
wojtek_112
Użytkownik-
Postów
148 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wojtek_112
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Takie kompletnie nieuzasadnione stany lęku, typu: podczas siedzenia przed komputerem, mogą być spowodowane jakimś uszkodzeniem mózgu.Są badania:EEG.Zakładają ci jakąś blaszaną czapeczke na głowie i obserwują fale mózgowe... z resztą nie jestem specjalistą.Wiem że jest taka możliwośc i żę są takie badania.Chodzi o lęk kompletnie nie uzasadniony, np siedzisz w pokoju piszesz referat i nagle wpadasz w panike.Idz do specjalisty tu nikt ci niczego nie zdiagnozuje. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Nie sądze rzeby masturbacja była czymś złym.To zdrowy objaw .Już wiadomo że nie rosną od niej włosy między palcami, i że sie nie ślepnie.Chyba wybrałeś złe miejsce, jest na pewno wiele stron o takiej tematyce -
A może z tego szoku nic nie czułaś?!
-
Jak może nie wiać?Może to nie ta góra? Na szcycie chyba powinno wiać
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
W moim przypadku pruby przełamania sie, zakonczyly by sie chyba tragedią,ja mam większy problem nie ze swoją reakcją(strachem), a świadomością żę inni tą reakcje widzą.Nie mogę tego znieść.Też studiuje i prawde mówiąc... to chyba zbyt poważne słowo w stosunku do mnie , ale jakoś sie kulam.Ponieważ walka " w ręcz"(przełamywanie się)ze strachem nie wchodzi w gre, musiałem sie dostosowywać.Jeżeli ćwiczenia "groziły" publicznym wystąpieniem to poprostu mnie na nich nie było,na nie których miałem więcej nieobecności niż obecności.To są studia, masz umieć a nie sie uczyć.Było co prawda z tego powodu kilka sytuacji zapalnych , ale zawsze spadałem na cztery łapy,nie mówiąc o tym że musiałem sie stać na wpół samoukiem.Dodając do tego problemy z koncentracją podczas nauki można powiedzieć że bije obecnie swoisty studencki rekord świata.I sądze ,że o żuceniu studiów to nie powinnaś nawet myśleć,napewno jakoś będzie.Naprawde wiele zależy od podejścia.Jeżeli coś umiesz to na egzaminie wyjdzie i nie powinno być problemu.Napewno rezygnacja nie jest rozwiązaniem Dodam jeszcze tylko że w moim przypadku też sie to zmieniło o 180 stopni z czasem.Chociaż nie wiem czy można to nazwać zmianą , czy może raczej ...swoistym upadkiem ...z wysoka. I nie wiem czy jest sens używać terminów typu nerwica ,czy jakichkolwiek innych.Jak tak dalej pujdzie to nerwice będzie miał co drugi człowiek.Jest to termin medyczny i jako taki powinien być używany i najlepiej tylko przez specjalistów.Ty jak i wiele innych osób, masz poprostu problem, z którym można walczyć i zmagać sie znim.Jeżeli sie postarasz to najprawdopodobniej ci sie uda.Może bedziesz musiała poprosić o pomoc, ale to nic strasznego -
Gratuluje A jak pogoda tam na górze?mocno wieje?I jak widoki?
-
Myśle że nie zrobią z tobą wywiadu.Jeżeli masz papiery, że bieżesz jakiekolwiek leki tego typu to powinno pujść po twojej myśli.Z tago co pamiętam to tam sie liczą tylko PAPIERY.Z resztą zawsze można sie zapisać do bylejakiej szkoły rzeby mieć ...papier
-
Są najprzróżniejsze testy.Trudno powiedzieć jakie ty masz , ale i tak one podlegają póżniej interpretacji specjalisty.Myśle że mogą być przydatne, ale powinnaś je zrobić z jaknajmiejszą wiedzą i bez wskazówek.Poprostu intuicyjnie rozwiązać.Tak będzie najlepiej
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Napisz mi coś więcej ,lub podaj jakieś artykuły czy książki odnośnie stuporu i braku apetytu. Na zachęte dodam że ,będe bardzo wdzięczny i będziesz moją jedną z najlepszych forumowych koleżanek! jęsli coś mi podrzucisz -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Ktoś pisze że to sprawa osobowości.To możliwe, niektórzy mają osobowość silnie introwertyczną.Lubią swoje towarzystwo, czytanie książek,nie lubią masowych imprez, dużego toważystwa itd...Wtedy przy współistnieniu innych czynników mogą sie pojawić bliżej nie określone lęki społeczne.Sądze że w takich przypadkach terapia skupiałaby sie na poszerzeniu arsenału potęcjalnych reakcji na stresujące sytuacje,poprostu uczenie sie. Zauważcie że przy fobii społecznej występują objawy somatyczne np:drżenie rąk, przyśpieszone bicie serca duszności i wiele innych.Tu niektórzy, tak jak ja nic nie piszą o takich reakcjach a opisują tylko lęk + problemy typu:usztywnienie mięśni.Myśle że dużą role odgrywa tu niska samoocena i niska pewnoś siebie.Te usztywnione mięsnie i nie naturalny chód jest tego wynikiem.Tak samo strach przed płcią przeciwną.Człowiek pewny siebie trzyma ręke w kieszeni idzie swoim rytmem na nikogo sie nie oglądając(tak obrazowo). Niestety jest też możliwość inna.Że w wyniku różnych zewn czynników i zdażeń człowiek jakby zamyka sie w sobie ,zaczynamy wątpić w swoje możliwości.Ja jestem "przedstawicielem" drugiej grupy.Wiem co miało na to wszystko wpływ, z czasem ten lęk i niepewność promieniowała na coraz więcej dziedzin powodując coraz większą degradacje.Napisze tylko tyle że na mnie wpływ miało wychowanie.Zakompleksiony człowiek widzący w innym wszystko to czego w sobie nienawidzi ,a dodatkowo wszystko to co pragnąłby w sobie widzieć a nie może, nigdy nie pozwoli ci sie rozwinąć.W takim modelu obowiązuje równanie do poziomu w dół.Przy czym ,przedsiamwzięte środki mogą być bardzo subtelne.Ja uśmiecham sie pod nosem, jak przypominam sobie kiedy po raz piewszy ktoś mi to uświadomił.Myślałem że kompletnie zwariował... no ale więcej nie będe pisał, może tą droge trzeba poprostu przejść samemu Myśle że dlatego że to poprostu nie możliwe.Paranoik gdyby w ogóle trafił z jakiegoś powodu na to forum to napisał by coś w stylu: Wszyscy sie na mnie gapią ,pomóżcie mi ich załatwić to są np. rosyjskimi agentami.Tu ludzie zdają sobie sprawe z nieadekwatnych reakcji na sytuacje jakie ich spotykają i pomimo tego nie mogą nic zrobić. I dlaczego najpierw psychiatra? Nie rozumiem ,czemu to ma służyć? I jeszce jedno , jak sie robi rzeby przy cytowaniu było widać nick cytowanego!!!??? -
Ja nigdy nie brałem i nie wezme.I cały czas nie rozumiem, niech ktoś napisze.Leki leczą czy tylko maskują objawy?Bo wiele osub pisze że wraz z braniem leków spada libido, człowiek jest otępiały...więc jest to raczej ogólne usypianie organizmu.Leki chyba mają pomódz w cierpieniu podczas ewentualnej psychoterapi,ale nie mogą jeje zastąpić.Bo co jak sie przestanie brać leki, przecież nie przestajesz blokować różnych uczuć?Przynajmiej ja to tak rozumiem.Niech ktoś kto wie coś więcej napisze.
-
jak sobie radzić? Jak pomóc osobie chorej na nerwicę?
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Jeżeli chcesz pomódz to myśle ,że już robisz więcej niż ci sie wydaje.Nie rób nic sztucznego.On może wyczuć jak zaczniesz stosować jakieś "chwyty" w oderwaniu od swoich uczuć,że tak powiem na sztywno.Jesteś jego siostrą i jest między wami więż ,on napewno doceni w odpowiedni sposub wszystko co będziesz dla niego robić, choćby nie wiem jak nieporadne ci sie to wydawało.Pozatym "przesadzając" możesz sprawidz że zacznie sie czuć w jakiś sposub ciężarem,jeżeli zasłuży i go opierdzielisz go to też krzywda mu sie nie stanie .Poprostu bądż, jak do tej pory.A jeżeli od czasu do czasu uda ci sie zaaranżować coś co sprawi wam obojgu przyjemność, a jemu nie sprawi kłopotu to będzie już chyba 100%. No i jeszcze jedno on czyta to forum -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
To co napisałaś jest bardzo podobne do moich objawów, z tą małą różnicą żę mnie nie onieśmielają chłopacy .Nie zgadzam sie że "takie" osoby nie mogą liczyć jak to ktoś napisał na "wyzdrowienie".Bo poprostu nie wiemy jakie to są osoby.Po paru zdaniach trudno wyciągać jakieś kategoryczne wnioski.Jadna osoba możę mieć takie problemy ze względu na osobowość, inna przez złe traktowanie może sie taką stać ...i pewnie jest jeszcze wiele innych możliwości.Ale tak czy owak można sie zmieniać, czy przez nauke czy przez podejmowanie wyzwań i podnoszenie samooceny, czy czasem zmiane środowiska...itd Ja naprzykład po roku męczarni wyjechałem na obóz sportowy(z ludzmi w których obecności tak sie męczyłem!!!) i objawy nie tyle zniknęły co kompletnie o nich zapomniałem.Co prawda trwało to tylko 1,5 tyg i potem wszystko wróciło do "normy" ,ale jednak coś takiego sie stało.Ja wiem już czemu i wiem też dużo więcej, ale i tak rzeby sie zmieniać trzeba wziąc odpowiedzialność za te objawy, bo to są twoje problemy i tylko ty możesz je pokonać. http://www.nerwica.com/forum/inna-ja--vt2870.html Przeczytaj sobie 3 post.Oczywiście to tylko lużny przykład.Przykład że jednak można , czy to takie czy inne problemy ,można iśc taką lub inną drogą, podejmując takie czy inne działania.Ale na pewno można, takżę bez leków!!! -
czego się boimy? Lęk przed.................
wojtek_112 odpowiedział(a) na mysia temat w Nerwica lękowa
Podobno niektórzy faceci mający problemy z matkami, pożniej w dorosłym życiu albo "biorą"co im podsunie los ,albo ze strachu nie są w stanie wytrwać w związku. -
Renta z powodu nerwicy.Dla mnie to rzałosne.Jak dostaniesz to podziel na 38000000 i mi oddaj
-
Rozumiem.Mi kiedyś wpadła w ręce książka gdzie rozdziały nosiły tytuł"jak zostać milionerem","jak być szczęśliwym w miłości"... i nie które z tych rozdziałów miały po dwie strony.To jest biznes.Książka która ma sie sprzedać, nie może mieć zbyt wiele stron , nie może być trudna itd...Taki autor może wydać kilkadziesiąt innych poważnych i jedną na której ma zarobić.Ja nie umiem ich rozróżnić.ALe jak przeczytam książke tego typu to wiem że jest nic nie warta i nie przywiązuje do niej wagi.
-
Pisza tak bo to twoje życie, za które ty masz wziąć odpowiedzialność i zacząć działać a nie czekać na gotowy przepis.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
A ja słyszałem żę fobie wyleczyć łatwiej. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
No to rzeczywiście możę być problem.Ale ... możesz go obrucić w atut Myśle żę ciężko będzie ci coś poradzić.Poprostu z czasem przejdzie.Z resztą troche powagi.No może w twoim wymiarze to jest duży problem , ale to ty musisz sie z nim zmagać. -
Ciezko powiedziec, nie zam sie.Ale najlepiej nie sprawdzaj.
-
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Nie wiem co mam napisać.No pewnie dumna nie jesteś.Ale nie sądzisz że jest w tym troche prawdy? -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Oczywiście żę tak, ale wszystko zależy od osoby i sytuacji.np: mój kuzyn z zalęknionego piegowatego chłopczyka z i bez kolegów ,stał sie duszą toważystwa po pobycie w wojsku.Wrócił zupełnie inny człowiek.Tak jest najłatwiej, bo dajesz swojej osobowości w zupełności rozkwitnąć, nie ograniczają cie toksyczne więzi i nakazy. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
A może powiedz ,że byłaś lub zasięgnęłaś jakoś opini u specjalisty i opowiedziałaś o mu o stanie ojca.Specjalista sie łagodnie uśmiechnął i powiedział,żę sprawa jest powszechna, że to nic poważnego ,że chętnie go przyjmie...Ważne jest też chyba rzeby sam zechciał zmienić swuj stan(w wyniku wizyta u lekarza), bo jeśli zostanie zaciągnięty to będzie liczył na magiczne sztuczki i może sie tylko zrazić.Oczywiście może ,każdy jest inny.Ale myśle że terapia zaczyna sie jeszcze przed pujściem.Oczywiśćie idz na prawde , bo wyczuje.I wybierz jak najlepszego. -
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
wojtek_112 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Moniczko to nie stety ,a może stety 100% prawdy.I nie obrażaj sie ani nie prubuj zaprzeczać, tylko na spokojnie sie zastanów.Upajasz sie tymi wszystkimi lękami i problemamy. Uważasz ,że dodaje ci to czegoś w oczach innych i tylko z tego powodu nie masz problemów z mówieniem wszystkim o swojej nerwicy.Jak pisałaś ,wtedy każda z koleżanek na swuj sposub ci prubuje pomódz.Wiele osub pisze o takich rzeczach co ty, ale u nich można wyczuć jakiś smutek, a w twoich postach jest on przysłoniony ... dumą(?),poczuciem wyjątkowości(?),poczuciem radzenia sobie z problemami jakich nie mają inni(?) nie wiem .Jak byłem młodszy przechwalaliśmy sie z kolegami kto ma więcej uwag w dzienniku,albo kto miał więcej złamań czy innych obrażeń,w liceum kto więcej wypił .To jest coś podobnego ,ale ty już chyba nie jesteś mała, a to jest sprawa dużo poważniejsza.To nic złego ,ani strasznego , ale dzięki temu nerwica zatrzyma cie przy sobie dłużej niż by mogła.Poprostu nie włożysz całych sił w pokonanie jej....A może w odrużnieniu od innych, poprostu nie nie masz "kompleksów" w stosunku do "zdrowych" z powodu swoich ataków(ale raczej to nie to) ,ale to i tak w sumie by nie wiele zmieniło. -
No posty są różne tak jak różni są ludzie.Ala są osoby które (mam takie wrażenie)niechętnie rozstały by sie ze swoją nerwicą.Tak pasjonująco opisują jakie to nowe objawy mają i jak ciężko sie żyje