
essprit
Użytkownik-
Postów
1 437 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez essprit
-
Krzysiek, nie miej żadnych wyrzutów ! Choruje żona - ty szukasz pomocy - ona robi ci awanturę/wyrzuty - ty się kajasz i mówisz o kolejnym "przeczekaniu" !!! Na litość boską ! Dajesz się nieźle wkręcać ! Oboje tworzycie rodzinę, i NIE NIE i NIE jest normalne to, że człowiek choruje a drugi ma swobodnie to znosić i nie szukać pomocy, czy też się nie wkurzać ! Gdyby twoja żona żyła sama, hulaj dusza - niech "cierpi" w samotności" i ma w nosie cały świat. Ale nie żyje sama ... obok niej jest mąż i jest małe dziecko. Podstawowa kwestia to choroba - którą się leczy ... ale obok tego jest też i taki wymiar, czy TY SAM masz satysfakcje z relacji z żoną. Bo póki co, przedstawiasz to tak - jakbyś tylko Ty się starał, tylko Ty pukał do jej świata ... a ona ewentualnie albo cię opieprzy za dobre chęci, albo się obrazi ... Związek to nie tylko żądania, prawa jednej strony - wy oboje to tworzycie. Naucz też się stawiać granice, jakieś wymagania, czego od niej oczekujesz etc. A nie tylko wszystko brać na klatę i albo to znosić cierpliwie A twoja żona powinna trafić do psychoterapeuty, jeśli nie wy oboje na terapię małżeńską.
-
Podniecenie na konkretne części ciała kobiety
essprit odpowiedział(a) na Daniel P temat w Seksuologia
Nie pisze że Ty chorujesz Ja piszę ogólnie, czym to jest. A fetyszyzmu i tak się nie leczy, bo nie da się. -
Podniecenie na konkretne części ciała kobiety
essprit odpowiedział(a) na Daniel P temat w Seksuologia
Mylisz się Torres, fetyszem może być i kolor skóry i waga ciała ... -
Podniecenie na konkretne części ciała kobiety
essprit odpowiedział(a) na Daniel P temat w Seksuologia
Night Rider, fetysz jest chorobą i występuje wtedy kiedy nie możesz współżyć bez tego "elementu" (albo realnie, albo w fantazji). A to co Ty opisujesz, to tylko to co lubisz w płci przeciwnej -
Powiem wam prawdę o sobie, uznacie mnie za nienormalną.
essprit odpowiedział(a) na MarryM temat w Zaburzenia osobowości
Marry, gdybyś była najszczęśliwszą osobą na świecie nie musiałabyś żyć w urojeniach. I tak, potrzebny Ci psychiatra i psychoterapeuta. -
Problemy w malzenstwie a nerwica i zlosc.
essprit odpowiedział(a) na Anika temat w Problemy w związkach i w rodzinie
O patrz Czyli stać byłoby Was na mieszkanie samodzielne, skoro i tak utrzymujecie mieszkanie teścia. No a poza tym jeszcze ... ludzie normalnie się kłócą zawsze i będą się kłócić. Najważniejsze co potem z tym zrobisz - jeśli umiesz to zreflektować, przegadać z mężem, pogodzić się to ok. Najgorsze wydaje mi się nieodzywanie do drugiej osoby. A i jeszcze - może też odstawienie leków ma jakiś wpływ na twoje zachowanie, ponieważ leki tłumią/niwelują objawy ... a teraz może po prostu zaczynasz czuć I broń boże nie namawiam na ponowne ich branie! Do tego dołóż sobie, że chodzisz na terapię (co u niektórych powoduje jazdę bez trzymanki ), i to że urodziłaś przed chwilą dziecko ... powodów do agresji cała masa Clue, bądź też dla samej siebie bardziej tolerancyjna. -
Problemy w malzenstwie a nerwica i zlosc.
essprit odpowiedział(a) na Anika temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak, jak napisałam wyżej. On pewnie też wolałby mieszkać bez ojca alkoholika, tylko z własną nową rodziną, którą stanowicie. Ale "nie mając wyjścia" - zamieszkał z nim. Poszedł na jakiś kompromis i stara się to znieść. Ty - jak podałam luźne propozycje - odrzuciłaś wszystko (słusznie, niesłusznie - nieważne). Chcesz mieć efekt od razu, ale tak samo jak mąż możesz pójść na kompromis (że to tylko na chwilę), możesz wspierać męża nie wyrzucając mu że mieszkacie u alkoholika czy też jakoś pomyśleć/zadziałać (konstruktywnie!) żeby zmienić WASZĄ sytuację. Jesteś częścią rodziny, Wy oboje decydujecie, WSPÓLNIE tworzycie waszą sytuację, WSPÓLNIE za to odpowiadacie. A swoją drogą, teść wcale nie musiał godzić się na to, że mieszkacie z nim. Też Wam jakąś przysługę robi. Zawsze może Wam powiedzieć - droga wolna I racje ma twój mąż - przez rozmowę, WYŁĄCZNIE przez nią, jesteście w stanie rozwiązywać swoje problemy. -- 20 sie 2014, 21:58 -- A agresja słowna ... hmm, pytanie ale to już do Ciebie i na terapię czy rzeczywiście słowa które walisz w niego, są do niego ... -
Uzależniony chłopak i kłamstwa-co robić?
essprit odpowiedział(a) na śliwka_ temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Prosiłaś o odpowiedzi, więc ją dostałaś. -
Problemy w malzenstwie a nerwica i zlosc.
essprit odpowiedział(a) na Anika temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Anika, tak jak mi odpowiedziałaś - tak samo może odpowiedzieć ci twój mąż. Dla niego nie masz tolerancji na sytuację, a wobec siebie znajdujesz x wytłumaczeń. -
Z całym szacunkiem ... ale ... to że twoja mama miała ojca alkoholika albo nie miała męża - NIE OZNACZA że jest idiotką, kobietą nieznającą życia. Sorry, masz 16 lat. Póki co jesteś dzieckiem ... A swoją drogą co ma twoja mama do poznawania twojego wirtualnego "partnera" ? Chcesz się z nim spotkać, spotykaj. I tyle. Mama ma prawo go nie chcieć poznać, ani lubić. Twoje życie, marzycielko
-
Problemy w malzenstwie a nerwica i zlosc.
essprit odpowiedział(a) na Anika temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wynajmijcie pokój. Wróć do pracy (znajdź pracę) żeby być w stanie coś wynająć. A dziecko do żłobka, mamy lub znajdź taką pracę żeby była zmianowa. Albo postarajcie się o mieszkanie komunalne, albo wyjedźcie za granicę - gdzie bądź co bądź łatwiej jest finansowo. A męża nie obarczaj tym, że on ma ojca alkoholika. Podejrzewam, że on też chciałby mieszkać odrębnie ... podejrzewam, że jest mu wstyd za ojca i ciężko, że musicie to wspólnie znosić ... i wstyd przed Tobą. A ty dowalając mu, tylko i wyłącznie prowokujesz do złości. Nie ma znaczenia tutaj twoja choroba/zaburzenie. Może po prostu sobie powiedz, że obecnie zamieszkiwanie to jest tylko kwestia czasu ...że OBOJE musicie wytrzymać, aż zmieni się wasza sytuacja finansowa. -
Uzależniony chłopak i kłamstwa-co robić?
essprit odpowiedział(a) na śliwka_ temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Odejdź od niego. -
Lucas, ciężki kaliber Na pewno twoja mama nie ma ADHD ani aspergera. Z twojego opisu - bardziej obstawiam zaburzenia osobowości Choć nie sugeruj się tym, ponieważ żeby wiedzieć dokładnie co mamie jest to musiałaby widzieć się z lekarzem psychiatrą, względnie z psychoterapeutą. Co możesz zrobić ? Praktycznie niewiele. Zakładam, że jakbyś wyskoczył z propozycją wizyty u psychiatry lub terapeuty - matka by Cię w sekundę zabiła Możesz próbować namawiać ojca - żeby oni razem poszli do terapeuty np.: pod pretekstem że w ich związku niezbyt dobrze się dzieje i jeśli mama na to się zgodzi, i jeśli zaufa takiemu terapeucie - to z kolei on, jak stwierdzi że potrzeba kontaktu z psychiatrą, zaproponuje to mamie sam. Aczkolwiek ... wątpię niestety. A to co jest bardziej realne - to Ty sam możesz spróbować pójść na terapię, albo po protu "uciec" z takiego domu > ... zostawiając ojca z mamą. Jakby nie było, (zgaduję) ojciec nic nie robił z takim zachowaniem mamy, nie szukał pomocy u specjalistów. A mama moim zdaniem powinna zostać zbadana przez psychiatrę.
-
To, że się złości nie znaczy że "udaje" - boże ... Powiedziałabym, że podstawą depresji jest złość akurat
-
Lucy, NAJGORSZE co proponujesz to okłamywanie i podstępem wsypywanie leków !!! Nigdy, ale to nigdy tego Krzysiek nie rób. A dalej Lucy, depresja to nie jakiś enigmatyczny twór i choroba zwalniająca ze wszystkiego i tłumacząca każde działanie !! Ma ponosić konsekwencje swoich działań. Choroba chorobą - ale sprytnie potrafi manipulować mężem, szantażować i uzyskiwać to, co chce. A przy tym wszystkim jest strasznie egoistyczna. Dziecko ma opiekę, nic mu się nie stanie.
-
Lady, przede wszystkim - znajdź PSYCHOTERAPEUTĘ ! (a nie psychologa) Leki doraźnie - jeśli już, a głównie - psychoterapia.
-
Ślicznie ... wraz z uruchomieniem pomocy, żona wyskakuje z armatą. Śliczny szantaż ... Nie zatrzymuj się - szukaj pomocy gdziekolwiek. Rodzeństwo chce się spotkać, czemu nie ? Ale przede wszystkim - lekarz psychiatra i psychoterapeuta !
-
Chcesz z tym walczyć, a jednocześnie NIC nie piszesz. Czemu nie napiszesz tutaj w czym brała udział ? Konkretniej ?
-
Hehe, dość emocjonalne wystąpienie Bardzo enigmatycznie piszesz ... tak na prawdę nie wiadomo w czym ta osoba brała udział. Jeśli to tutaj napiszesz, będzie można się odnieść a tak ? Na marginesie, coaching ani jakieś "szkolenia" nie są LECZENIEM osób z zaburzeniami/chorobami psychicznymi.
-
Krzysiek, myślę że trochę źle postępujesz. Ona jest chora i ona Ci stawia warunki, jak ewentualnie masz się zachowywać, jak działać kiedy ona cierpi ... generalnie mając w d... Ciebie i waszego syna. Zrozumiem, że może nie chcieć pomocy rodziny - może byli wiecznymi wrogami, kłócili się etc. ... ale też żadnej innej pomocy nie chce - od lekarza czy terapeuty. Ty nie jesteś specjalistą w leczeniu zaburzeń swojej żony, więc działaj tak jak pierwotnie myślałeś - ot, racjonalne myślenie. Jest choroba, potrzeba specjalisty i leczenia. A to że nie chce jej - jest wyrazem właśnie choroby. A jak będziesz postępować tak jak twoja żona pragnie - to niedługo, jak sam zauważyłeś, spowodujesz wypadek z przeciążenia psychicznego i fizycznego.
-
Moje porąbane życie i mój własny antydepresant
essprit odpowiedział(a) na Carmie temat w Depresja i CHAD
Carmie, przecież to Ty masz depresję a nie twoje kumpele. To w jaki sposób traktujesz samą siebie, nauczyli Cię rodzice. Ale teraz jesteś DOROSŁA i możesz coś z tym zrobić. Możesz nauczyć się dbać o siebie, być troskliwa i opiekuńcza, a nie niszcząca siebie. Z drugiej str. jesteś też b. młoda i wierz mi, twoje życie może zmienić się o 180 stopni (znam osobiście). Ale ... wymaga to z twojej strony zaufania do specjalistów i ciężkiej pracy nad sobą. I też, niestety, leczenie trwa długooo - nie jest to kwestia miesięcy ... Ja bym Ci radziła - albo bardzo dobry szpital, gdzie jest terapia (zobacz tutaj http://www.zaburzeniaosobowosci.pl/odzialy-stacjonarne/) albo pójście na terapię w formie ambulatoryjnej. Gdzie mieszkasz, może będę mogła pomóc Ci znaleźć kogoś dobrego ? -
Nastia mylisz się, przeciętne osoby też mają m.s.
-
Nie pytaj się czy chce lekarza, tylko zapłać za prywatną wizytę lekarza psychiatry. Umów się z nim wcześniej, powiedz wszystko z twojej własnej perspektywy, a potem go zaproś do domu. Możesz też się go zapytać czy uprzedzać żonę o jego wizycie, czy z zaskoczenia. I oczywiście powiedz mu, że ona nie chce jego wizyty. Swoją drogą, jak leży i gapi się w sufit nigdzie nie ucieknie. Jeżeli dziecko pod twoją nieobecność ma opiekę innej osoby niż żona, to nie odsyłałabym go nigdzie. Bo i dla żony, i dla dziecka będzie to trudne. Z rodziną rozmawiaj wprost i uczciwie, domagaj się od nich pomocy w uruchomieniu żony i w opiece nad małym. Z lekarzem, jeśli po jego wizycie nie będzie chciała brać leków, przedyskutuj również opcję wywiezienia jej do szpitala psychiatrycznego. Docelowo - powinna zacząć brać leki, żeby na tyle dobrze funkcjonować - żeby i objawy się zmniejszyły i mogła pójść na psychoterapię, celem leczenia przyczyn w/w stanu.
-
Wypowiedzi psychologow, przebitki - zaburzenia percepcji...?
essprit odpowiedział(a) na zuza123 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Wcale nie chorujesz od definicji )) Masz takie i takie objawy i to jest ważne; a nie jak ktoś to coś nazwie. Wiele chorób ma jakieś tam czasowe określenia - np że żeby stwierdzić coś tam musisz mieć objaw miesiąc ... a co jak masz krócej ? Albo bacząc na ten dział, PTSD diagnozujesz jak wystąpi wtedy i wtedy ... a co jak masz objawy później niż definicja wskazuje ? Nie o to w ogóle chodzi. Chodzi o to z czym Ty masz problem, i jakie Ty masz objawy. I tyle. Nic więcej. -
Mój brat okrada rodziców.Wszystko mamy pod kluczem przez nie
essprit odpowiedział(a) na julciakargulcia temat w Witam
Julcia, niestety ale całą rodziną pokazujecie jak niewiele rozumiecie z choroby brata/syna. Narkotyki w schizofrenii zmniejszają objawy i prawdopodobnie twój brat nieświadomie na swój sposób nimi się leczy. Pytałam o miejscowość po to, żeby ewentualnie móc Wam polecić jakiś dobry ośrodek, ale niestety tamtych rejonów nie znam. PODSTAWOWA kwestia - brat powinien brać leki (przepisane przez psychiatrę) i wiele (najprawdopodobniej) objawów zniknie, których ty - notabene - nie widzisz i nie rozpatrujesz w kategorii choroby a jakiegoś "złodziejstwa, nicnierobienia, chamstwa etc.". Poczytaj coś może o schizofrenii, o tym czym to jest - żeby lepiej jego rozumieć, ale też żeby Wam się lepiej żyło. Bo wiele rzeczy o których ty piszesz jest objawem CHOROBY ... Schizofrenia - do końca przyczyn wprost nie można wskazać, ale bardzo duży czynnik jest genetyczny - biologiczny (oczywiście też psychologiczne tło istnieje); i to że wychowali Was Ci sami ludzie - jak piszesz, jest nietrafione. Bo to podobnie jakby on się urodził z rozszczepem wargi. Jemu się nie udało, a Tobie tak. Ty nie zachorowałaś. W chorobie jego bardzo ważne jest to co dzieje się w jego otoczeniu - jeżeli będziecie dla niego krytyczni, oskarżycielscy, karzący za chorobę ... on częściej będzie miał epizody choroby. Im bardziej Wy będziecie spokojni, troskliwi, rozumiejący, mili etc - tym jemu będzie łatwiej. Oczywiście nie chodzi tutaj o pozwalanie na jakieś straszne rzeczy, które on może robić w epizodzie ... Ale żeby wiedzieć, kiedy on ma epizod, kiedy coś jest objawem choroby, a kiedy nie - to powinniście poczytać, a najlepiej porozmawiać z psychiatrą czy psychologiem. Przykre w sumie jest co piszesz ... Nie chodzi mi też o to, żeby Was/Ciebie oskarżać - ale jesteście takim przykładem rodziny, która nie wie nic, ale też przykładem jak służba zdrowia niewiele pomaga czy informuje rodziny, w których ktoś choruje psychicznie ... Pisałaś, że brat wcześnie zaczął brać narkotyki - i to a propos pretensji twojego brata ... już była oznaka że syn/brat zaczął chorować. I jak mniemam, nikt nic z tym nie zrobił.