Skocz do zawartości
Nerwica.com

Shad

Użytkownik
  • Postów

    124
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Shad

  1. Shad

    Cześć wszystkim

    @exodus! Miło mi poznać
  2. Do pregabaliny dostałam ten lek i właśnie mam z nim problem. Działanie pregabaliny szybko dostrzegłam, ale kompletnie nie wiem, czy escitalopram w ogóle działa. Po czym to rozpoznać? Głównie mam problem z lękami, escitalopram miał mi pomóc na obniżony nastrój, ale nie wyczuwam zbytniej różnicy w tym zakresie. Czasami mi się chce, czasami mi się nie chce, czasami jestem wesoła, czasami nie, po ataku to normalne, że jestem zmęczona i nie do życia. Za jakiś czas czeka mnie wizyta u psychiatry i się zastanawiam, co w ogóle mam pani doktor powiedzieć. Co ją może interesować?
  3. Prega mi dosyć pomogła, ale zastanawiam się, co dalej. Na początku brałam 3 tabletki, jedną rano, dwie na wieczór. Nie dawałam rady, byłam ciągle śpiąca i zmęczona. Pani doktor zmniejszyła mi dawkę do 2 tabletek, ale teraz mam częściej lęki. To są kapsułki, więc raczej dawka 2,5 nie wchodzi w grę. Czuję, że dostanę inny lek i boję się trochę jak go przyjmę. Wizytę mam niedługo. Pewnie powinnam też pani powiedzieć, że wróciły mi myśli s., ale strasznie ciężko mi się o tym rozmawia.
  4. Pamiętam jak ze strachu nie mogłam połykać, jedynie co nieco przechodziło w formie płynnej. Od psychiatry dostałam leki do połknięcia. Rodzice próbowali to rozdrabniać i mieszać z wodą. Paskudztwo. Nie byłam w stanie wziąć pełnej dawki, większość wypluwałam. Do dzisiaj nie wiem, jakim cudem się przemogłam. Dlatego wolę te leki brać, jakby coś złego się działo, to zawsze mogę przerwać. Nie czytam ulotek, albo raczej nie czytam o skutkach ubocznych. Zawsze można się spytać, czy nie ma rozpuszczalnych tabletek, bo ponoć niektóre takie są, tak mi pani doktor powiedziała. Tylko że nie ma ich zbyt dużo.
  5. Shad

    Cześć wszystkim

    Cześć, pomyślałam, że się przywitam, bo tak w sumie głupio mi trochę udzielać się na forum. Jestem małą zagubioną w życiu dziewoją, która, zgodnie ze słowami pani psycholog, chodzi po świecie z zaburzeniami lękowymi i skutkującym tym obniżonym nastrojem. Dodałabym od siebie, że mam fobię społeczną właściwie od dziecka, do czego przyczyniły się pewnie doświadczenia w wieku przedszkolnym (lub wcześniej, ja w każdym razie nie pamiętam) i trwały przez większość mojego życia. W obecnej chwili walczę z tym paskudztwem i nawet udało mi się samodzielnie nauczyć robić zakupy w przeklętych małych sklepach, wypoczywać wśród ludzi, dzwonić i załatwiać jakieś mniej lub bardziej skomplikowane sprawy oraz trochę podbudować. Robienie tego wszystkiego samotnie, bez żadnego wsparcia niestety skończyło się atakami, albo czymś, co można nazwać ich powrotem. Mam teraz nauczkę, ale za to uczę się prosić o pomoc. Moje lęki doprowadziły mnie w sumie do niezbyt ciekawych prób i myśli, więc w obecnej chwili jestem pod opieką psychiatry i od niedawna terapeuty. Tak, pisanie tego poprawiło mi z niewiadomych powodów humor. To jak wy się czujecie?
  6. Ja ostatnio zauważyłam, że przed okresem czuję spadek energii i gdzieś chyba nawet czytałam, że przed miesiączką można mieć taki depresyjny nastrój. Może to właśnie to jest powodem.
  7. O, to ja też mam ten problem, ale nie wiem, skąd się u mnie wziął, bo niczym się nie zakrztusiłam. Kiedyś to przez miesiąc nic nie jadłam, męcząc się z nutridrinkami. Malutką połknę, ale duże muszę kroić, a kapsułki to największe wyzwanie. Kompletnie nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Myślałam, że jak będę je brać częściej, to się nauczę, ale gdzie tam. Czasami myślę, aby je czymś posmarować przed połknięciem.
  8. Shad

    Nerwica

    Może wizyta u psychiatry pomoże lub neurologa? Mi pani doktor pytała się, czy nie miałam żadnych urazów, kto wie czy to też nie ma wpływu na ten stan. Mogłeś sobie wtedy coś uszkodzić, mógł pojawić się jakiś wstrząs. Nie wspominając o tym, że wypadek to w końcu jest dosyć stresujące wydarzenie.
  9. Ja się boję jak przeczytam ulotkę, ale moja dawna pani doktor powiedziała mi, że ona każdemu poleca, aby tych ulotek nie czytać, więc staram się tego nie robić. Ostatnio myślałam, że przedawkowałam paracetamol, może nie ostatnio, bo to było w sierpniu. Kilka dni z życia wyjętych, reagowałam na najmniejszy objaw, ale żyję. Jak dostałam nowe leki od psychiatry to dostałam też tydzień wolnego i to wystarczyło, aby się uspokoić i im zaufać. Teraz mi pani doktor zmieniła dawkę i czuję, że czeka mnie zmiana leku. Póki co nie było żadnych strasznych objawów, więc trzymam się tej myśli i je biorę, bo działają.
  10. Shad

    Lęki

    Cześć, jestem tu nowa i właściwie to mój pierwszy post. Ostatnio coś mi nie daje spokoju i stwierdziłam, że muszę zasięgnąć opinii. Jakiś czas temu byłam u psychiatry. To już w sumie mój trzeci lekarz i problem polega na tym, że nadal nikt nie postawił żadnej konkretnej diagnozy. Nie chcę oczywiście pani doktor przekreślać na wstępie, bo to była dopiero pierwsza wizyta, zleciła mi też dodatkowe badania, więc jak dla mnie czegokolwiek powinnam oczekiwać dopiero na kolejnym spotkaniu. Nie miałam też okazji sama zapytać, bo zadawała mi tyle pytań, że pod koniec miałam pustkę w głowie, ale czuję, że bardzo się zaangażowała. Zastanawiam się, ile czasu potrzeba na postawienie diagnozy. Długo czekaliście czy to taka kwestia indywidualna? Ogólnie zawsze myślałam, że mam fobie społeczną, ale jak zaczęłam wychodzić ze swojej "strefy komfortu", to uświadomiłam sobie, że niektóre ataki paniki nie mają z nią nic wspólnego i pojawiają się znikąd lub w pewnych sytuacjach, których jestem tylko obserwatorem. Mój pierwszy lekarz zajął się tylko jednym problemem, wtedy byłam młoda i nie interesowałam się tym aż tak bardzo. Problem ustąpił, moje życie się trochę uspokoiło, a ja nie sądziłam, że kiedyś mi się pogorszy. Gdybym wiedziała, to może bym chociaż o tym trochę czytała, bo wbrew pozorom książka o lękach społecznych dosyć mi pomogła.
×