Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mozo

Użytkownik
  • Postów

    402
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mozo

  1. Hej Spróbuj wyprosić diazepam ( relanium) albo elenium, czyli chlordiazepoksyd. Żeby uniknąć "atrakcji" po zejściu z klona do zera. Bo atrakcje będą, niestety i deprecha na maxa. Ja po roku brania odstawiłem alprę bromazepamem (!) , ale musiałem żreć przez kilka dni Bronka po 30 mg żeby zagłuszyć atrakcje po mocarzy, jakim jest alprazolam. Moja dr dala mi b. dużo rolek, ale muszę jeździ, więc nie biorę. A relanium wyjdzie w teście i po miesiącu od ostatniego tabsa elenium także. Atrakcje niestety mam, do tej pory, alprę odstawiłem z pomocą lexotanu czyli bromka z końcem września ub. roku. Ciągle piszczy mi w uchu drętwienie mięśni i stóp i dół psychiczny. Relanium by to zmiotło, ale nie mogę brać. Aha,. brałem dawki alpry od 0,25 do miligrama w końcu którego w ogóle nie czułem. No to wziąłem 3 mg i też nic. No to 5 mg i też nic. Tolerka szybuje w kosmos. Dobry lek na krótki okres ale NIGDY bym nie przypuszczał że odstawienie śmiesznego tabsa jest porównywalne do odstawki hery. Odstawienie alko to pikuś a jestem niepijącym alkusem. Szok te benzyny. Wszystkiego dobrego
  2. Hej Ja też po dwóch tygodniach brania 0,75 mg czułem się jak debil, zapominałem słów i miałem tzw. Zombi mode. Poszła precz. Oczywiście, żadnych lęków nie czułem, bo zombie nie czuje emocji. Ale odkryłem jej działanie rekreacyjne, i od czasu do czasu w weekend wrzucę sobie 450-600 mg i faza jest jak po 0,7 gorzały. na twarzy, tylko chodzisz jak pijany i trzeba uważać. NIE RÓB TEGO. Ja znam swój organizm. Zero kaca i bólu głowy. To jedyne zastosowanie pregi, jakie mi się podoba. Jako lek na mnie działa bardzo źle Pzdr
  3. Jest 2 w nocy. Zero spania. W szafce obok pełne pudło tych dragów. Nie wezmę. Dziś wiecżorem zataczalem się jak pijany. Jak wstawałem z fotela czy zawiazywalem buty. Do wieczora tego nie było. Mało co się nie wywaliłem. Qrfa, co jest?!!!! Rano byłem na mityngu, wszystko było ok, , wiadomo, sztywne mięśnie, ale coraz mniej. Pojechałem nad Narew, piękne rozlewiska. Ale coś mi swoje w mózgu się poprzestawiały, bo autem jeżdżę jak wariat. To się wcześniej nie zdarzało. Wiadomo, S8, ekspresówka, czyli jak autostrada. Mam Nissana sportowego, i mi odbija. Chyba oddam kluczyki kumplowi, to nie jest moje zachowanie na drodze. Myśli samobójcze, zataczanie się, pisk w uchu, mam dość. Jest źle, Ali
  4. Alicja Bardzo smutno mi z Twojego samopoczucia. Ja też mam takiego doła, że wziąć tylko giweré i... Ale ja jestem wierzący i nie chce iść potępienie wieczne. Jakoś ciągnę,ale co, znowu żreć? Benzo? Pozdrawiam Was dziewczyny.
  5. Hey Fobic Piski w uszach to często występujący objaw po benzo. Tzw. tinnitus. Da się z tym żyć Co ciekawe, po pregaparty ustępują na dwa dni. Co do lorafenu, to w ulotce jest nie dłużej niż dwa tygodnie. Czyli większy drug niż alpra. Ale wziąłem dziś 1 mg. Nic nie czuję, ani lęk nie znikł ani pisk nie zniknął. Czyli tolerka po alprze trzyma się mocno. Pozdro
  6. Ja też bardzo lubiłem alko. 11 detoksie w szpitalu, ileś tam prywatnie, straty ogromne. Chcesz pogadać, dzwoń śmialo, 459-300-993. Maciek jestem.pzdr Mam 4 numery, więc nie boję się podać. Od alko jestem czysty półtora roku.
  7. Hejka Super że klona odstawileś bez "atrakcji". Reszta no to nie fajnie Brać diazepam na te piski w uszach? Mam tego całe pudło. Moja dr dała ostatnio lorafen. Boję się nawet jednego tabsa wziąć. Odstawiłem alprę, benzo nie biorę, ale atrakcje jeszcze dają we znaki. Pozdrawiam Cię serdecznie Ok, zostawię Ci Oczywiście ceny czarnorynkowe Żart
  8. Hej Oj, alko i zolpidem to szybka droga do odwalania przypałów, których się nie pamięta. Nasen ma krótki tmax, około 3 godzin, więc po 15 godzinach od ostatniego tabsa niby powinnaś już być czysta. Jednak ja, jako trzeźwy alkus nie odradzam. Jakieś 14 lat temu zapijałem Xanax drinkami w knajpie. Knajpa zaprzyjaźniona, szefa znałem, z bramkarzami na ty... I nic nie pamiętam. Nie wiem jak znallaem się w domu. Jak zaszedłem do nich znowu, napić się, to mi powiedzieli że takie przypadki odstawiałem że szok. Wyjąłem spluwę, i łaziłem po knajpie, oni mnie szybko poprosili żebym schował i spierdal...ł. do chaty. Wsadzili do taksówki, jeden pochwał ze mną, wszedł ze mną do do domu, dopilnował żebym szybko schował do sejfu, zmienił szyfr, i dowiedziałem się że już ludzie po gliny dzwonili. Zdążyłem zwiać dzieki nim. Były potem kłopoty.Ale się na wyłgalem. Lepiej odczekaj z tym alk
  9. CieniuJej, czyli HerrShadow, SPAĆ MUSISZ. Nie bój się, taj jak napisałą A. Styx, też nie sądziła ze pomoże. Pośpij sobie.:)
  10. Hej Ann Prega nie dla każdego. Dla wielu to lek cud, dla innych gorszy szajs niż benzo ( nadużywane ). Na mnie działała fatalnie. Ale co dwa tygodnie robię sobie prega party, super faza i na twarzy. 450 styka. Nie rób tego w domu Pozdrawiam Hej Fobic To super Mnie to jeszcze piszczy w uchu. I tyle. A tyle nazbierałem jeszcze diazepamu... A niech sobie będzie. Pozdrawiam Cię serdecznie
  11. Ale nie możesz zataić że bierzesz lęki od psychiatry.
  12. Ja tylko i akcentem żartobliwym, i też podziwem zwróciłem uwagę na Pani wpis. Też prócz tej nieszczęsnej przygody z alprą jestem czysty. Alko pomijam, rozdział zamknięty, terapie ukończone. Pzdr.
  13. Cześć Her Shadow Ulotkę chyba masz w opakowaniu? Przeczytaj uważnie. Nasen na hypku jest nazywany wynalazkiem Szatana, ale tu chodzi im o to że miksują to różnie, potem biegają nago po ulicach albo lądują na dołku. Zolpidem ma właściwości amnezyjne, mi swego czasu pół tabsa (0,5 mg) pomagało pospać pół nocy. Uzależnia szybko, zaś benzo przyjmowane stałe do droga do piekła uzależnienia. Pzdr
  14. Ależ wcale nie trzeba jeździć po heroinie czy amfetaminie. Przy lekkiej stłuczce owszem, sprawdzą Cię tylko alkomatem. Ale jeśli lęki które bierzesz, mają wpływ na Twój wyraz twarzy, oczy, to wezmą Cię na krew. Każdy neuroleptyk ma ostrzeżenie przed prowadzeniem pojazdów i obsługą maszyn. Po zażyciu thiocodinu masz śladowe ilości czystej morfiny we krwi. Psikacze do nosa zawierają pseudoefedrynę. Po benzodiazepin ach nie wolno prowadzić, no ale większość to ma akurat gdzieś. Przy wypadku sprawy się komplikują. Poza tym być może nie masz predyspozycji do prowadzenia auta. Tak jak nie każdy zostanie pilotem czy nawet maszynistą.
  15. Jeszcze dawki chcą ograniczyć na recepcie. Dzięki za dobre słowo. Sorki za byki, mam ang. klawiaturé. U mnie też
  16. Cześć Tobie też dobrego popołudnia na tyle ile może być on dobry. Ja dziś popełniłem błąd w sztuce, wypiłem dwie mocne kawy, czyli pobudzilem wydzielanie glutaminianu, bo on właśnie przy przy zjechachanych receptorach GABA jest odpowiedzialny za te objawy, jakie mamy ( przy alko też ) i na 3 godziny dostałem super nastrój. Ale już po ptokach . Jak czytam hypka, to tam większość młodych schodzi na CT, czyli zimnego indyka, i w tydzień, dwa dochodzą do siebie. Ale to młode organizmy, ja do 30-stki też nie wiedziałem co to kac. Wszystko do czasu. Odniosé się do kolejnych poronionych pomysłów NFZ który nagle zatroszczył się o kilka milionów uzależnionych ( skromnie licząc biorąc pod uwagę ile sprzedano BDZ w zeszłym roku ), postanawiając zafundować im zimnego indyka. Ci kretyni nie zdają chyba sobie sprawy z pomysłowości Polaków. A Polak potrafi obejść wszystko kwestia ceny. I nie chodzi mi podziemie i czarny rynek. Dziś rozmawiałem ze swoją rodzinną, telefonicznie, w innej sprawie. Ja podlegam pod MSWiA, to mi powiedziała że nas to w dópe mogą cmoknąç. Wpisze mi PTSD, a są podstawy, więc ucierpią ty tylko ci biedni, zdani na łaskę i niełaskę, że wskazaniem na tę drugą opcję, psychiatrów, żebrząc o paczkę rolek. Pominąć można już fakt, że przemyt psychotropów z Ukrainy to pikuś, po zniesieniu kontroli co tam się z " zbożem" przewozi. Infrastruktura strategiczna, i ma jechać. Strachy na lachy A. Styx. No i ceny benzo spadną do normalnych, bo tam taniutko... Cóż, był ignorant Niedzielski co to do lasy pozamykał żeby się ludzie morowym powietrzem nie pozarażali, teraz są kolejni ( cenzura) alle cechą wspólną jest jak tu dowalić szaremu Polakowi. Który się uzależnił nieświadomie. A co do lekarzy innych specjalizacji, to tyłu rąk nie mam by policzyć, ilu z nich jest świetnych zaś pielęgniarki to tylko te młode jeszcze się starają. Reszta bez komentarza. W latach dwutysięcznych kazalno im porobić magisterium, i strzeliła woda sodowa do głowy. Ja w swojej przychodni wojskowej na mam personel świetny. I moja rodzinną wie i o uzależnieniu alko i to Ona w końcu nieustannym truciem sprawiła że podjąłem decyzję o końcu tej przygody z etanolem tak i doskonale wie o benzo, bo ma wgląd w IKP. Benzo było z prywatnej przychodni. I co? I sama jest tu bezradna. Jak się nie polepszy, to najwyżej już to jedz. Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny tu cierpiące.
  17. Hej Jastara Nie polecam tego sposobu Tobie, bo jeszcze kac gigant dojdzie Wiesz, jednemu się uda, drugiemu nie. Alko to trucizna, a jeśli chodzi o mnie to wiadomo, że alkoholizm to choroba pierwszego kieliszka. Jeden za dużo, milion za mało. Byłem dziś u tej swojej dr, 3 paki afobamu 1 mg, 4 bromazepamu i 4 rolek. Zapasy rosną. Muszę mieć pełny barek. Najgorsze te lęki, piszczenie ale da się z tym żyć. NIGDY bym po nawet jedną tabletkę nie sięgnął gdybym wiedział jakie to dragi. I jeszcze to drętwienie stóp i sztywność mięśni. Ale to że to mam to nie znaczy że wezmę. Drugi raz nie odstawił bym sam. A detoksu szpitalne czy prywatne to farsa. Większość wraca do benzo po wyjściu. No, ...ujowa sprawa. Pozdrawiam serdecznie
  18. Nie bój się Dziwi mnie tylko że telefonu nie można mieć. Na detoksie od alko to żaden problem. Wszystkiego najlepszego Odniosłem się do tych zmian. Wiadomo, że lekarze mają dile z firmami farmaceutycznymi i mają z tego granty. Nie atakuję Ciebie, bo środowisko lekarskie nie jest mi obce. W formie znajomych na imprezach rodzinnych, gdzie języki się rozplątują. Od profesorów w dół. Co finansowych moźliwośc ćpunów ( dotyczy to także alkusów), etanol jest narkotykiem, i też się to ćpa, to są bogaci alkusy pijący etanol i za 10k za butelkę, i są koneserzy najtańszego shitu. Jeśli chodzi o koneserów alpry z monitami, czyli z banem na benzo od dr, to nie należą oni do osób z problemami finansowymi. Pzdr.
  19. Witam. Najłatwiej wpędzić klientów Bigpharmy w nałóg, diler w białym kitlu, więc wszystko w białych rękawiczkach się odbywa. A potem odciąć łudzi od towaru w imię dbania o ich zdrowie . Pacjentów wyjących.z bólu chorych na r nowotwór, zostawić w cierpieniu, bo się biedaczek uzależni od morfiny, czy fentanylu. Tak, przysięga Hipokratesa w pełnej krasie. Podobnież sprawa się ma co do ESESRAJÓW i innego shitu typu antydep. Uzależniające badziewie, ale objawy abstynencjyjne nazwano "zespołem dyskontynuaçji". Słów brak. A może to represyjne państwo jpowinno wprowadzić prohibicję, bo heroina w butelkach jest do kupienia bez recepty jest na każdym rogu a straty finansowe budżetu państwa z powodu jej używania przewyższają zyski ze sprzedaży? Za silne lobby. Mam na tyle świetne kontakty, że nogę Panią zapewnić, że czarny rynek od benzo czy opioidów świętuje. Paczka aptecznej alpry 1 mg to kosz od 250-300 PLN. W hucie taniej. Relanium na razie po 120. Stali klienci i emeryci mogą liczyć na zniżki. Gufno więc to da. Tadam
×