-
Postów
2 240 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Verinia
-
Naprawdę trzeba Ci to tłumaczyć?
-
W snach wszystko jest możliwe, tylko niemożliwym jest zahamowanie pojazdu, gdy zjeźdżasz z górki.
-
No właśnie mega miły. Ale przeważnie śnią mi się dziwne rzeczy, typu że jakiś skorpion pije mi coś z nogi, i mówi że to jakś gulasz, a ja myślalam ze pije mi krew.
-
Śniło mi się dzisiaj, że latałam z jakimś chłopakiem w pewnej powietrznej łące. I tak sobie lataliśmy ciesząc się życiem.
-
Raczej tak. Lubisz rozmowy egzystencjalne ?
-
Wolę gadać. Lubisz być w centrum uwagi?
-
Co na dzisiaj? - czyli dziennik psychoterapii
Verinia odpowiedział(a) na Dryagan temat w Psychoterapia
Lepsze leki, serio. Gadki szmatki nie pomogą na obsesje... -
Zazdro, że jesteś superbohaterem. Chodzę spać koło 22/23. Wcześniej w depresji potrafiła być to 18
-
Kwasy OMEGA3 - kto brał na poważnie?
Verinia odpowiedział(a) na MiśMały temat w Medycyna niekonwencjonalna
Też zacznę brać. Mam spory zapas.. -
Ja już pisałam w innym wątku, że mój dziadek bierze klona od 10 lat. Chciał, żebym mu załatwiła, bo mu się kończy.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Verinia odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Zgadzam się. Nie powinniśmy się sami negatywnie nakręcać, że będzie strasznie ciężko. Czytanie o tych bolesnych efektach odstawiennych, demotywuje. Sami się dołujemy i z gorszym nastawieniem przechodzimy odstawkę. Ja sama zaczęłam od czytania jak się ludzi czuli przy odstawianiu Pregabaliny.. I źle się do tego zabrałam. Już od razu uznałam, że będzie straszliwa męka i tak było. Może gdybym włożyła w to więcej optymizmu, to byłoby inaczej. Znowu się za to zabieram, ale tym razem już bez wczytywania się w historie ludzi. Może będzie łatwiej, we will see. -
Wgl czy ktoś wie, czy połączenie Abilify i Latudy jest dobre? Teraz właśnie lekarka popatrzyła na leki i powiedziała - Odstawimy Abilify, i zwiększymy Latudę. Czy lepiej brać jeden lek w większej dawce, niż dwa neuroleptyki? Jakoś zaczynam się lepiej czuć bez Abilify... Ale może to kwestia tej Asentry. No nwm sama.
-
Zamknięci w czterech ścianach, a tak wolni
-
U mnie chmurzyska, śnieg pada.
-
Kostka prawie naprawiona, jutro w końcu do pracy i do ludzi Czuję się jako tako, ale tęsknię za jakimś ruchem.
-
@MiśMałyjak Ty wgl funkcjonujesz?
-
Proszę się nie śmiać, zapytanie o hipnozę.
Verinia odpowiedział(a) na fixumdyrdum temat w Nerwica lękowa
Dobrze powiedziane. @fixumdyrdum oczekujesz łatwego rozwiązania. To się samo nie zrobić. Oczywiście, są rzeczy, które mogą nas wspomóc, ale pracę trzeba samemu wykonać. I tu uważam, że fajnie byłoby się wciągnąć w jakiś sport.. Może warto spróbować? -
@MiśMały ile bierzesz leków? Ja biorę lamotryginę, latudę, asentrę i pregabalinę. Chcę też odstawić pregę, ale coś mi to nie idzie. No ale próbuje znowu...
-
@atmosfera U mnie też kiepsko z chęciami, tzn teraz lepiej, ale biorę Asentrę dodatkowo. Bez Asentry byłam zombie. A jak u Ciebie było na poprzednim leku? Podobnie? Czemu zmieniłaś? Gdzieś czytałam, że im większa dawka Latudy, tym jej większe działanie antydepresyjne. W co chyba nie wierzę, no ale możliwe. Teraz tydzień na tej większej jestem, po wzięciu tabletki jestem senna, ale mam brać rano. Potem się rozkręcam i siedzę dłużej, ale dobrze śpię. O której bierzecie latudę? Libido raczej słabe....
-
Tak Gdzie się podział @Grouchy Smurf ?
-
@mienta w kościele wkurza mnie to, że księża myślą, że wszystko wiedzą, że ich wizja na świat i śmierć jest tą jedyną, najprawdziwszą. Ich kazania są mdłe, nudne, niczego nowego nie wnoszą do ludzkich głów. W kościele jest nudno i mrocznie. Siedzisz tam i czekasz aż wyjdziesz. Ludzie wmawiają sobie, że kochają kościół, a skrycie go nie cierpią, bo im robi różne dziwne nakazy i zakazy. Twierdzą, że uwielbiają mszę, a siedzą tam i ziewają. Nie wspominam już o absurdach jakich kościół uczy. No bo Why... Idziemy do piekła? Z jakiej racji? Przecież Bóg nas kocha, więc WTF.. i mogłabym tak pisać godzinami. W co wierzysz i czemu akurat w to?
-
@MiśMały też biorę w dawce 148mg, ale biorę ją rano. Normalnie śpię. Zwykle szybko padam i długo śpię.
-
Nic nie zrobisz. Nie zmusisz go do tego
-
Są ludzie, którzy muszą brać leki, żeby w miarę normalnie funkcjonować. OFKORS, mają skutki uboczne, jak np zmniejszenie libido, ale czy to jest aż tak istotne? No chyba bez tego da się żyć. A bez prawidłowego działania mózgu już ciężko...
-
Trzeba być dobrej myśli, pozytywnie patrzeć na to wszystko, no bo co nam da rozmyślanie jak jest źle. Potknięcia, kryzysy i gorsze momenty będą. Z tym trzeba się liczyć. Cały czas walczyć, o siebie, o dobre życie. By żyć jak najlepiej, jak potrafimy. Powoli, bez presji, bo inni mają łatwiej. No mają, no i co? Nic z tym nie zrobimy. Wielu z nas walczy o każdy dzień, o każdą dobrą chwilę. Ja nawet gdy jest bardzo źle, to się nie załamuje. Tak już mam. Cały czas pozytywnie patrzę na te nowe leki, czasem działają jak placebo i wszystko pryska i zaczynam od nowa. Od nowych mieszanek. Czasem są wybuchowe, czasem zamulające. NIgdy nie odgadniesz na co trafisz i jak na nie zareagujesz. Najbardziej chyba boję się braku kontroli nad soba, nad wlasnym zachowaniem, czy poczuciem rzeczywistości. Obłęd - czasem potrafi być czymś przyjemnym, czymś o czym będziesz długo pamiętać. Gorzej gdy jest traumatyczny i postrzegasz je ze strachem przed nawrotem. Ale gdy się w tym szaleństwie "wytarzasz", to można wyciągnąć z tego jakieś pozytywne aspekty. Pozytywności życzę! * Dużo tych pozytywnych słów