozstaje się z matką !! Większej głupoty nie słyszałam ) ostatnio przynajmniej. Nie o to chodzi żeby on unikał kobiet, które w jego przeżywaniu są jak jego matka - tylko żeby to był związek na ZDROWYCH zasadach i takich jakie on i ty chcesz. Bo gdyby iść tokiem psychologa, rzuci Ciebie, a kolejne babki jakie będą w jego polu zainteresowania to będę kolejne jego "matki" - i co i tak ma rzucać je w nieskończoność ??? Nie o to tu chodzi ! A z 2 strony, sama miałaś jakąś "potrzebę" bycia ze "słabym" mężczyzną (z chorobami, m.s. etc.) - czemu ktoś taki, a nie inny ? A i na koniec, dobrze że poszłaś na swoją terapię. Bo póki co oboje jesteście młodymi ludźmi i obojętnie czy wasz związek się rozpadnie definitywnie, warto wyciągnąć z niego wnioski i iść do przodu .
  21. A może pobyt na oddziale gdzie jest psychoterapia ? A jeśli nie, to poszukaj jakiegoś fajnego terapeuty .... może jeszcze lepiej - terapia grupowa ?
  22. A ja przeciwnie myślę - PODSTAWA DLA CIEBIE to psychiatra ! A poza tym - sorry - ale nie jesteś lekarzem żeby znać się na leczeniu własnej babci ! Tak się składa, że nie ma czegoś takiego jak depresja 2 bieg. - chodziło CI pewnie o zaburzenia 2 biegun. A dalej - akurat to jest taka choroba, którą leczą WYŁĄCZNIE LEKI ! Skąd wiesz, że to co Ci dolega to "natręctwo lękowe" a nie np.: zaburzenie osobowości albo zaburzenia urojeniowe albo nadchodząca psychoza ? Chcesz być zdrowy, idź do lekarza !
  23. Hmm ... a ja tam wierzę w wyleczenie ! Ale też nie wszystkich i wszystkiego ... Choć dziwna to opinia owej "niesławy" ) noo, a chyba rozbija się o to, co kto rozumie jako wyleczenie ..
  24. essprit

    0 znajomych

    Ja bym dodała jeszcze to, a może idź raz na imprezę i poznaj bliżej tych ludzi, którymi gardzisz. Imprezowanie nie znaczy zaraz że chlejesz litry wódki i rzygasz jak kot ... Zapisz się do jakiś kółek/organizacji ... na jakiś sport/kurs ... tam, gdzie masz szanse spotkać ludzi i nawiązanie kontaktu będzie czymś naturalnym; a nie jakimś zaczepianiem w autobusie
×