Abigail_1Sm25

Możesz wszędzie nie spamować? To forum nie służy do reklamowania się!

I bez podatków

Dobry wieczór. Powiedzcie mi, ale szczerze, czy jestem pier***ta i krytykuję innych na forum itp.? Bo już głupieję, nic już nie wiem i mam wszystkiego dość. Dziś od euforii do depresji, rzuć monetą. Świat jest piękny i wszystko cudowne, a potem wiadome myśli. Jak ja mam wszystkiego dość.

Ale jemu tego nie mówię, że jest porypany. Próbuję jej pomóc, bo może się nieźle wkopać w tą relację. Szaraczku, sama już nie wiem... mi się wydaje, że nie zawsze piszę miłe rzeczy, ale zawsze uważam, żeby komuś nie przywalać ad personam. Ale dziś to już nic nie wiem.

Myślę, że może mieć co najmniej mocne zaburzenia osobowości. Bardzo Ci współczuję

Czyli jestem hipokrytką i manipulantką. Dziękuję.

Myślę, że się nie dogadamy rozumiem. Chodziło mi o to, że nigdy nie wiem, jak ludzie odbiorą moją wypowiedź, często odbierają zupełnie inaczej, niż jakie miałam intencje. Krótko mówiąc, nie chcę nikogo urazić ani sprawić mu przykrości, ale ostatecznie tak robię, nie wiedząc jak... Wiesz, mnie nie do końca obchodzą poglądy protestanckie, choć z większością się zgadzam. W moim wyznaniu potrzeba naprawdę radykalnych zmian, jeśli chodzi o praktyczne życie Kościoła Chodzi mi o Biblię czytaną z zapałem i codziennie, a to jest chyba nam wspólne. O modlitwę. O prawdziwą, codzienną bliskość z Panem. To chyba nas nie różni... nie o doktryny. Zależy, czy na podstawie Pisma Świętego, czy swoich poglądów.

A co! To byłby biznes @Lilith, trzymaj się tam w tym całym burdelu na forum!

Na pewno jesteś rozemocjonowana zadbaj o siebie!

Zostaw go. Nie przepraszaj, nie zmieniaj zdania. Ratuj się przed tym chorym związkiem.

Musimy to nie tylko ja i ty. To bardziej są pytania retoryczne. Może więcej osób to przeczyta i przez chwilę pomyśli.

Dziękuję w jej imieniu Ma drapak z takim milusim legowiskiem, jak widzisz.

Rozsypiesz się przy nim prędzej czy później. Uciekaj od niego. Z nim jest coś BARDZO nie tak. Będzie Cię krzywdził.

Przecież to nie konkretnie do Ciebie. To apel do wszystkich, nie chcę wymieniać.

Nie wiem, jestem zadowolona z mojej psychiatry. Nigdy nie jest zniecierpliwiona, jak za długo mówię. Zawsze słucha z uwagą. Ma wielu pacjentów i to na NFZ.

Ach, appendix to swoją drogą uprzejmością nie grzeszy Słuchaj, po pierwsze trochę mi się rozsypała psychika. Po drugie, mam cholernie, okropnie dość, że tak wiele osób na tym forum jest po prostu chamskich, czasem nawet lecą wyzwiska. Czy nawet na forum, które ma służyć wspieraniu siebie nawzajem, musimy sobie skakać do oczu? Czy odmienne poglądy muszą być opluwane? Cholera, po co to wszystko, no po co! Opamiętajmy się wszyscy.

Naprawdę co mogłam, wytłumaczyłam może i się czepiam? Po prostu zwróciłeś się "Człowieku", choć nie do mnie, bardzo to dla mnie przykre. Już wiem. Na PW napisał mi tak Letmego, "więc się nie udzielaj kobieto".

Po prostu szkoda mi czasu. Najlepszą obroną jest atak.

Według mnie wiele teorii katolickich nie ma nic wspólnego z Biblią, wiele z nich jest wręcz herezją, ale nie wiem, czy chcemy wkraczać w tę dyskusję. Po co się o to kłócić...

Tylko sugeruję, że dobrze jest czytać Biblię nie mówię, że znam ją lepiej, dużo jeszcze przede mną. Czytać Biblię i pytać Pana, co nam chce przez to powiedzieć, a nie, co mi się wydaje lub powie mi jakikolwiek autorytet (także luterański). Co do grzechu pierworodnego, a także późniejszych grzechów, polecam List do Rzymian, rozdział trzeci. Smutna prawda.

Nieważne. Szkoda o tym w takim tonie dyskutować.

A to ciekawe. Mój endokrynolog jest leniwy i ma za dużo pacjentów, niewiele wyjaśnia. Nie powiedział mi, że mam hashimoto. Powiedział, że leczenie to samo i tyle. Tarczycę w USG mam pomniejszoną. Anty TG nigdy nie robiłam. Dziękuję za info, choć znając mojego endo i tak to oleje

Rozumiem, że nie miałeś takiego zamiaru. Ale może to tak być odbierane Chyba nawet niedawno tak do mnie napisałeś (nie jestem pewna). Kiedy ktoś zwraca się do mnie w stylu "Kobieto. Nie masz racji" czuję się, jakby uważał mnie za gorszą i idiotkę, a siebie za mądrzejszego. Ciekawe, jak inni odbierają takie wypowiedzi?

Chciałam zauważyć, Szaraczku, że mówienie do kogoś w kontekście negatywnym "Człowieku", "Kobieto" jest bardzo nieuprzejme i protekcjonalne Jak możesz tego nie wiedzieć, człowieku?

Myślę, że już znasz odpowiedź, to mocno porypany mężczyzna, możesz z jego powodu bardzo cierpieć. To Twoja decyzja. 3 miesiące to krótko, im dłużej będziesz czekać, tym trudniej może być Ci go zostawić.