
karolink
Użytkownik-
Postów
208 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karolink
-
Wiesz co ja dałam się ponieść i to bardzo. Z drugiej strony niestety jak zwykle wygrała prymitywna obrona siebie poprzez atak. Tak dostałam ostrzeżenie, potem usunęłam konto, a potem chciałam je przywrócić, bo uznałam, że to głupie obrać sobie inny nick, a coś mnie w tym forum pociąga. Może najbardziej właśnie takie rzadkie wizyty jak Twoja. Ja dałam swoim zachowaniem powód, aby mnie nazwać aferzystką bardzo chorą, ale spróbuję zrobić odwrót, co oczywiście nie zmienia faktu, że nie zmieniają się moje poglądy na psychoterapię czy psychiatrię.
-
Masz rację. Ciebie też przepraszam za inwektywy na Ciebie na forum publicznym. A propos wtrącania się chodziło oto, że nie będę przy was dewaluować terapii na niezałożonych przeze mnie wątkach.
-
Wielu rzeczy nie wiem i nie rozumiem, ale uważam, że to dobry pomysł, aby najpierw dobrze się przebadać w poszukiwaniu podłoża somatycznego. Nie zawsze jest to niestety możliwe, ale jest to korzystne chociaż profilaktycznie. Mam nadzieję, że kiedyś będzie. Poza forum ludzie też tak się ze sobą komunikują tzn. podsuwają szereg pomysłów dotyczących danego problemu na przykład na podstawie własnego wykształcenia, doświadczenia i lektury. Decydentem jest i tak osoba, która pyta.
-
Czy ktoś ci każe tracić czas na odpowiadanie mi?
-
Można mieć i nerwicę i schorzenia somatyczne. Sądzę, że to fajnie ze strony ludzi, że pytają, obojętnie o co, ale starają się. Nie sądzę, że wielu ludzi wchodzi tutaj tylko po opinię idź do psychiatry, bo takową łatwo znaleźć w internecie. Sądzę, że szukają wsparcia i czegoś więcej niż stara śpiewka idź do psychiatry. Nikt też moim zdaniem nie sugeruje choroby somatycznej, ani jej nie wyklucza.
-
No i wciąż się wypowiadam i co to zmienia. Nawet jeżeli dochodzę do wniosku, że przesadziłam to nic nie zmienia. Jestem po prostu jestem. Nie wiem chciałabyś, abym zniknęła z tego świata. Nie wiem w ogóle o co chodzi? Chciałam, ale jakoś nie mogę się odczepić od tego forum. Tyle.
-
Dziwię się po prostu, że ktoś mógł nie mieć do czynienia ze słowną agresją. Codziennie nawet jako obserwator ją dostrzegam, więcej często też trafiam np. na matki bijące się z dziećmi i nikt nie reaguje, a mieszkam póki co w stolicy tego kraju.
-
ale mi do niczego potrzebna czyjaś litość i co ja niby miałabym z nią robić. Na litość zasługują np. niczego nieświadome zwierzęta codziennie krzywdzone na ulicach, im to by się przydało, może ktoś by je oszczędził. Ludziom litość jeszcze w niczym nie pomogła, a już na pewno nie tak zdegenerowanym jak ja.
-
Jaką litość ? Pewnie gdyby kogoś w moim życiu było stać na litość rzeczy nie zaszłyby tak daleko. nazwałam cię tak dlatego, że pod swoimi wywodami w moją stronę sugerowałaś dokładnie to samo. Wet za Wet. Distorted nie boję się, tylko ludzie nie chcą się jakoś bić, wolą np. krzywdzić zwierzęta.
-
No ale jakąś rozszerzoną diagnozę można zrobić. Chlamydia i borelioza to tylko ułamek tego co może być przyczyną takich objawów. Jest tomografia, rozszerzona morfologia, badanie moczu i wiele innych, które powinny być podstawą, a nawet tego się obecnie nie robi tylko kieruje do psychiatry. Z drugiej strony taka profilaktyka powinna być dostępna dla każdego, ale jak wspominałam w biednym kraju żyjemy.
-
ciekawe do mnie ciągle tak mówili ludzie od kiedy skończyłam 3 lata. Wy w jakimś innym świecie żyjecie czy co.
-
Cóż wybitni naukowcy sugerują, że sama psychoterapia powinna zmierzać w kierunku diagnozowania tzn. najpierw skierowanie na diagnozę medyczną, a potem psychoterapia (o takiej potrzebie mówią doktorzy psychologii po kursach psychoterapeutycznych jak, psychiatrzy, a także doktorzy medycyny zajmujący się psychoterapią), ale u nas kraj biedny więc też z ramienia nfz z tym ciężko.
-
Ja bym chciała żeby ktokolwiek pytał. Sądzę, że po to tutaj napisała, żeby ludzie reagowali i dawali jakiś wyraz tego co myślą poza skierowaniem do psychoterapeuty i psychiatry. Generalnie najłatwiej tam skierować i potem po prostu temat zostawić. Po drugie u nas kraj biedny i rzadko wdraża się takie działanie, ale faktycznie chyba najlepiej wykluczyć możliwość choroby fizycznej w pierwszej kolejności.
-
Przepraszam Cię. Prawdopodobnie i tak usuną moje konto, wiem już, że nie da się przywrócić, ale przepraszam, to jedyne co mogę zrobić. Przykro mi, że trafiło akurat na Ciebie, ale tak naprawdę to loteria. Kiedy czuję, że ktoś mnie zgniata tak reaguję. Nie robię z siebie ofiary, taka jestem i prawdopodobnie taka już zostanę. To nie usprawiedliwienie, ale generalnie tak nie myślę, tzn. kiedy wypowiadam te słowa prawdopodobnie tak, ale kiedy wracam do w miarę normalnego stanu już nie. Nie jest tak, że Ci tego życzę. Nawet swojemu ojcu nie życzę śmierci. W momencie w którym tak atakuję czuję jakby ktoś mnie dusił, to trochę tak, że tonący brzytwy się chwyta, a ja tą brzytwą jeszcze ranię zupełnie nieadekwatnie do sytuacji. Bronię się choć realnie nie ma zagrożenia. Być może nie ma dla mnie miejsca w społeczeństwie, ale póki cokolwiek czuję nie zamierzam siebie karcić. Niestety od dawien dawna zdarzyło się to po raz kolejny, choć kiedyś to sobie w tym momencie najbardziej ubliżałam, moja psychoterapia jak na ironię zmieniła to w ten sposób, że teraz od paru lat, sporadycznie bo sporadycznie, ale atakuję innych właśnie w taki sposób jak Ciebie.
-
I raczej nie ma perspektyw na wyzdrowienie niestety. chora byłam od urodzenia, tatuś dał najlepszy temu wyraz.
-
Tego akurat nie traktowałam dosłownie, bo jak można kogoś skopać w mordę przez internet. Traktowałam to jako "niewinną" dygresję, ale dobrze może faktycznie trzeba sięgnąć do słownika synonimów i kogoś kto próbuje mnie poniżyć nazwać jakimś eufemizmem matoła itp.
-
Nie tak szybko kochana. O ile się da przywrócę swoje konto, a jak się nie da to założę inne. Nie wiedziałam, ze to działa tak, że przypisuje się wszystkie wypowiedzi gościowi w momencie usunięcia. W sumie nie poddam się dlatego, że parę " kalekich" osób się na mnie uwzięło.