Skocz do zawartości
Nerwica.com

co by tu

Użytkownik
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez co by tu

  1. co by tu

    zadajesz pytanie

    wszystkich do czego wracasz po latach życia?
  2. małymi ostrymi literkami, przypomina pisanie scyzorykiem w drewnie, łatwo się doczytać zdarza ci się nie panować nad sobą ?
  3. Nieumiejętność precyzowania myśli, streszczania, i przypominania sobie co miałam do powiedzenia. Istny zator i kanał. Tak mam, przez płyciznę umysłową którą sobie uświadomiłam kilka lat temu (dobrze że w ogóle dotarło). Bo ja sobie nie uzmysławiam, bo ja sobie nie wyobrażam, ja nie odczuwam, i nie pamiętam, a i, nie przyjmuję do wiadomości. Najlepiej zapisywać sobie, tak ćwiczyć pamięć i koncentrację poprzez twórcze pisanie, gadanie na głos ze sobą. Jeśli ktoś ma jeszcze lenia który wszystko niweczy mam tu na myśli pracę umysłową, to trzeba go najszybciej pokonać i nie robić sobie kuku na muniu.
  4. Zdecydowanie płaczę, ale mam też tak, że wtedy szukam wyjścia z życiowej sytuacji po omacku, na płaczu. Chce mieć wtedy 5lat i być małą dziewczynką jak kiedyś
  5. Mam strasznie wyje**ne i przez to płaczę. Kręcę się wyłącznie wokół własnej du*y.
  6. co by tu

    po co to wszystko?

    Dlaczego chcesz zacząć od nowa? Jesteś dopiero w liceum. Życia nie zaczniesz od nowa. Nie ma opcji. Po zatym po co? Narzekasz na nudę, a co odczuwałaś gdy byłaś naćpana? Nie traciłaś wtedy kontroli? Teraz gdy masz naukę zdalną to masz odfajkowaną tę szkołę. Wg. mnie nauka w szkole cię zmęczyła i znudziła. Na chwilę wam dali odsapnąć wg mnie. Dlaczego myślisz o śmierci? Masz 18lat, wszystko przed tobą. Co ci powoduje, że akurat o śmierci i zaczęciu od nowa? Dobrze, że się tutaj wygadałaś. Dlaczego jesteś sama z tym?
  7. Zastosuję się do tego. Tylko muszę się czymś maniakalnie zająć
  8. U mnie jest zniecierpliwienie do wszystkiego. Duża drażliwość, irytacja. Buntuję się.
  9. Dajcie spokój. Co sprawiło radość. Śmiech, mój własny, z siebie! Lekka podnieta, bo to się czuje! A nie wegetuje.
  10. Komputer mi się zacina, internet też, aż dostrzegam szlaczki w ekranie monitora. Zima i zimno mnie drażnią. Chcę wyjść i nie wracać ale zimą nie ma jak i gdzie i po co. Aż mnie skręca by się powłóczyć. Ale bardziej mnie pcha by żyć (czyli nudność). Lekki dysonans, albo to albo tamto. Nieźle się naśmiewam teraz z siebie. Od lat nie żyć, i proszę co czyni przypływ pieniądza. Chcieć żyć i to czego nie było, pie***lić. To nie był uświadomiony wybór, to było zawężenie percepcji na świat.
  11. Nurtuje mnie jedna rzecz. Czy schizofrenicy się boją? W życiu. Np. czy chętnie emigrują czy siedzą na dupie i się boją jak diabli jechać? Czy się boją czy ryzykują. W końcu są mocno psychicznie, zjebani, i są na lekach, więc jak to jest?
  12. Fizycznie bardzo zmęczona, nie chcę nawet spać, bo gdy nie usnę w ciągu 2minut, wstaję i się frustruję i się rzucam.
  13. Płytkie odczuwanie wszystkiego - to mam. Jakby mi przysłoniła percepcję ciemna chmura Mam tak jak ty w podanym opisie. Ja niedawno stwierdziłam, że mi osobowość ulatuje. Odczuwam to na poziomie głowy i wzroku, w dobrym stanie się mam, po czym "energia" odlatuje i wtedy odczuwam brak sensu.
  14. Uleciała mi moja własna osobowość gdzieś poza mnie. A co jeśli ktoś inny korzysta z jej dobrodziejstw? Teraz czuję jej przypływ. Traktuję cię jak moje kochanie Musisz być we mnie.
  15. co by tu

    Agresja

    Agresja słowna, agresja fizyczna względem przedmiotów, względem ludzi. Gdy tracę cierpliwość, wpadam w szał, jestem agresywna. Nawet nie zapłaczę po wszystkim.
  16. co by tu

    Samotność

    Brakuje mi interakcji społecznych. Muszę się odbudować, poza tym mój mózg tego potrzebuje.
  17. Byłam dzisiaj po za domem 3,5 godziny, na mieście, a po przyjściu do domu zdycham tak mnie wszystko boli. Ból przenika mi do wszystkich tkanek. ;(
  18. Krótka i słaba pamięć.
  19. Nie wegetuj, trzymaj się. Mnie zastanawia i absorbuje nieokreśloność, wszystko bym chciała umieć nazwać i nazywać. Po za tym stagnacja życiowa.
  20. Nieźle, a jakie to były leki? Jak je brałaś? Ja już do psychiatry nie pójdę, bo nie potrafią leków przypisać. Inną sprawą jest to, że nie powiedziałam o wszystkim, coś tam pominęłam bo oczywiście pamięć szwankuje gdy jej nie ćwiczy. Mnie by to życie lata temu uratowało. A tak się zbieram teraz jak sójka z moim życiem. Anhedonia czy coś, weź to wszystko nazwij yhy.
  21. co by tu

    Co teraz robisz?

    Rozporządzam swoim stanowiskiem pracy. Czysta ironia.
  22. Skupiam moją uwagę na czymś niezidentyfikowanym (nudzę się), to nawet nie jest myślenie, siedzę w stanie gotowości zupełnie bez potrzeby, spięta. Trochę jakbym pracowała umysłowo nad czymś (a to nuda, nie praca). Brak polotu, rozejrzenia się i tylko to skupienie, przez które się odrealniłam i zapomniałam o sobie. Nie chcę wnikać na co ja czekam, mam mentalność lenia któremu wszystko przyjdzie samo.
×