Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 878
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Cześć Wiesz takie pytania najlepiej do lekarza bo on zna twoja historię choroby, leki i inne choroby które ewentualnie masz. Ja mogę tylko od siebie dodać że mi niestety albo stety zawsze pomaga paroksetyna. Niestety po nawrocie choroby po kilku latach musiał wejść na podwójna dawkę tego leku, bo stara dawka nie dawała już rady. Do tego biorę dodatkowy psychotrop bo po paro niestety jestem lekko mówiąc nie do życia po prostu muli mnie strasznie. Lek działa na każdego inaczej. Ale chyba jedno ma wspólne, czyli uboki. Najgorszy jest początek tak dwa tyg a później to już z górki. Mi naprawdę nieźle pomaga jeśli chodzi o lęki a ja nawet bałam się otworzyć drzwi od domu. Czułam ciągły lęk nie wiadomo przez co i dlaczego. Byłam totalnym wrakiem człowieka.
  2. Słyszałam i tych rogalach jakiś czas temu, ale powiem że nigdy ich nie jadłam. U mnie nie obchodzi się takiego święta chociaż do Poznania chyba aż tak daleko nie mam Ja się zbieram żeby zrobić karpatkę albo jakieś inne ciasto albo i z dwa ciasta i niech sobie idzie nawet w te boczkii tak mam już duże U was też jest aż tak zimno? Albo to mi zimno bo coś mnie drapie w gardle No nic, jeszcze posprzątać jeden korytarz, później ogarnąć kuchnie i zrobić to ciasto i mam wieczór dla siebie z książką. Miodzio.
  3. Właśnie człowiek walczy sam ze sobą a często się spotyka z wyśmianiem. Rok temu gdy zaczęłam na nowo chorować to mój własny brat któremu dałam dach nad głową mnie wyśmiał. Powiedział że wymyślam, że udaje, że nie ma czegoś takiego a to wszystko jest tylko po to aby nic nie robići wraz z moim mężem wyśmiewali mnie, mówiąc że jestem nikim, leniem i jak to mój brat mówił mam na*rane we łbie i nie ma czegoś takiego jak nerwica czy depresja tylko jest to wymysł głupich leniwych ludzi by wykorzystywać innych to mnie tak dobiło strasznie, że nie mogłam przestać płakać. Powiedziałam mojej młodszej siostrze i ona go zjechała jak nie wiem co. Już nigdy więcej nic mi nie powiedział, ale nie powiedział też słowa " przepraszam". To bolało, bo zrobiła to osoba która powinna stać przy mnie a nie mnie jeszcze dobijać.
  4. W sumie to wiesz, jak to ludzie mówią wymyśliła bym sobie coś żeby leniuchować swoją drogą zawsze mnie to wkurzało że w taki sposób odbierają depresję co niektórzy Dzień dobry wszystkim. Coś mnie rozkłada chyba
  5. O jesooo tego chce najbardziej Dzień dobry. Dzisiaj zimno brrr. I coś mnie chyba bierze Współczuję. Zdrowia życzę. Ja poszłam spać po 1 a o 6 już pobudka. Też tak chcę
  6. Za to ja jestem grzeczna To ty żyjesz Dlaczego chcesz się zamknąć? Co się dzieje? Hi hi, mieszkałam kilka lat i miasto nie jest dla mnie. Wolę wieś. Nie słuchaj jej. Ona kłamie! Ja zawsze jestem grzeszna. Tzn grzeczna! Grzeczna! Ha ha. Wiedziałam A mi się wyżalisz? Ja dopiero się obudziłam. Musiałam się położyć i szczerze mówiąc to jeszcze bym spała.
  7. U mnie jakoś po mału do przodu. Mało czasu jakoś mam, bo to albo piwnicę mi zalewa, albo dzieci chore u mnie pada niemal codziennie. Jestem adminem grupy o grzybach w moim regionie i wiem że grzybów jest sporo, a ja nie mam jak jechać ani razu nie byłam w tym roku na grzybach i bardzo tego żałuję. A no tak, Mikołaj musi wrócić ja bym wrzuciła takiego wiesz, groźnego ale ja to ja ha ha. Dzisiaj mi głowa pęka ale jeszcze żyje. Ja mam do sprzątania i do ugotowania obiad. Także zapraszam, oddam ci moje obowiązki co tam się nudzić będziesz dorzucę jeszcze to że trzeba wsadzić chaszcze od mojej siostry bo mnie w końcu mama udusi. I trzeba by było koło domu ogarnąć, wiesz liście, trawę itp
  8. Jak ja tego leku nie lubię zanim go połknę to mi się rozpuszcza w ustach ja ogólnie mam problemy z przełykaniem tabletek. Właśnie też tak mam. Zazdroszczę, też bym tak chciała. Ja mam tak zapisywany depralin ale w aptece mi mówi że nie ma już w sprzedaży opakowań po 90 sztuk. Sorki mały ot. Możesz napisać dlaczego kiedyś go brałam. Ostatnio lekarz mi zapisał afobam to też dostałam pod inną nazwą Chyba lepiej żebyś nie wiedziała jak ty umierasz przy takiej małej dawce swojego leku to nie wiem co byś zrobiła np przy parogenie chociaż ja osobiście bardzo polecam, to chyba jedyny lek który w miarę mnie wyciąga z dołu. O to to właśnie Teraz tak, ale początki to był koszmar. Ja nie brałam żadnego benzo do tego. A tak każdy z nas panikował i chciał odstawiać ale warto było przecierpieć, nawet te wszystkie " zawały" i " umieranie". Ostatnio pisałam tutaj że kiepsko się czuje i nie wiem czy leki przestały działać czy jak. Więc wyjaśniam. Nie, to nie leki przestały działać to było coś innego. Myślę że może pogoda albo jakieś przesilenie. Cieszę się że paro nadal mnie trzyma, bo nie chciała bym znowu przechodzić piekła zmieniając leki.
  9. Czasami mam wszystkiego dosyć Czy nie może być dobrze? Dlaczego zawsze mam pod górkę a nigdy z górki @94. Nie, nie jesteś leniem. Albo ja też nim jestem w sumie chyba nawet jestem ale uwierz mi że ja też tak mam tak ty. Chodzę bez celu mimo tego że wiem że muszę posprzątać itp, to robię wszystko by tego nie zrobić czuję taką niemoc właśnie. Ale to odkąd choruje. Nie wiem dlaczego.
  10. Dzień dobry Boli mnie dzisiaj strasznie głowa z tyłu, aż mi niedobrze jest dzieci wysłałam do szkoły i wróciłam do łóżka oby przeszło. Miłego dnia wam życzę. @Jureckimiałam napisać szybciej ale zapomniałam, fajny Avatar
  11. Dzień dobry. Ja dzisiaj bez kawy bo nikt nie chce mi jechać po mleko może starego wyśle żeby wrócił gdzieś tak za 30 lat to nie głupi pomysł Mi się wydaje że wielu osobom z problemami psychicznymi tak zastępuje. Uciekamy od problemów w wirtualny świat. Wiesz mając 20 parę lat też kilka razy tak zrobiłam. Wtedy to głównie było gg czy nasza klasa. Ale gdy wpadałam w dołek to odcinałam się od znajomych. Czy żałuję? Nie wiem, myślę że nie bo dzięki temu dowiedziałam się że ludzie mają mnie i moje problemy w doopie, że potrzebowali mnie tylko gdy sami mieli problemy. I jak się okazało to tak naprawdę z osób które deklarowały że są moimi przyjaciółmi została się tylko jedna osoba. I nawet jak teraz czasami się odcinam, nie odpisuje na wiadomości itp, wyrzucam tą osobę " drzwiami" to ona " wchodzi" oknem. Także naprawdę nie żałuję, ty też tego nie rób, szkoda życia na to. Ja np tęsknię za tym by być wśród ludzi. Chciała bym być wśród nich. Ale z drugiej strony zauważyłam że zbyt długi czas wśród nich mnie drażni. Już chyba nie jestem taka jak kiedyś, że lubiłam wyjść, iść na koncert, festyn czy imprezy. Teraz bardziej wolę dom i ciszę. Nie usuwaj konta. Tak jak napisała Melodia i tak wrócisz po za tym szkoda by było.
  12. Na razie nawet ok. Oby tak się utrzymało
  13. Szczebiotka

    Cześć

    Ale ci zazdroszczę. Ja to głównie chodziłam po takich na wsiach, gdzieś tam w polach zarośnięte, albo w lasach. W takich większych to byłam w Łodzi. Lubię ten klimat, czuję tam spokój. Rozumiem to aż za dobrze, niestety. Oooo no i już jest powód by wyjść z domu powodzenia. Ja musiałam się bardzo przełamać by wyjść z domu, ale mam nadzieję że u ciebie aż tak źle nie będzie.
  14. Wiem że to zamienniki. Ale ja jestem osobą która jak bierze lek pod nazwą a to już ma stracha jeśli dostanę pod nazwą b. Mimo że wiem że jest to samo tylko pod inną nazwą. Wiem, wiem głupia jestem ale nie umiem tego zmienić. Dlatego strasznie mnie drażni że nie ma paroxinoru a i często parogenu którego też nie boje się brać.
  15. Szczebiotka

    Myśli

    Jakbym słuchała ludzi którzy nie wiedzą co to jest depresja itp. Na tej samej zasadzie się tutaj wypowiadasz " weź się w garść""inni też tak mają","inni mają gorzej" ,"no i co z tego że tak masz" itp itd. Najgorsze co może być gdy ktoś w środku już umiera. Ale to zrozumie osoba która sama to przechodziła. Po takich tekstach wyłam w poduszkę i chciałam skończyć ze sobą. Dokładnie odbieram to tak samo. Gratuluję że się udało ale nie każdy ma tak dobrze. Napisałaś dokładnie to samo o czym pomyślałam. To fajnie. Ja też korzystałam z pomocy psychologa i mi nie pomogła ale to nie znaczy że innym nie pomoże. Mnie np nikt nie przytuli i nie powie że mam walczyć, że będzie lepiej. No może po za dziećmi które mi powiedzą że mnie kochają, i to tylko dzięki nim jeszcze żyje i się nie poddałam. Cieszę się że zaakceptowałeś to, ale weź pod uwagę że każdy jest inny i inaczej podchodzi do tego. Wiesz, często starsze osoby mi mówiły że z wiekiem już się godzisz z tym że coś cię boli, że coś jest nie tak i czym człowiek ma więcej lat tym inaczej patrzy na to wszystko, i chyba coś w tym jest. Bo z wiekiem człowiek po prostu już ma tą świadomość że z każdym rokiem nasze ciało się starzeje, umysł w sumie tak samo i że jesteśmy coraz bliżej końca życia, więc jest tak naprawdę wielu osobom wszystko jedno. Ale są też osoby młode które mają jeszcze całe życie przed sobą, a muszą się męczyć z demonami w swoich głowach. I nie chodzi mi tutaj o demony na tle religijnym nasze umysły są bardzo różne, każdy przechodzi inaczej. Ja też myślałam że nauczyłam się żyć już bez depresji i nerwicy. Byłam łamana psychicznie kilkanaście lat, i znów zostałam złamana, i znowu jestem w punkcie w którym byłam x lat temu. I tutaj nie pomoże mi racjonalizacja. A też już pierwszej młodości nie jestem Jest ciężko i nikt nie mówi że będzie lekko, ale warto walczyć by coś zmienić, by żyć w miarę normalnie.
  16. He he nieźle ja kiedyś miałam podobne sny,w tym że ktoś wysyłał wszystkim kogo znam moje wiadomości Dzień dobry Wronki. Ej ja też chcę może nie pracuje zawodowo ale codziennie muszę wstawać o 6 i robić sporo rzeczy Oooo tego potrzebuje U mnie znowu leje, a wczoraj wynosilam z synami wodę z piwnicy boje się że dzisiaj znowu trzeba będzie ( wody gruntowe wlewają mi się przez ściany)
  17. Szczebiotka

    Cześć

    Hej Fajnie że się przełamałeś. I gratuluję trzeźwości, wiem po części jak to jest walczyć z nałogiem od narko. Też uwielbiam ruiny czy las,a nawet swego czasu jak tylko mogłam to jeździłam po starych opuszczonych zapomnianych cmentarzach, to była moja pasja. Chodziłam z aparatem i robiłam zdjęcia, albo też sprzątałam takie miejsca. A koty kocham też mam. Mam nadzieję że ktoś skorzysta z twoich rad oraz że będziesz się udzielać na forum. W razie potrzeby zawsze możesz też napisać pozdrawiam
  18. No to u mnie trochę dłużej. I ciągle wszędzie słyszę że w hurtowni brak i że będą jeszcze większe problemy z lekami. Co chwilę mam jakiś zamiennik i trochę mnie to drażni, bo jak jeszcze dostanę parogen to ok, znam bo brałam latami ale jak da mi inny to już często się gubię co to za lek głównie przez to że biorę też trochę innych leków i np jeszcze jeden który biorę stale też mam ciągle zamienniki No ja mam tak. Nie wiem czy to minie czy nie. Czasami są takie dni że czuje się jak jakiś starzec ciężko mi się np myśli ale ja szczęście takich dni dużo nie mam.
  19. To jeszcze trzeba tam mieszkać a ja mieszkam na wsi, chociaż nawet jadąc do miasta to go nie ma. Kobieta która ściąga mi paro do apteki od miesięcy mówi że nie ma paroxinoru i szuka mi jak już to zamienniki.
  20. 1. Czasami usuwamy a czasami przenosimy. Zależy od osoby oraz od tego czy to faktycznie był dubel. Chyba że odnosisz się do postów powielonych? Bo akurat są osoby które w różnych wątkach wrzucają to samo, wtedy taki post zostaje wyrzucony do kosza. 2. To akurat pytanie raczej do WP, nie do nas bo my na to nie mamy wpływu.
  21. Tak, i to od kilku miesięcy. A ja właśnie nie mogę go dostać i siebie nigdzie A to nie są skutki uboczne które na początku mogą być?
  22. Szczebiotka

    Co teraz robisz?

    Nie odbieram cię źle ja wiem że często pisze w biegu i szybko,i mogę po prostu napisać tak jakbym komuś miała coś za złe czy coś, ale to nie tak Farbuje włosy i boje się
  23. Szczebiotka

    Co teraz robisz?

    Jeśli ktoś pisze tak że widać że chce zrobić sobie krzywdę to nic dziwnego że miał odwiedziny policji Wróciłam z cmentarza jakiś czas temu. Byłam sprzątać grób. Lało strasznie i zmarzłam. Próbuje się rozgrzać i będę zaraz dawać niebieską farbę na włosy
  24. Szczebiotka

    Co teraz robisz?

    A ktoś cię zgłosił stąd? Bo nie kojarzę by tak było. A to Można odbierać na różne sposoby. Ja tutaj nie widzę nic o próbie s.
×