Raccoon

08.09

Póki co to mnie czeka oddział dzienny przez 3 miesiące

Oficjalnie mam A

Chciałbym, ale obawiam się że nie będą zainteresowani moją kandydaturą w najmniejszym stopniu

Mój pradziadek zginął na wojnie, dzięki takim jak on żyjemy w wolnym kraju.

Każdy mężczyzna jest stworzony do służby Ojczyźnie

Nie lubię tego filmu, bo mnie bardzo dołuje i uświadamia jak bardzo jestem bezużyteczną jednostką

Ja uwielbiam, wszystkie z osiedla miziam

Nie rozumiem

Ale fajny! Miziałbym

Chciałem profilaktycznie Przynosi, bo nie mam takich stanów depresyjnych jak miałem. Ale lęki ostatnio mi wróciły, pewnie przez siedzenie w domu i brak zajęcia.

@Lucy32 Taki trigger było to kiedy w internecie było głośno o tym że Joanna Kołaczkowska zmarła na glejaka. Czytałem że była często zmęczona i to był objaw. Poszedłem do neurologa prywatnie, powiedziałem o tym, chciałem skierowanie na rezonans głowy, ale nie chciał mi dać "bo nie widzi podstaw", oprócz tego spytał się czy się leczę psychiatrycznie, powiedziałem że tak, to już byłem skreślony pod kątem skierowania. A ja umieram ze strachu.

Tak zawsze mam - jak się czuje gorzej to od razu dłużej śpię. Chyba po prostu organizm musi odreagować. Pod koniec 2024 czułem się już dobrze więc poszedłem do pracy. Na początku było fajnie, nawet spłaciłem wszystkie pożyczki. Potem znowu wróciły problemy żołądkowe przy pośpiechu, spóźnianie się do pracy, potem zamdlałem w pracy po wejściu po schodach. Od maja siedzę w domu a obawy dalej trzymają, do tego znowu mam jakieś lęki że mam raka jelita grubego, mózgu albo wszystkie naraz. Jak mam taki stan lękowy, to nawet nie mogę się skupić na niczym, na filmie, na krzyżówce tylko muszę poczekać aż przejdzie a to potarfi się ciągnąć kilka godzin dziennie.

Śpię po 12h i więcej...

Mam okropne lęki, brzuch mnie boli, mam dreszcze, bóle mięśni i tak od kilku dni. Dobrze ze niedługo idę na oddział dzienny, bo już czuję jakby to się miało nigdy nie skończyć. Nie daję rady już. Kiedy to się skończy, ja już tak nie chcę... Nienawidzę tego uczucia jak nawet na niczym się nie mogę skupić, czuję się jakbym był na skraju jakiegoś koszmaru.

Ale wiesz że każdy tak ma? Żeby tego nie widzieć musiał byś nie mieć nosa. Tyle że większość nie zwraca na to uwagi.

Mi się marzy robot sprzątający

Nie mam komputera

A na jakie wsparcie liczyłeś?

No ja też nie rozumiem często co pisze. Myślałem na początku że tylko ja.

Dobrze że mam kuchnię jako osobne pomieszczenie A co do pożyczek to wiem że to nie jest najlepsze rozwiązanie, ale ja się wychowałem w biedzie, ojciec po udarze, matka ma skończoną tylko podstawówkę i pracuje za minimalną w sklepie. Dlatego muszę liczyć na siebie. No mógłbym pożyczyć pieniądze od siostry bo ona ma bogatego męża ale nie lubię żebrać.

Z perspektywy czasu nie, ale nie miałem zbytnio wyjścia

W przeszłości już korzystałem (niestety) Tak właściwie wszelkie długi z przeszłości spłaciłem dopiero w styczniu 2025

L4 po zakończeniu zatrudnienia jest na 3 miesiące więc w połowie tak. Potem będę musiał wziąć pożyczkę

Nie mam powodu żeby się na ciebie gniewać