Skocz do zawartości
Nerwica.com

Venus

Użytkownik
  • Postów

    708
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Venus

  1. Ja jestem w takim błędnym kole bo nie mam już sił do walki, a z drugiej strony wiem, że taki stan nie może trwać wiecznie. Muszę przecież iść do pracy i jakoś żyć. Nie mogę usiąść, opuścić głowy i patrzeć jak każdy dzień umyka! To nie jest wyjście, tylko dlaczego ja nie potrafię tego zmienić
  2. Dziś mam dzień totalnie do dupy Obudziłam się dzisiaj z totalnym dołem, przeniosłam się do drugiego pokoju i dalej poszłam leżeć. Dopiero niedawno zjadłam swój pierwszy dzisiejszy posiłek, bo nie mam w ogóle ochoty ani jeść, ani pić. Zaczynam się już poddawać! Nie mam siły walczyć z tym gównem. Gdyby nie ciągnęło się to tyle za mną to może bym się tak nie wypaliła, ale cóż... Zaczęłam się trochę nad sobą zastanawiać i nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego ja nie chcę DAĆ SOBIE POMÓC Jest wokół mnie tylu wspaniałych ludzi, którzy chcieliby mi pomóc, ale ja nie potrafię się na tę pomoc otworzyć. Zamknęłam się i już mnie nie ma! Dlaczego się tak zamknęłam, w swoim ponurym świecie? Przecież miałam wszystko! Nie potrafię się już uśmiechnąć, nie potrafię nawiązać z kimś kontaktu bo ludzie mnie denerwują. Ciągle narasta we mnie gniew, agresja i nawet nie wiem za co! Wiem, że to czy z tego wyjdę zależy ode mnie, ale ja nie potrafię już iść do przodu, choć chcę!
  3. U mnie również. Tak bym chciała się przytulić do mojej drugiej połówki, poczuć się bezpiecznie, to nie mam jak bo on pracuje i baaaardzo rzadko się widzimy. Zresztą ostatnio zaczęłam się też bać, że i przy nim dostanę ataków. Jeste jeszcze jednak kwestia, na którą moja nerwica ma wpływ, ale nie będę o niej pisałam bo się zdołuję totalnie!
  4. Jeszcze trochę i też zapomnimy
  5. Co to cholerstwo z człowiekiem robi to się w głowie nie mieści. Ja tęsknię za tym co było jeszcze przed trzema miesiącami, szłam gdzie chciałam i z kim chciałam, robiłam co chciałam, a teraz boję się nawet na kilka minut zostać sama w domu. To nie może trwać wiecznie, muszę coś z tym zrobić, tylko że tak szybko się łamię i wpadam w panikę.
  6. Hahaha...ale mi poprawiliście humorek no ja tę "przyjaciółkę" też bym najchętniej udusiła A co do dzisiejszego dnia to pospałam sobie nieźle, bo prawie do 12, ale należało mi się Ogólnie czuję się dobrze tylko mam znowu dziwne wrażenie po prawej stronie ciała, prawą stronę mam jakby lżejszą ale to może dlatego, że odpuściły mi nieco napięcia i pewnie stąd to wrażenie. Obijam się dzisiaj i tyle...
  7. Superbabka ale stany podgorączkowe też mogą być od nerwicy!
  8. Victorku mnie wlasnie w taki sposob powrocila nerwica po roku. A ja po tym płaczu mam takie dziwne wrazenie, jakbym prawą rękę miała tez obrzmiałą. Masakra, ciągle coś nowego! Moze jeszcze zrobie sobie usg dopplera konczyn gornych do kompletu?
  9. Gosiulka, my kobiety to mamy przerąbane. I jak tu nie mieć nerwicy!!! ---- EDIT ---- Kurcze mam od kilku dni też takie uczucie, że jak płaczę to mam wrażenie jakby mi cała głowa i szyja puchła! Wtedy też mam wrażenie, że brakuje mi powietrza, mam duszności! Też tak macie (szczególnie dziewczyny )??
  10. Kasia cieszę się, że napisałaś. Ja też jestem ze Szczecina i szukam psychoterapeuty. Czy ta poradnia jest prywatna?? Będę wdzięczna za odpowiedź.
  11. Wiecie co, jestem załamana. Mam gości, już się wszyscy pochlali, nawet moja matka i już się drą. Ja nie mogę tego znieść, bo jakikolwiek hałas powoduję, że już się trzęsę. Matkę to k***a zaraz zaknebluję!
  12. krzycha83 to bywa różnie. Ja jeszcze rok temu nie brałam nic i sama sobie poradziłam z nerwicą. Teraz już brałam Tranxene i obecnie mam Sulpiryd. Nerwica mam to do siebie, że wraca ze zdwojoną siłą i nowymi objawami.
  13. No jakby co nieco! Dziś mam jednak troszkę gorszy dzień. Poszłam do kościoła i zaczęło mnie tam łapać. Znów ucisk w głowie, jakby mi mózg miało zmiażdżyć, ból zatok (pewnie też są tego wszystkiego przyczyną), ręce zaczęły mi latać. Ale polatały i przeszło. Teraz jakby niewyraźnie boli mnie głowa, ale staram się na to nie zwracać uwagi. A noc była całkiem całkiem, obudziłam się tylko raz, sny były miłe! Victorku a co do tej książki Jak opalonać lęk to też bym chętnie poczytała. Albo "Jak pokonać lęki i fobie".
  14. Ostro to może nie, ale troszkę już poczytałam. Jak czyta się tę książkę to naprawdę na sercu robi się lżej.
  15. A mój dzisiejszy dzień jest nawet nawet...a to chyba za sprawą wczorajszego prezentu jaki dostałam! Otóż dostałam książkę pt. "Potęga podświadomości" i zobaczyłam w niej siebie, swoje dolegliwości. Dzięki niej wiem też jak mogę zmienić teraz moje życie. Wiem teraz co z człowiekiem wyrabia podświadomość. Nie wiem czy mi się uda wprowadzić w życie rady, które znajdują się w tej książce, ale spróbuję!
  16. Victorku pewnie tak! Będzie wsio ok a ja będę wychodziła z siebie! Już dziś wstałam z telepką i ledwo co mogę palcem kiwnąc, a pracy w domu jeszcze co nie miara. Chodzę i wyję. K***a w skroniach i głowie czuję jakieś ciepło, kłucie i już wpadam w panikę, że będzie atak. Trafia mnie. Mam k***a dość!
  17. A ja dziś miałam jeszcze badanie EEG, wynik za tydzień. Pani technik miała coś nieciekawą minę. Jak na razie jakoś działam, na tyle ile mogę pomagam w domu, ale boję się o swoje samopoczucie na święta. Nie wiem też czy nie będę musiała iść do psychiatry z powrotem po zmianę leku!
  18. Venus

    WESOŁYCH ŚWIĄT

    I ja życzę Wszystkim Szczęśliwych, Radosnych Świąt! Obyśmy zaczęli się w końcu cieszyć życiem bez tych paskudztw, które Nas męczą. Zostawmy ten ciężki bagaż w tym starym roku i wejdźmy w Nowy silniejsi!
  19. cleo27 nie masz pojęcia jak mi pomogłaś! Właśnie...wszyscy lekarze mi mówią, że mam klasyczne objawy nerwicy. Muszę sobie to w końcu wbić do głowy, przestać się jej bać i spróbować żyć normalnie! Będzie trudno, ale w końcu muszę jakoś wziąć się w garść! Taki stan mój nie może trwać wiecznie!
  20. Mój dzisiejszy dzień nie jest najgorszy. Byłam też u ginekologa dzisiaj, żeby wykluczyć udział hormonów w moich dolegliwościach. Powiedział, że od strony ginekologicznej jest wszystko w porządku. Wiec nie wiem już czego ja chcę Ciągle się boję, że jednak coś się ze mną stanie i wtedy wyjdzie jak to mnie lekarze przebadali Poza tym zapisałam się dziś na pierwszą wizytę u psychologa, ale mam ją dopiero 23 stycznia. Do tego czasu to ja chyba oszaleję
  21. Kochani ratunku bo oszaleję! Wczoraj gdy już usypiałam miałam dziwny atak: poczułam najpierw ze katar spływa mi do gardła, potem zimno z tyłu głowy i znów ścisk skóry na twarzy, skurcz. Poszłam dziś do laryngologa i się okazało, że mam obrzęk zatok po solidnym katarze jaki miałam, jakiś czas temu. Ale w tym momencie wiecie co mi przyszło do głowy? Że mam wyciek płynu mózgowo-rdzeniowego. A nigdy nie miałam rzadnego urazu głowy. Skąd się biorą takie myśli?? Ja nie potrafię juz myśleć pozytywnie! Rodzina i wszyscy lekarze mi mówią, abym się niczym nie przejmowała, ale jak to zrobić Wzięłam dziś pierwszą tabletkę sulpirydu-na razie jest ok!
  22. Victorku jak to się u mnie objawia? Jak czuję, że bierze mnie atak-dreszcze, zawroty głowy, duszności, ucisk w głowie to zaczynam się rzucać, dreszcze potworne i krzyk. To był koszmar ostatnio. Przy tym ból głowy Nie potrafię myśleć pozytywnie, choć moja lekarz neurolog powiedziała mi, że wiele objawów to już po prostu przewrażliwienie. Trzymaj się Victorku, też za Ciebie trzymam kciuki!
  23. Witajcie Kochani! Wracam do Was po kilkudniowym pobycie w szpitalu. Bardzo mi Was brakowało Byłam na oddziale neurologicznym bo miałam taki atak nerwicy ze myślałam, że mam jakiś udar albo co. Zrobiono mi tomografię głowy, rezonans magnetyczny i inne badania-wyszły prawidłowo. Więc załatwiono mi konsultację psychiatryczną. Diagnoza nerwica z zaburzeniami konwersyjnymi. Nie mogę się po tym wszystkim pozbierać. Obecnie wybieram poradnie zdrowia psychicznego aby rozpocząć terapię. Mam w sobie tak ogromny strach, że ciągle się boję i non stop płaczę. To już dla mnie za dużo. Trzymajcie za mnie kciuki, abym znalazła w sobie siłę do walki z tą chorobą. PS. Dostałam lek Sulpiryd - czy ktoś z Was go stosował? Pozdrawiam
  24. Witaj wojor! Po raz kolejny, w czyjeś relacji widzę siebie! Ja też mam propanolol bo również mam bardzo duże skoki ciśnienia, bardzo przyspieszone lub nierówne bicie serca. Mam też inne dwa leki uspokajające, lecz napiszę szczerze-nie biorę ich. Może to błąd bo nie musiałabym się męczyć, lecz wolę pracować nad sobą. Jest to potwornie trudne, ale to od "mojej głowy" mam nerwicę, to "w głowie" jest przyczyna. Też ciągle się zastanawiam nad tym czy aby to na pewno nerwica, czy to nie jakaś poważniejsza choroba. Choć kilka dni temu, znów dwóch lekarzy orzekło mi, że to nerwy. Nie wiem dlaczego im nie wierzę i nie ufam, może coś w końcu do mnie dotrze. Bardzo się cieszę, że trafiłam tu na forum bo widzę, że nie jestem z tym wszystkim sama. Jak popiszę tu z Wami to od razu na sercu robi się lżej. Dlatego to tym bardziej mnie umacnia w przekonaniu, że muszę nad sobą pracować, nad moimi słabościami, a nie faszerować się lekami, na które mój organizm i tak zbyt dobrze nie reaguje! Pozdrawiam cieplutko!
  25. Katarzynko no u mnie kłopot jest w tym, że każde zdjęcie zatok niestety cos tam pokazywało, dlatego muszę iść zrobić znowu. Nie dawno miałam właśnie okropny katar, który trzymał mnie prawie 3 tygodnie i właśnie bolała mnie od niego cała twarz. Teraz znowu kapkę smarkam choć nie wiem, ale ból niestety wrócił.
×