Mam podobnie, jak Kiusiu, kiedys sie przejmowalam, teraz mam to w 4 literach.. może to z wiekiem przychodzi ;p.. U mnie tez było tak, ze bardziej przejmowałam się swoimi własnymi wyobrażeniami na temat tego, co inni o mnie myślą, niz rzeczywistą krytyką - z tą lepiej sobie radzę i radziłam. Taka egocentryczna piramidka wyobrażeń
A tak naprawde nie mam wpływu na to, co inni o nas myslą (o ile w ogole myślą), pomijąc tez to, ze kazdy patrzy przez swoje własne filtry.