Nie umyłam okien na święta pierwszy raz i mi z tym dobrze. Nie zrobiłam sałatki ani ryby po grecku....
Mam świąteczny obiad i inne łakocie które nie zabrały mi tyle czasu co poprzednie.
Czasy podejścia naszych mam się zmienia w wielu kwestiach i dobrze bo taka orka nie jest nam potrzebna. Zreszta czy nadal to święta przez wielkie Ś czy tradycja...
Któż z nas jest prawdziwym katolikiem z krwi i kości....
Nie czekaj do dorosłości...zwloka może zadziałać niekorzystnie i rozkręcić myśli a także wpływać na Twoje funkcjonowanie. Mama powinna Cię zrozumieć...sama mam syna i gdyby mi powiedział że potrzebuję pomocy nie wahałabym się bo dobro mojego dziecka jest najważniejsze. Poproś o pomoc...