Skocz do zawartości
Nerwica.com

zielona-welonka

Użytkownik
  • Postów

    207
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zielona-welonka

  1. Ale to znaczy, że taka osoba jest gorsza?
  2. Ale ten Mirror co daje? i oczywiście wzielam weny 37,5 mg i zaczęłam miec okropne bole głowy. Ja na bóle głowy już cierpiałam i sie zastanawiam czy to nie od tego. Na mi faktycznie mocno cisnienie podwyzsza. A co działa podobnie i nie podwyzsza ciśnienia?
  3. Chyba zaczynam wiedziec skad tak się czuje. Mam zniechęcenie do wszystkiego, nic mi się nie chce, nawet włosów uczesać, a dlaczego... Bo ja uważam, że nie warto, nic juz mnie w życiu nie spotka dobrego, nie jestem już mloda 20paru łatka, chodzą, weselsza, swiat idzie dalej co było nie wróci, a ja na siebie nie mam planu i wiem, że nie poznam nikogo, nie zaufam, nie mam kasy na urlop, nie chce mi się nawet wyjść sie przejsc.
  4. Ballod Rzeka na literę P?
  5. Ja Was zaskoczę lub i może będziecie się śmiać, ale mnie w najgorszych momentach życia trzymają tylko moje psy. Tak, PSY.
  6. Ja cały czas uważam, że lata stracone to może i coś uczą, ale nie da się ich nadrobić.
  7. Psychiczna męczarnia znam to. Też mam psychicznie, stresującą pracę, nigdy nie wiesz czego się spodziewać. Tzn. miałam, bo aktualnie przerzucili mnie na inny dział. Ale taka praca wyniszcza organizm, jesteś nerwowy, dochodzi do depresji, która nawraca, a potem zwalają na to, że sobie wymyślasz, albo za emocjonalnie przechodzisz pewne rzeczy. Zgadzam się z przedmówczynią, że kumulowany stres wcześniej czy później da zna.
  8. W ogóle mi to wyleciało z głowy, bo tak zakręciłam się tą weny. Mam też zapisany ten Mirtor, na sen. Waszym zdaniem warto go brać? On działa tylko na spokoju syn?
  9. Właśnie, też to zauważyłam tym bardziej nóż wbiją, zamiast pomóc czy zrozumieć. Ale to takie uwłaczające, że by właśnie zrozumieć to dowalić. Jakiś czas temu był u mnie problem, że za mało mówię o sobie, ze zamknięta jestem, jak zaczęłam to też źle i weź tu zrozum ludzi.
  10. Zawsze się słyszało, że warto w siebie inwestować, ale by tego nie przekombinować i jednak stwierdzić, a po co mi to było. Ja tak pomyślałam o tej administracji czy prawie, bo to niby takie ogólnikowe co pracy w biurze, ale czy ktoś będzie wtedy się interesował by mnie po 40tce zatrudnić, a nie młodą gwardię.
  11. Dzięki za rady. Niestety muszę mieć pracę, bo mam zobowiązania. Niestety trudno o pracą na odpowiednim poziomie finansowym, by to nie była minimalna, choć teraz to też nie kokosy. Tylko, że nie umiem się właśnie przemóc..
  12. No rozumiem Ciebie. U mnie najłatwiej to chyba byłoby urodzić się na nowo;) No mam isc do psychologa, bo mialsm isc, ale spełniałam. Choc ja tam nie widzę by mi pomógł, bo niby jak. Wysłucha, pytanie czy mi się chce do tego wszystkiego wracać.
  13. Tyle, że ja nie wiem czy bylo ok, bo może bylo w miarę ok w moim życiu. A że teraz tyle sie tego nagromadziło to może i leki wpływu by nie miały. Jskos kiedysbez tych lekow zyc umiałam, a tak do końca życia je brac?
  14. Nie wnikałam dlaczego odstawił mi went. Może uznał ze na ten moment co u niego byłam moj stan nie wymaga bym dalej to brała bo zaczęłam brać to pare lat temu po stresujacym przeżyciu, stresie pourazowym. Kazał Trittico wieczorem, ale szczerze raz wzięłam to mnie pozamiatalo.
  15. Ta prywatna to ciskała mi takie wartości lekow i tyle. Poszlam z polecenia do innego lekarza na NFZ człowiek inaczej podszedł do tematu takiego wywiadu lekarskiego to nigdy nie miałam, ze moze lepiej i psycholog i wizyta dluzsza, niż ta prywatna i 200 zlotych i recepty. Ten nowy lekarz po prostu sam tak zdecydował, stwierdzil, ze przy nadciśnieniu tez lepiej odstawić weny.
  16. Jak definiuje się wg Was emocjonalna osobę? Czy dobrze jest byc taka czy właśnie lepiej nie? Jak sobie radzić z emocjami? Mozna sievtego gdzieś nauczyc?
  17. zielona-welonka

    Samotność

    Ja już sama nie wiem czy samotność to dobra czy zla rzecz u mnie. Tyle, że ja jskos boje się isc do ludzi, teraz jeszcze jsk mnie zawiedli w pracy, boje się wyjść, by nie byc oceniana.
  18. Chyba nie, tylko się pytam jak to zniosłeś, zapomniałeś. Bo właśnie mi z tym jest najgorzej.
  19. A ja siedzę i gdybam.. Jakiś czas temu przeczytałam tutaj, że po odstawieniu Efectin będzie gorzej. No i jest, ale to z sytuacji jakie się u mnie nawarstwiły i wybuchły a i pewnie po części odstawienie się przyczyniło, tak mi lekarz na Sor powiedział. Tyle, że ja jestem aktualnie zielona, bo szukałam pomocy, szukam i jedyne co to otrzymałam pomoc by zacząć po mału przyjmować 37.5 mg i się skontaktować ze swoim psychiatrą, tyle, że wizytę mam w sierpniu. I co robić? tak się cieszyłam, ze po tylu latach zeszłam z wenlo. Szukałam pomocy to prywatny psychiatra tylko mnie opierzyła, że powinnam brać te 225 mg, a nie schodzić i wielki foch.
  20. Czasem nie mam sił i chęci by oddychać, a nie mówię o czym innym.
  21. No niby można, ale czy warto? Żeby to nie było jakieś tam widzi mi się. Może pomóc depresji, bo chyba już bardziej nie pogłębi.
×