
Beksa
Użytkownik-
Postów
43 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Beksa
-
Witaj Donkey Lek który dostałaś jest skutecznym i często przepisywanym lekiem na depresję której towarzyszy bulimia. Jednak 60mg fluoksetyny którą łykasz to jest jednak wysoka dawka może warto byłoby łykać trochę mniejszą np. 30mg lub 40mg. Moze na mniejszej dawce przetrwałabyś efekty uboczne leku (które z czasem ustępują) i dała lekowi szansę. Ja nie widze niczego złego w tym abyś sama ustaliła optymalną dawkę leku w końcu to ty najlepiej wiesz jak na niego reagujesz i jak się po nim czujesz.
-
Witam Tak się składa że ja mieszkam blisko Lublina. Jestem młodym chłopakiem (22 lata). Borykam się z deprechą, wiadomo w końcu inaczej nie byłoby mnie na tym forum. Chętnie bym się zapoznał z kimś, kto boryka się z podobnym problemem. Fajnie byłoby poznać kogoś kto rozumie jak to jest, kogoś przed kim nie musiałbym niczego ukrywać i udawać. Moje gg: 11029152 mój mail: beksa_87@hushmail.com
-
looser_28 Ja bym na twoim miejscu poszedł do lekarza psychiatrii po dobre prochy np. parokestynę. Antydepresanty potrafią dać dużą motywacje i powodują znaczny wzrost pewności siebie. Oczywiście osiąga się to dzięki przyjmowaniu jakiejś substancji chemicznej która sztucznie podnosi samopoczucie, ale leki z grupy SSRI lub SNRI są relatywnie bezpieczne i bym się nie przejmował tym że sztucznie wspomagam się jakimś środkiem. Antydepresanty mają tylko jedną dokuczliwą wadę, a mianowicie powodują spadek libido i ochoty na sex (w jakim stopniu to już zależy od cech osobniczych), ale wystarczy dodatkowo brać lek buspiron i problem znika. Oczywiście ten buspiron dołączył byś do kuracji dopiero jakbyś już znalazł dziewczyne.
-
skonsultuj sie z 2-3 lekarzami. Ja byłem u 3 psychiatrów i każdy mi przepisywał inny lek. Potem zdecydowałem się brać ten który mi najbardziej pomagał i do tego psychiatry chodzę.
-
Co to wogóle jest miłość, nie ma czegoś takiego......
Beksa odpowiedział(a) na alone_wolf temat w Depresja i CHAD
jest ci mnie żal? spadaj pedałku nie byłem zakochany i nie bede po prostu ewolucja, ja już nie posiadam tej ułomności, czerpie satysfakcje tylko z dobrego piepszenia z ładną lallą, a powiem ci jeszcze ze gust to ja mam dobry i nie kręcą mnie dody czy tam jakieś landrynki w miny, kręcą mnie tylko bystre babki z dobrym temperamentem a najczęściej decyduje tutaj jakiś szczegół w wyglądzie który mnie najbardziej kreci. Ostatnio byłem mocno podjadany pewna laską która miała na buzi jakąś szramę / blizne, wyglądała w tym przeuroczo ta szrama dodawała jej takiego drapieżnego charakteru :) ale co ja ci będę tłumaczył jęcz resztę swojego życia do tej swojej "jedynej piękności" a najlepiej napisz do Brawo nam ci na pewno doradzą. Tylko nie wal konie przed monitorem bo ci włosy wyrosną na dłoniach :) -
monia_w bierz tak jak każe lekarz, różnie bywa na początku, jedni są bardziej wrażliwi na skutki uboczne leku a inni prawie w ogóle ich nie odczuwali np ja. Więc nie jest powiedziane że na początku będziesz czuła się bardzo źle, może wcale nie będzie tak ciężko jak myślisz, a nawet jeśli będzie ciężko to skutki uboczne po tygodniu lub dwóch ustepują i człowiek zaczyna czuć się już tylko lepiej. interesuje mnie co to za dodatkowy lek robiony w aptece dostałaś, mogłabyś tutaj nam to napisać?
-
Co to wogóle jest miłość, nie ma czegoś takiego......
Beksa odpowiedział(a) na alone_wolf temat w Depresja i CHAD
alone_wolf ja pier... przecież ty jesteś facetem a żalisz się i rozpaczasz na forum gorzej niż nie jedna baba. Wstyd przynosisz naszej płci męskiej... dziewczyny czy wy naprawdę chciałybyście być z takim facetem kluchem co to ryczy na forum "bo ma złamane serduszko" Jak ma przy tobie kobieta poczuć się bezpiecznie jak z takiego durnego powodu ryczysz jak baba nic dziwnego że tamta dziewczyna nie chciała z tobą być, kto by chciał spędzić całe życie z taką beksą ;P -
oczko to tylko jakiś facet, czasem związki wychodzą a czasem nie, nie rób z tego takiej tragedii bo to aż śmieszne jest. Niektórzy ludzie muszą żyć np z kalectwem a ty robisz wielką tragedie tylko z tego że rzucił cie facet. A co mają myśleć dziewczyny które nigdy faceta nie miały i mogą nigdy nie mieć bo są np mniej urodziwe? doskwiera ci samotność? skad jesteś może z moich okolic jeśli tak to pójdziemy razem do pubu pogadać albo na jakiś film do kina psycholodzy :]:]:]
-
jak to wszystko pogodzic .proszem o rade.
Beksa odpowiedział(a) na ewelina8215 temat w Depresja i CHAD
ewelina ale nikt ci nie kazał żenić się z chłopakiem z którym nie masz gdzie mieszkać. Nikt wam nie kazał robić dzieciaka skoro nie maci narazi warunków aby go wychować. Ślub powinno się brać po tym jak już zorganizuje się jakiś własny skromny kąt, a na dziecko decyduje się wtedy gdy ma się czas, warunki i pieniądze aby go wychować. Po co ten pospiech? No chyba ze masz 35lat i tykający zegar biologiczny to rozumiem. A jeśli nie to dlaczego nie poczekaliście aż wyzdrowiejesz, aż zarobicie trochę grosza by coś wspólnie wynająć... -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
Beksa odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
od jakichs 10 dni łykam trittico CR w dawce 150mg wieczorem 2h przed snem. Dobry lek spie na nim doskonale, rano budzę sie wypoczęty. Moim zdaniem jest to najlepszy lek jaki do tej pory proponowałem, a już trochę tego było -
Psychika ma swoją wytrzymałość, ocieram się o jej granicę.
Beksa odpowiedział(a) na ayrton temat w Depresja i CHAD
może spróbuj pozbyć się tego psychopaty na drodze prawnej, zaskarżyć go o znęcanie się nad rodziną do sądu, zwrócić się do instytucji które zajmują się tego typu sprawami -
FLUPENTIKSOL (Fluanxol, Fluanxol Depot)
Beksa odpowiedział(a) na joanka temat w Leki przeciwpsychotyczne
też biorę małe dawki flunaxolu i jest to dobry lek, moim zdaniem lepszy od sulpirydu bo delikatnie pobudza do działania -
Moim zdaniem to są jednak typowe objawy okresu dojrzewania. Rzuć używki i zajmij się sportem, to ci pomoże pozbierac myśli. Możesz też odwiedzić jakieś sklepy z odzywkami są specjalne dla takich chudych ludzi jak ty. Skoro nic nie czujesz do panny to się z nią rozstań i szukaj innej Używając takich silnych środków jak amfetamina czy tramadol szybko zjebiesz sobie zdrowie psychiczne i będziesz musiał łykać antydepresanty, czy też neuroleptyki na psychozy po amfetaminowe. Jesteś młody po chuj masz sobie niszczyć zdrowie? jak będziesz stary i już ci kutas nie będzie stawał to już nic do stracenia nie masz wal wtedy sobie nawet heroinę a co masz sobie żałować, ale teraz gdy jesteś młody naprawdę nie warto
-
no ja też niedługo wybieram się do psychiatry i już na pewno nie będę brał żadnych ssri snri czy trójpierścieniowych. Albo dostane ten abilify czy solian, a jak nie to lachę wykładam na te leki i nie będę już brał żadnych. Już pól roku truje się fluoksetyną sertraliną wenlafeksyna beż żadnych efektów i mam już dość ---- EDIT ---- dziś podjąłem decyzje ze odstawiam efectin. mam dość trucia się tym gówienkiem który w ogóle nie pomaga. Teraz będę starał się zdobyć abilify i to będzie ostatni lek jaki spróbuje. jeśli abilify też okaże się klapą to kończę swoją przygodę z lekami całkowicie.
-
mefiboszet ty też będziesz chciał brać jakiś nowoczesny neuroleptyk jak abilify, solian, ketrel? Ja od miesiąca łykam ten cholerny efectin który nic nie pomaga, dziś dałem rade wstać po 15h snu :/ jak tak dalej pójdzie to prześpię swoje całe życie
-
a dlaczego niby ty masz mieć gorzej
-
sam się zastanawiam nad tym ostatnio dostałem na P lek sulpiryd, czyli lek typowo na schizofrenie a przecież leczę się na depresję więc czemu nie miałbym dostać innego droższego leku abilify na p skoro to też, tak jak sulpiryd jest lekiem na schizofrenie? Jak mi lekarz przepisał sulpiryd to mu w prost powiedziałem że może niech pani doktor przepisze mi ten nowoczesny neuroleptyk abilify i zobaczymy czy mi będzie pomagał, a lekarz mi odpowiedział ze nie może mi wypisać abilify bo jest to lek tylko dla schizofreników. Tylko dlaczego ludziom chorym na depresje można wypisywać sulpiryt czy chlorprothixen? chyba mój lekarz coś mi ściemniał, cholerny konował.
-
Jeśli będziesz brał raz na kilka dni w kryzysowych sytuacjach to nic ci nie grozi. Tylko twardo się tego trzymaj i bierz tylko wtedy jak naprawdę potrzebujesz, a jak zacznie działać lexapro to odstaw ten lorazepam całkowicie.
-
siema rozmarzona. Ja się czuje niemal identycznie od jakiegoś roku. Próbuję wspierać się lekami antydepresyjnymi już zażywam 3 z kolei ale na razie nic nie pomagają. Po świętach spróbuje zapisać się na jakąś psychoterapie może to mi jakoś pomoże. Najgorsze jest to ze nie bardzo mam z kim pogadać o tych problemach moi znajomi zaczynają się ode mnie odwracać, bo wydaje im się ze ich nie lubię, a mnie po prostu nic nie cieszy nawet przebywanie z nimi, udawanie wesołego i wspólne żartowanie jest męczące. Oni się cieszą gdy wspólnie wychodzą do baru i wypiją 2 piwa a dla mnie jest to katorga a alkohol tylko pogarsza mój stan. A w domu tak jak i ty sielanki nie mam. Ale jakoś moim siostrom układa się życie towarzyskie i zawodowe tylko mi nie wychodzi. Ale nie ma się co poddawać niedługo idę po jakiś inny lek coś w końcu musi podziałać. Jak pisałem spróbuje psychoterapii. Nie można się poddawać bo do wygrania jest całe życie.
-
Moim zdaniem samotność jest bardzo związana z depresją. W końcu potrzeba miłości kochania i bycia kochanym, potrzeba kontaktu z rówieśnikami jest niezwykle istotna. Człowiek samotny zaczyna z czasem czuć się coraz gorze i coraz gorzej funkcjonować. Popada w stany depresyjne i uzależnienia, co z kolei utrudnia zawieranie nowych konaków/znajomości i błędne koło samotności się zamyka. Czasem depresja powoduje samotność a czasem odwrotnie samotność jest przyczyną depresji.
-
Jest ci lepiej to spoko. Fajnie byłoby napisać jakie leki w jakich dawkach i jak długo zażywane pomogły ci. Jeśli korzystałaś z usług psychoterapeuty czy psychologa napisz czy ci pomogli i w jaki sposób. To są informacje które by nam się przydały, twój blog to nie bardzo, pisz go dla siebie mi bynajmniej nie chciało by się tego czytać.
-
Łykam ten efectin dawkę 150mg już prawie 3 tygodnie i nic. Ni czuję żadnego działanie łykam to jak cukierki. Czuje się coraz gorzej. Śpię codziennie po 15h a po przebudzeniu dalej jestem zmęczony. Na nic nie mam siły. 6 stycznia mam kolejna wizytę ciekawe co znowu przepisze mi lekarz. W ogóle coraz mniej wierze ze jakikolwiek lek mi pomoże W zeszłym roku czułem się dobrze miałem chęć do działania i nauki, zaliczyłem pierwszy rok studiów bez żadnego problemu. A w tym roku tragedia na studiach wszytko zawalam kompletnie nie mam siły się uczyć nic mi nie wchodzi do głowy, na zajęciach ciągle zasypiam :/ ---- EDIT ---- dziś podjąłem decyzje ze odstawiam efectin. mam dość trucia się tym gówienkiem który w ogóle nie pomaga. Teraz będę starał się zdobyć abilify i to będzie ostatni lek jaki spróbuje. jeśli abilify też okaże się klapą to kończę swoją przygodę z lekami całkowicie.
-
Problemy mojej siostry - proszę o pomoc/rady!!
Beksa odpowiedział(a) na rafal.master temat w Depresja i CHAD
Moim zdaniem farmakologia to podstawa jakiś dobry lek (pewnie jakiś antydepresant np efectin) mógłby siostrę postawić na nogi i dać siłę do walki. Rozmowy z psychologami powinny być uzupełnieniem terapii ale odpowiednio dobrany lek to podstawa. Postaraj się wytłumaczyć siostrze że szkodliwość leków jest znikoma w porównaniu z krzywda jaką sobie wyrządzi nawet nie próbując sobie pomóc. Powiedz jej że prawie wszyscy ludzie z tego typu problemami wspomagają się farmakologią i jest to zupełnie normalne po to je nauka wymyśliła aby ludziom pomagały w danej chorobie bo depresja/nerwica/schizofrenia to są po prostu choroby. Daj znać jak tam sytuacja z siostrą, mam nadzieję ze w końcu pozwoli sobie pomóc, im wcześniej się to stanie tym łatwiej będzie jej wyjść na prostą.