Skocz do zawartości
Nerwica.com

katrin123

Użytkownik
  • Postów

    1 497
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez katrin123

  1. Dziś boli mnie głowa i chyba się wczoraj przejadłam ,źle się czuję .
  2. Ja smaruje chleb masłem i cukrem zasypuje jeszcze miodu na to nalalam a se słodko zrobiłam. Teraz kawe inkę z mlekiem bez cukru ,też humor mi poprawia ,teraz się czuje dobrze.
  3. Dziś dobrze ,dużo tej kawy inki pije ,ale z cukrem po południu, a rano bez cukru.Klasyczną inke .
  4. Wchodziliśmy na górę, burza się rozpętała, trzaski blisko wokół góry, przerażające ,huki blisko ,nie wiadomo gdzie strzeli .Myślałam że to koniec ,Lata temu to wydarzenie było. Dziś fajnie ,dzień ok od rana
  5. Ogólnie dobrze się czuje ,byłam w bibliotece ,w czytelni i przejrzałam kilka czasopism.Są ciekawostki. Kilka kilometrów przeszłam, chłodno było. Precelki kilka razy kupiłam, zaczynam się trochę uzależniać od nich.Chcialam coś słonego nie słodkiego. Ale też zasmakować może. 100 lat kawy inki nie piłam, ach skusiłam się. Dobre to .
  6. Zajęta jestem większość czasu ,więc odciąga mnie to od niepotrzebnych myśli
  7. Wszystko schodzi i spokój już.
  8. Nie ruszam się, siedzę dzisiaj ,czuje się dobrze ,smażę placki drugi dzień, jakie to dobre ,kalorie ,aj tam,ale jakie pycha
  9. katrin123

    Terapia

    W internecie jest wyjaśnienie na temat mówienia do siebie ,mówienia na glos kiedy nikogo nie ma .Jest to normalne . Bo sama się interesowałam o co w tym chodzi . Jest to jak najbardziej na miejscu.I dość powszechne .Ile ludzi słyszałam na ulicy którzy gadają na glos ,bez ceregieli z emocjami .Nie mieli z kim pogadać widocznie .Albo nie warto bo i tak nikt nie zrozumie ich problemów.
  10. Raz lepiej raz gorzej ,jak w życiu
  11. Świetnie się xzuje bo się wygadałam ,mi potrzeba żeby wszystko wywalić to co w środku, i jak sobie tak pogadam ,poopowiadam i dostanę akceptację i potwierdzenie że wszystko gra .to czuje się cudownie . Dziś 7 godzin spalam .I mam dużo energii
  12. Trzeba lubić tą druga osobę, bo jeśli tylko ktoś chce się dowartościować,bo ma kompleksy tzn traktuje drugą osobę jak trofeum to g..z tego będzie.Musi być wzajemna sympatia ,lubienie.
  13. Ja nie mogłam pracowac w takich dużych grupach bo jestem za spokojna i jeździli po mnie ,blokada w gardle jakaś. Ale 1 na 1 genialnie.wszystko ogarniam. Samodzielne miejsca pracy ,tylko i wyłącznie .Nie znoszę pracy z ludźmi ,ale z 1 osobą lubię.
  14. Z nadmiaru pracy kregoslup może się uszkodzić ,przeciążyć ,trzeba odpoczywać ,ja dużo odpoczywam ,na przemian z wysiłkiem fizycznym,tak wychodzi 40 %pracy i 60%odpoczynku.Takze juz teraz pilnuje ,bo z nadmiaru pracy zdrowie mi się sypnęło. A teraz jest dobrze .
  15. Znowu wraca niepokój, ale poradziłam sobie ze wszystkim
  16. Nikt mi niczego nie dal ,sama wszystko ,Najważniejsze że odpadają wszyscy którzy w jakikolwiek sposób próbowali mi zaszkodzić.Ale ja zawsze wierzę że dobro musi zwyciężyć. Zło zawsze upadnie .Wszystko do pewnego momentu.Wszystko ma swój koniec .nie może zlo wygrać. Pewne wydarzenia musiałam przejść. Wszystko to ma znaczenie .Wszystko wyszło mi na dobre.Ciekawe zjawisko.Nie zwyciężyło zlo.
  17. Cierpiałam, bardzo cierpiałam tyle lat ,cierpienia nie ominęłam, nie mogłam ominąć ,uniknąć bo jest częścią życia ,bo tak jest ,wszystko w głowie,bardziej w głowie niż w realnej rzeczywistości. Teraz już wiem co robić .Jak sobie radzić. I tak pewne sprawy się wykruszają same .Pozwoliłam temu wszystkiemu przepłynąć. Wszystko się zmienia.To co jest teraz też się zmieni .Tylko Bóg się nie zmienia ,siła wyższa która czuwa ,chroni i prowadzi. Wszystko ma swój porządek . Popisze sobie czasem dla samej siebie ,żeby nie dusić w środku. Związanie się z kimś to dla mnie znaczy uległość, rezygnowanie z siebie w pewnym procencie ,a ja musze się realizować, spełniać, isc do przodu ,nie znoszę ograniczeń, muszę być w trybie ,w ruchu ,działaniu, i lubię zmiany .
  18. Dobrze jest gdzieś wyrzucić to co siedzi w środku.Pomarudze sobie .położyłam się wcześniej spać a zasnęłam o 21,30 .obudziłam się o 3.13 nad ranem ,i wstałam 4 słabe kawy rozpuszczalne, bo coś sobie wbiłam do głowy że rano do 12 pije kawy ile chce ,a po 12 już nie bo nie zasnęłabym wieczorem.. Mam styczność z osobą b.trudną teraz ,ale już nabrałam takiej siły do radzenia sobie z tą osobą.Przekleństwa cisnęły się do głowy na ten problem ale nie można używać złych słów, przekleństw ,dlatego że to więcej by mi zaszkodziło, tluumacze sobie ze to tylko praca ,to jest normalne ,i przemijające jak wszystko ,wszystkie zlecenia ,kontrakty zawsze się zmieniają ,nie są na stałe.Za jakiś czas ,nie zadlugo będzie kolejna inna osoba.Praca jest dla mnie ucieczką od problemu ktorego i tak nie rozwiąże .A praca daje mi właściwie wszystko teraz ,zdrowie psychiczne ,fizyczne ,i naukę dystansowania się mentalnego od niszczących zachowań innych osób, bo ci ludzie są ,ale nie są cały czas.I nie mam poczucia że jestem sama.Czyli posunęłam się mocno do przodu.Praca jako uzdrowienie .Kiedy nie pracowałam wszystko się zaczęło sypać .Dosłownie. Ruszyłam do pracy ,wszystko minęło .Nie nastawiam się że będzie kolorowo ,będzie różnie ,więcej złego niż dobrego.Ale zakończenie ,końcowy rezultat genialny ,jak zawsze .Mam satysfakcję i nagrodę. Nic nie jest na darmo ,nic bez znaczenia .Żeby cokolwiek osiągnąć trzeba się natrudzić ,ale rezultat. Życie jest ciekawe w sumie .Też pewne osoby na przestrzeni lat poodpadały.świetnie .Życie samo weryfikuje.Nic nie trwa wiecznie .Wszystko przemija ,
  19. Nie dać się, wstawać i dalej ,robić swoje .
×