
Konrad85
Użytkownik-
Postów
140 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Konrad85
-
Elektrowstrząsy mam mieć, jeśli leki nie zadziałają. W ostatnich jest poprawa, ale po tym, co przeszedłem w ostatnich miesiącach nie jestem pewny, czy to oznaka zdrowienia
-
U mnie nic nie chce działać. Od pół roku co chwilę wracam do szpitala psychiatrycznego i nic mi nie pomaga. Wszyscy mówią, by czekać, ale ja już czekam tyle miesięcy...
-
Czemu leki nie działają tak jak kiedyś? Kiedyś pierwsza kombinacja leków dawała taki efekt, że potrafiłem o niej zapomnieć. Teraz dręczy mnie cały dzień, mam lepsze momenty, ale ogólnie jestem niespokojny mimo tego, że biorę leki, które powinny mnie wyciszać
-
Nie chce już dłużej żyć. Kolejna kombinacja leków mi nie pomaga. Nie potrafię żyć nie mając nadziei na wyleczenie
-
Wiem, że to nie jest maksymalna dawka, ale miałem już tyle wiary, że poprzednie kombinacje leków mi pomogą i zawsze dostawałem po głowie. Poprzednia kombinacja dała nawet efekt przez miesiąc i nagle przestała. Nie wiem, dlaczego tak się stało i nie potrafię już uwierzyć w działanie leków
-
Ja czuje, że żadna dawka leków mi nie pomaga i nie pomoże. Czekam aż mi zaproponują elektrowstrząsy, bo chyba tylko to może mi jakoś pomóc
-
Nie wierze już, że leki coś zmienią. Ty zawsze starasz się mnie pocieszyć, za co Ci dziękuję, ale po tylu przeżyciach w ciagu ostatnich miesięcy jestem całkowicie zrezygnowany
-
Na pewno przyczyną nie było nieszczęśliwe życie. Byłem bardzo szczęśliwy do czasu aż wszystko się posypało. Denerwuje się tym, że mój nastrój zmienia się bardzo szybko. Takie nagłe zjazdy w dół sprawiają, że wszystkiego się boję, bo zastanawiam się, czy dana czynność nie spowoduje myśli depresyjnych
-
Wszedłem wczoraj na dawkę 150mg. Biorę dodatkowo pregabaline 150x3, kwetspine 75x75x200 i lamotrygina 200 mg. Lekarka mnie pociesza i podnosi na duchu, że tym razem na pewno pomoże, ale ja nie mam już żadnej nadziei. Niech wenaflaksyna będzie ku... tym lekiem, który na mnie zadziała, bo nie wiem, jak mam dalej żyć
-
Czy tylko mnie kwetiapina ścina z nóg? Biorę ketrel 75x75x200. Dawki dobowe nie odczuwam jakoś specjalnie, ale dawka wieczorna działa na mnie, jakbym przesadził z piciem wódki. Wieczorną dawkę dostaje w szpitalu o 20, i robię się z czasem coraz bardziej śpiący. Wczoraj oglądałem lekkoatletyka do 22 i byłem półprzytomny, a wracając na salę zataczałem się, jak pijany
-
Nie rozumiem, co się ze mną dzieje. Boję się każdego nowego dnia i czuje ciągłe napięcie, które mija dopiero wieczorem. Mam czasami lepsze dni, ale nie zmienia to faktu, że czuje ogromny stres, gdy zaczyna się nowy dzień. Nie mogę przestać myśleć i analizować tego, jak się czuję. To trwa już tyle miesięcy i nie widać końca. Jestem już 4 raz w szpitalu w tym roku i nie potrafię się od tego uwolnić. Poprzedni rok był najszczęśliwszym rokiem w moim życiu, wszystko się układało, dużo podróżowałem i miałem mnóstwo planów na przyszłe podróż. Ten rok to ciągła walka o przetrwanie. Biorę teraz nowy zestaw leków i jest mała poprawa, ale nie mogę się pozbyć tego wewnętrznego napięcia. Chciałbym znowu być szczęśliwy...
-
Zaburzenia spostrzegania przy nerwicy lękowej.
Konrad85 odpowiedział(a) na Jankes323 temat w Nerwica lękowa
Niestety nie wiem i mam duże pretensje do losu, że tak ze mną pogrywa -
Z Wrocławia. Jestem obecnie w szpitalu. Dzieci i żona są dla mnie dużym wsparciem, ale cały ten ból i cierpienie odczuwam w samotności
-
Nadal nie moge znależć chęci do życia. Tyle osob mnie wspiera, ale czuje sie tak bardzo samotny
-
Zaburzenia spostrzegania przy nerwicy lękowej.
Konrad85 odpowiedział(a) na Jankes323 temat w Nerwica lękowa
Odrealnienie odpuściło mi na jeden miesiąc, kiedy czułem się bardzo szczęśliwy. Teraz na przykład nie mogę siedzieć w sali telewizyjnej w psychiatryku, bo ekran mnie przytłacza. Nie potrafię normalnie odczuwać. Próbuje kolejnego zestawu leków, ale nie potrafię uwierzyć, że mi to pomoże. -
Zaburzenia spostrzegania przy nerwicy lękowej.
Konrad85 odpowiedział(a) na Jankes323 temat w Nerwica lękowa
Ja nadal mam problem z odrealnieniem i nie wiem, jak z tym walczyć. Wracam co chwilę do szpitala psychiatrycznego z nadzieją, że nowy zestaw leków mi pomoże -
Jestem teraz w szpitalu psychiatrycznym
-
Nie chcę już żyć. Próbuje kolejnego zestawu leków w szpitalu i czuje się okropnie. Cały czas myślę o samobójstwie. Mam dwójkę dzieci dla których walczę, ale nie mam już sił
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Konrad85 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
To już trwa tak długo. Przez miesiąc było dobrze i po tem wszystko wróciło. Nie wiem, czy to kwestia odpowiednich leków. Wpadłem w jakąś spiralę lęku I nie mogę się z niej wydostać -
Zaburzenia spostrzegania przy nerwicy lękowej.
Konrad85 odpowiedział(a) na Jankes323 temat w Nerwica lękowa
Ja czuje jakby moje postrzeganie było zaburzona. Często patrzę na przykład na drzewa i nie czuję tego, że one są. Męczą mnie też takie błyski światła. Trudno to opisać i nie wiem, czy to coś podobnego, co u ciebie -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Konrad85 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Nie mogę się pogodzić z tym, jak bardzo jestem nieszczęśliwy od kilku miesięcy. Jestem 4 raz w tym roku w psychiatryku, leżę właśnie w łóżku i jestem strasznie samotny. Nie mogę powstrzymać płaczu, bo tak bardzo się boję, że z tego nie wyjdę. Moja lekarka próbuje jak się da podtrzymać mnie na duchu, ale czasami jest mi zbyt ciężko -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Konrad85 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Jutro wracam do szpitala. Po raz 4 w tym roku. Gdyby nie dzieci,to nie byłoby mnie już na świecie, bo nie warto się tak męczyć -
Myślę o powrocie do szpitala. Już 4 raz w tym roku. To najgorszy rok w moim życiu i końca nie widać. Lekarka mówiła, że jest sens wracać do szpitala, bo spróbujemy nowego zestawu leków. Obecny zestaw działał przez miesiąc, wspaniałe kilka tygodni, gdy wydawało mi się, że wszystko już za mną
-
Jestem na wakacjach z dziećmi i cały czas walczę o dobre samopoczucie. Trudno mi się zrelaksować
-
Wiem, co czujesz. Też mam wrażenie, że wszystko się sypie i leki są do niczego. Pewnie, że parę dni ci przejdzie i znowu będzie lepiej. Trzymaj się i nie wymyślaj sobie chorób.