Ciekawy temat chociaż test inteligencji Mensy jest prawdopodobnie błędny.
Wyszło mi to co na obrazku.
To skala Wechslera, a zatem te 135 daje mi 156 w skali Cattela, a w skali Cattela jako dziecko, wiek na oko 10 lat miałem 144. (wiem, byłem dziwnym dzieckiem, od 5 roku życia czytałem zamiast się bawić...) Ale do rzeczy, sam wzrost ilorazu inteligencji, przynajmniej samego jego wyniku jest możliwy ale nie sądzę, że aż tak. Chyba, że przez zmianę wieku jeden z wyników nie jest miarodajny. Znam jedną osobę mającą 170+ (przyjmuje się, że Einstein i Hawking mieli 190+ gdzie Hawking podobno nigdy oficjalnie nie robił testu) i ten człowiek jest widocznie inteligentniejszy ode mnie podczas rozmowy z nim, nierealnie przyjemnie się rozmawia i osiągnął niesamowity sukces jeżeli chodzi o pieniądze i kontakty - i za cholerę tego po nim nie widać z wyglądu. Drugi ma 160+ i po nim widać to mniej, jest nieco autystyczny ale wciąż widać. Pytanie czy te 5-10 oczek robi różnicę, którą można by zauważyć gołym okiem? Jeżeli to możliwe, to ten wynik też jest możliwy. Jednak podchodzę do tego dość sceptycznie.
Teraz pora na test Aspie, najpierw muszę się doczytać co to w ogóle znaczy