piotr37

Masz porównanie duloksetyny do wenlafaksyny?

Ponieważ ten lek ma właściwości kognitywne.

Dlaczego?

Badania to nic innego jak zebranie od pewnej grupy osób jak to nazywasz ich autorskich opinii, odczuć o danym leku, substancji. Znam nieco ten temat, najważniejsze jest to aby osoby prowadzące miały odpowiednie papiery.

Wiesz to jest takie trochę przekonanie osób które ciągle są jeszcze powiedzmy nie do końca wyleczone niestety sam się do nich zaliczam. U tych gdzie lek fajnie działa zaczynają żyć w pełni ,normalnie, nie analizują tak wszystkiego nie szukają przeróżnych badań statystyk, publikacji że coś tam może powodować to a to to już prosta droga do tego... Żyją swobodnie naturalnie... zazdroszczę tego.

Czemu tak negatywna reakcja? Prawda nie musi być dokładnie taka, jakie ty masz przekonania. Ja nie piję alkoholu bo nie lubię i mi nie służy a że znam osobę która jak ma ochotę to pije i jest ok to co w tym niezrozumiałego?

Nie zgodzę się, tu akurat wiele zależy od organizmu, dodatkowych schorzeń; jedna osoba wypije kieliszek wina i będzie źle się czuła a druga pół litra wódki i jest ok, mam możliwość obserwować to na co dzień dodatkowo przy tym samym leku.

Byłem również przez krótki czas na tym leku. Wenla jest pod tym względem nieco łagodniejsza. Oby udał się nam powrót do normalności i wtedy to już tylko spotkanie...;)

Libido jeszcze jakoś dyszy jestem sam także wiesz, z resztą u facetów różnie można podchodzić do tego skutku ubocznego.

Daj szanse temu zestawowi, jeśli nie będzie dużych skutków ubocznych można podbić wenlę do 300mg. Jeśli będziesz miała ruch zdrowo się odżywiała nie będzie tycia i wypadania włosów.

Znowu coś wtrące jako stary wyjadacz depakine Lek nie jest stricte na depresje to stabilizator nastroju, lek przeciwpadaczkowy, dodatek do innego leku (zwiększa stężenie np fluoksetyny czy wenlafaksyny) Po jakim czasie działa trudno jest mi napisać, początki brania były ok 20 lat temu z przerwą. Myślę, że mix z wenlą (raczej wysokie dawki) plus ew. z dodatkiem ok 50 mg trazodonu w Twoim przypadku ma duże szanse powodzenia.

Ja biorę taki zestaw + trazodon,, z dotychczasowych a było ich dużo jest najlepszy(deprecha, lęk). Jednak czy wenla jest trafionym wyborem przy napadach złości to mam duże wątpliwości.

Przy 200mg nie czułaś działania nasennego, przeciwlękowego?

Myślę że tak.

Może ktoś napisać jak duloksetyna sprawdza się w fobii społecznej, depresji i jak wypada w porównaniu do wenlafaksyny.

Miałem podobnie, dodatkowo nie ma już przy tym leku pewności, że nie uzależnia (opinia psychiatry).

225mg i więcej.ale pewnie wiesz doskonale że dużo zależy od osoby, na co choruje itp To co opisał petek to już raczej wysokie dawki oczywiście zakładając że to lek dla niego Sporo namieszane doxepinu nie brałem, esci jest dosyć słabe (dla mnie), belergot nie brałem, miansec szału nie było i ten ciągły głód ... Można o tym powiedzieć tyle że może być skuteczne ale to już Ty musisz ocenić jak się na tym czujesz.

Trzeba będzie się w to zagłębić Dziękuję za interwencje.

Daj sobie człowieku na wstrzymanie, nikomu nie jest potrzebne twoje błaznowanie.

Wg mnie wenlafaksyna w wysokich dawkach.

Ja bym spokojnie do tego podszedł, a czy odczujesz zwiększenie dawki to trudno powiedzieć obserwuj siebie jeśli nie będzie poprawy a jednocześnie nie będziesz czuła senności to zgłoś to lekarzowi i pewnie wtedy zwiększy Ci dawkę leku.Organizm przyzwyczaja się/uodparnia i skutki uboczne powinny być łagodniejsze. pozdrawiam

To już raczej pasowałoby mieszkać samemu...

100mg to nie jest jeszcze duża dawka, te dodatkowe 25mg nie powinno działać nasennie.

Nie wprowadzaj w błąd innych. Trittico jest całkiem ok na lęk.

Sertralina i leczenie ciężkiej depresji... śmiechu warte.