Hej, nie wiem czy nie gadam do ciebie pisząc tu, ale spróbuję.
Mój mózg stał się ciasny, pobyt w Warszawie dopiero najwcześniej w sierpniu.
Skończyłam staż, inny niż praca którą mam teraz. Panicznie boję się pracy, przytłacza mnie ilość obowiązków, pracuję na kasie w brico, mam wrażenie że wszyscy odsuwają się ode mnie, nie umiem podtrzymać żadnej rozmowy, mylają mi się rzeczy na kasie, wpadłam jeszcze w taki dziwny stan, jakbym była za szybą. Umiem prowadzić samochód ale po wyjściu z pracy nagle i z tym mam problem, po prostu stres powoduje, że nie umiem robić rzeczy z którymi sobie zazwyczaj radzę. Dziś mam drugi dzień w pracy, wcale nie odpoczęłam po wczorajszym, tylko ciągle boję się tego co będzie dziś.
Jeśli chodzi o mamę to jest tu jeden pozytyw, że czuje się już lepiej.