Miałam tak samo i problem leżał i we mnie i w chłopaku. W moim przypadku trwało to tak długo że już przestałam zwracac na to uwagę
Hmm chyba marne pocieszenie, w tej kwesti Pani psycholog radziła mi przełamać się i odezwać się do starych znajomych oraz jakieś aktywności typu praca kurs hobby, byle do ludzi i tam gdzie są ludzie, żeby wymusić na sobie koniecznośc konwersacji - to by miało w końcu przełamać rezerwę do ludzi