Skocz do zawartości
Nerwica.com

Abigail_1Sm25

Użytkownik
  • Postów

    1 672
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Abigail_1Sm25

  1. Dziwne leki brałeś. Dużo na schizofrenię, a z antydepresantów same SSRI.
  2. Można nie chcieć się wypowiadać w jałowej dyskusji.
  3. Ten wątek został założony przez @onnnn21, żeby mu pomóc. Zauważyliście, że podczas tej dyskusji przestał się odzywać?
  4. To zrób wszystkie możliwe badania i nam napisz, że oficjalnie masz boreliozę, powiesz: a nie mówiłem? ile się można zastanawiać i analizować?
  5. Po lekach możesz mieć ciekawe lub realistyczne sny. A że to są konkretnie koszmary to raczej kwestia Twoich problemów
  6. Jak to się stało, to powtórzenie???
  7. I bananami chłopak jest nowy, nie ma co go straszyć: leki złe, psycholog zły, idź do ludzi, inni mają gorzej. Mnie tam bardzo pomagają leki i psychoterapia.
  8. Masz na co liczyć on też działa na noradrenalinę i uaktywnia. Na mnie dobrze działał nie tylko pod kocykiem. Ludzie różnie reagują, Natrętnik zresztą chyba też już dość długo bierze klomi, jakby było źle, to by nie brał.
  9. Nie zaczęły się. Wcześniej było coś nie tak. Mam nawet migawki z wczesnego dzieciństwa.
  10. W takim razie zezwalam na zjedzenie ciastka tęczowego z Neuroticą
  11. Ma dużo barwników i może wywoływać niemożność skupienia i koncentracji ryzykowne jak skok na bungee
  12. Chciałbyś więcej o sobie napisać? Trochę mało wiemy, żeby pomóc. Może masz jakieś pytania?
  13. Wina Tuska! Myślę, że generalizujemy. Mój jeszcze mąż nie jest ani alfą, ani betą, nie umiem tak go określić.
  14. Abigail_1Sm25

    jestem

    Zaakceptuj siebie. Wyjdź do ludzi. Uprawiaj sport. Nie myśl tyle. Nudzi Ci się, więc wymyślasz. Nie umiałam się powstrzymać przed truizmami "normalnych" Wiejski, zgadzam się, bez Ciebie na forum byłoby smutniej.
  15. Hej. Da się wyjść. Mykaj do psychiatry i na psychoterapię. Będziesz czekał, będzie gorzej.
  16. @Liber8, jak możesz! Aż się podnieciłam Khal Drogo, samiec alfa, ostry seks Faktycznie tacy to tylko do seksu, bo do normalnego życia to się nie nadają. Czy samiec alfa pierze swoją bieliznę? Zmywa naczynia? A czy kobieta samca alfa czuje się seksowna piorąc i zmywając?
  17. Myślę, że prawnik kazał im tak napisać dla bezpieczeństwa. I tyle gdybyśmy robili coś nie tak, na pewno moderacja zareagowałaby już lata temu.
  18. Szaraczku... ech... niech będzie... wiesz, w najgorszym moim stanie, który miałam (kilka razy) nie byłbyś w stanie napisać tego postu. Ok, może jedno słowo. Przyczyną, jak mówiłam, są geny. Mój kuzyn ma kubek w kubek to, co ja, a nie spędzamy ze sobą zbyt wiele czasu i nie nakręcamy się wspólnie. Jego historia leczenia i moja, rozwój diagnoz jest identyczna. Drugą, nie mniej ważną przyczyną jest dzieciństwo. Na niektóre wspomnienia psycholog tylko otwierała oczy i nie wiedziała, co powiedzieć. Moja matka jest po prostu złym / głupim człowiekiem. Ciągłe kłótnie rodziców, ciągłe groźby rozwodów, czasem agresja fizyczna. Wrzeszczano na mnie non stop, wyzywano. Mówili, że nie jestem już ich córką po kłótni. Mama wezwała karetkę, kiedy nie chciałam zjeść zupy pomidorowej. Jak byłam zupełnie malutka groziła, że mnie odda czarownicy. Od 10. roku życia pamiętam, że było ze mną już źle. Wybuchło w wieku 15. lat ostrą anoreksją. Rodzice do dziś zaprzeczają, że to przez sytuację rodzinną. Wtedy słyszałam, że chcę zwrócić na siebie uwagę. Ważyłam 37 kilo i ciągle na mnie krzyczeli. Pewnego razu tata zagroził mi szpitalem i pękłam. Zaczęłam się objadać i w miesiąc przytyłam 10 kg. Nazywał mnie potem wielorybem. Dostałam depresji. Potem depresji z objawami psychotycznymi. To minęło, ale depresja ciągnie się za mną do dziś... U mnie to nie borelioza, choć chyba łatwiej by mi było znieść typowo medyczne uzasadnienie
  19. @szaraczek, wysnuwasz ciekawe tezy z mojej wypowiedzi, w większości nieprawdziwe. W moim przypadku nie zawsze mogę czekać nawet trzy miesiące, jeśli lek nic a nic nie działa. Jeśli coś tam działa, ok. Jeśli nie... każda sekunda jest cierpieniem i marzeniem o śmierci, dostrzeganiem absurdu świata, życia i ludzi. Przekonaniem o byciu zerem, które powinno umrzeć. Nawet nie mam sił płakać. Leżę i patrzę w ścianę. Cały dzień. Chyba, że śpię. Jeśli twierdzisz, że miałabym w takim stanie trwać pół roku, to szkoda słów... nie znasz mnie i mojej historii, więc proszę nie wysnuwaj absurdalnych tez na mój temat. Nie muszę być zdrowa. W tamtym stanie chcę móc wziąć prysznic i kupić cokolwiek do jedzenia, zmienić piżamę. To chyba nie jest oczekiwanie cudów.
  20. Ja o tym myślę. 15o mg wenli rano i 75 klomi wieczorem... ale chyba nie zrobię tego bez zgody lekarki. A co Wy myślicie? Patrzę, że oryginalny Efectin też nie tak drogo. 75 mg - 12,22 zł; 150 mg - 18,36 zł (po refundacji)
  21. Ale wenla jest refundowana. Symfaxin 75 mg po refundacji kosztuje 5,31 zł, 150 mg - 8,95 zł. Venlafaxine Bluefish odpowiednio 3,99 zł i 7,42 zł. Taniej, ale różnica dwóch złotych.
  22. Poza tym mam stwierdzone cechy zespołu aspergera. Mi od lat to przypomina lekkie CHAD, czasem mam kilkugodzinną, kilkudniową hipomanię. Jak ostatnio wchodziłam na wenlę z 75 na 150 mg, przez kilka dni miałam mnóstwo energii, roznosiło mnie. Bliscy, z którymi gadałam wtedy przez telefon sami zauważyli, że coś aż za bardzo rozgadana jestem, zaczęli się niepokoić.
×