Sądzę, że w twoim przypadku może chodzić o poczucie władzy w pracy, ale też i 100% pewności, że pomożesz drugiemu człowiekowi. Jako lekarz postawisz diagnozę i masz władzę nad drugim człowiekiem. Jako aptekarz wydajesz lek, realizujesz go i nikt nie ma do ciebie o nic pretensji. Nie wiem czy wystarczająco zrozumiałe napisałam, o co mi chodzi.