Maat

Panoramiczne. Ludzka kość na s.

@Verinia,ty co chwilę masz inne zdanie.Ciężko za tobą nadążyć,takie rozchwianie.

Truskawki. Sałata, rzodkiewka, pomidory?

Kup.

@domek, odkąd nastała cywilizacja śmierci, chrześcijaństwo "nie jest cool", to jest przeżytek i w ogóle obciach. Najlepiej schować się w mysią dziurę i w ogóle nie wymawiać słowa "Bóg". (Oczywiście piszę to z przekąsem. Kimże ja jestem,nie mając instagrama, tatuażu i innych gówien...).

@Grouchy Smurf,a co,trawa po deszczu poszła jak zła,nie?

Ja kiedyś wmówiłam sobie, że mam " wrogów".Mąż nazywał to "chorą ideologią",co tylko dolewało oliwy do ognia.

Zauważyłam, że drażnią mnie posty kilku osób.I wtedy myślę, że to forum mi nie służy,bo jakoś tak depresyjnie mi się robi.

Owczarek Ekonomia, medycyna, prawo?

@Purpurowy, też leczę się już nawet ponad 20 lat... Nieraz to już było po prostu bagno. Gówno. Ale w końcu moje życie zaczęło przypominać życie.

@Purpurowy,do lekarza by trzeba, koniecznie.Tak, wiem, że zepsuł ci się samochód.

Nie. Na kogo będziesz głosował 18 maja?

@Grouchy Smurf, kiedy masz wizytę u psychiatry?Ja jadę w poniedziałek.

Trójfazowy. Roślina na U.

Ja po płaczu czuję takie "katharsis". Choć płaczę już tak rzadko, że kiedyś mąż ze szczerym zdziwieniem skomentował:"O!To ty jeszcze potrafisz płakać."

Las. Pokora,bunt, obojętność?

@Raccoon,a ja niedawno podpadlam w pracy,bo mi się oko dosłownie na chwilę przymknęło( a pracę mam specyficzną,bo obsługuję maszyny w ruchu ),no i naszła mnie jedna osoba i potem zwrócono mi uwagę, że mam " nie spać w pracy". A ze zdrowiem różnie bywa. Jak nieraz było jakieś nagłe złe samopoczucie,to sami wysyłali do domu. W każdym razie życzę Ci zdrowia.

Rynek.

List.

Na ciepło. Żeby pomidory w folii ruszyły. Na razie mają dwa kwiatki.

Ostatnimi czasy "odkopuję" relacje z Panem Bogiem. Cieszę się z tego.

Myślę o tym,jak to dobrze, kiedy jest spokój w głowie. Wtedy nawet trudne sytuacje tak nie dobijają. Dobrze jest umieć zaakceptować samego siebie.

Ja,mimo że mam rodzinę,to w gruncie rzeczy jestem odludkiem. Za przyjaciółmi nie tęsknię.

Eee...obstawiam, że Monika