Nie chodzę w spódnicach. Jak mam założyć sukienkę i rajstopy to mnie aż przekręca na samą myśl. Wstydzę się własnej kobiecości. I też mam poczucie, że na nic nie zasługuje. I zdarza mi się kupić ubrania, których nigdy na siebie nie założę. Zachowuję się jak ofiara gwałtu, chociaż nic mnie takiego nie spotkało.