Skocz do zawartości
Nerwica.com

Venus

Użytkownik
  • Postów

    708
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Venus

  1. miko84 dzięki za słowa otuchy, obecnie poza trittico nie biorę nic. Wczoraj niestety czułam się fatalnie i raz zwymiotowałam, ale to chyba od schodzenia z wenlafaksyny. Dzisiaj nie jest źle, tylko jestem skolowana i mi lekko głowa skacze
  2. Jakos zyje...jednak coż mam definitywny nawrot depresji i nerwicy, a to dlatego, że ciągle boje się tych wszystkich leków. Dzisiaj druga dawka i już się boję...
  3. Dzięki Aniu :) Ja wczoraj na noc wzięłam pierwsze 25mg. ierwsze co odczułam to ustępowani bólu głowy i potem delikatnie mnie usypiało. Niestety dzisiaj jestem lekko skolowana, a ze dlugo spałam, to znow boli mnie głowa grrrrr...
  4. Witajcie, Długo mnie tu nie było, dlatego widzę, że pojawiło się dużo nowych osób... Cóż mogę powiedzieć, dzisiaj zaczynam nowy lek, już trzeci, ale nie jest ze mną aż tak źle, jak było gdy tutaj trafiłam, a za tydzien - po 2 latach - kończę psychoterapię... Da sie zyc
  5. Witajcie, Ja od dzisiaj zaczne brac Trittico, pietram trochę... Czy ktoś z Was przyjmował ten lek z SSRI?
  6. Witajcie, Mnie paro wyprało totalnie z uczuć, ale wyleczyło mi lęki. Niestety, teraz zacznę się leczyć z depresji...czeka mnie zmiana leku
  7. Witajcie, Ja biorę paro już rok i miesiąc, i jest całkiem całkiem. Jedyny minut to to, że przytyłam 15 kilo i pękła mi dzisiaj kolejna para spodni. Ale poszłam do pracy i po prostu zyję sobie fajnie. Do końca roku mam skończyć psychoterapię. Jazdaaaaaaaa do przoduuuuuuuuuu
  8. Konkretnie ile to nie wiem, ale wiem, że jest to lek do długiego leczenia. Niestety, moja doktor jeszcze mnie potrzyma nieco na nim i zobaczymy jakie będą efekty, ale możliwe, że niestety on przestaje na mnie działać.
  9. sew333 nie zniechęcaj się. Mnie na początku brania też było masakrycznie źle. Zaciśnij zęby i poczekaj. Jeśli po 3-4 tygodniach to nie minie, to będziesz musiał zmienić lek. Co do funkcji seksualnych to wiem, ze parogen może je upośledzać. Też musisz poczekać i sprawdzić czy się akurat nie poprawi. Jeśli nie-to zmiana leku.
  10. Ja biorę paro już prawie rok. Na początku było ciężko, ale potem coraz lepiej. Kiedy brałam półtorej tabletki było ciut gorzej z samopoczuciem, więc wróciłam na jedną całą tabletkę. Trochę się polepszyło, ale już nie było tak super, jak wcześniej. Jednak było naprawdę dobrze. Teraz od dwóch tygodni wróciły mi stany depresyjne. Lęków nie mam, tylko ta deprecha. Zaczęłam się zastanawiać czy mój organizm się jakoś na paroksetyne uodpornił czy co? Moja lekarz mnie uprzedzała, że może tak być, iż zmniejszy się działanie leku. Może faktycznie mnie to dopadło? Sama nie wiem.
  11. Witajcie, Za niecałe dwa tygodnie muszę się wybrać znów do mojej doktor bo paro zaczyna się kończyć. Jednak wiecie co...? Nie wiem jak ja się czuję! Nie wiem czy mi lepiej, czy gorzej... nie zwracam w ogóle na to uwagi. Hmm...
  12. A ja jestem dziś przybita
  13. Witajcie Kochani, Siedze sobie u siorki po rozmowie o prace i się wściekam! Nie mam już siły na tych pracodawców, nie wiem kogo oni chcą, cudotwórców chyba! Juz przygadałam nieco tej wspanialej pani, z którą rozmawiałam bo naprawde ma juz dość siedzenia cicho! Jeszcze zgubiłam apaszke do tego! Wrrr okropny dzień!
  14. Hej Kochani :* U mnie dziś jako tako, wyć na razie przestałam. Jutro kolejna sesja terapeutyczna u psychologa, nie mogę się już doczekać, bo muszę się wygadać. Poza tym czeka mnie kolejna rozmowa o pracę. Ech...trzymajcie kciuki
  15. A ja znowu rycze, jak bóbr...kurcze co się dzieje
  16. Madziu no nie wiem, nie wiem...ja się ciągle przekonuję, że bez to jednak chociaż lżej
  17. Madziu już o tym myślałam, ale jednak nie
  18. Stwierdzam jedną rzecz: powinnam sobie wybić facetów z głowy i do końca życia być sama!
  19. Leze i wyje, jak bóbr... Nie potrafię napisac o co mi chodzi, poprostu trudno mi to wyjasnic, bardzo dziwnie sie czuję... Jesuuu
  20. Lalalalaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
  21. Ja tak właśnie próbowałam i sie doprowadziłam do takiego stanu, że byłam bliska szpitala. Gdyby nie lek to psychoterapię mogłabym o kant tyłka roztrzaskać. Więc zastanów się co piszesz.
  22. Siemacie łobuzy... Albo sie nie macie... Dzisiaj u mnie chujnia z patatajnią, jak przez jakiś czas było ok, to dziś mam tak masakryczny zjazd nastroju, że klękajcie narody. Nie mogę sobie miejsca znaleźć. Niech już będzie jutro, to wyjdę przynajmniej różne rzeczy pozałatwiać PS. Jak widać po poście - trochę mi odwala dzisiaj
  23. Witajcie Kochani, U mnie całkiem całkiem, znów rodzinka i dalej świętuję urodzinki PS. Kochani, jak zatytułować maila z propozycją spotkania?
×