Powiedziałam pewnemu 60-letniemu mężczyźnie o ty, że lepiej się czuję, gdy nie jem wieprzowiny. On również zastosował eliminację tego mięsa i przy tym pozostał. A do tej pory jadł bardzo często ten produkt, gdyż wędził na własne potrzeby wędline i kiełbasę. Zmiana o 180 stopni. Najwyraźniej odczuł dość duże korzyści zdrowotne. Jak czytam przepisy dietetyków dotyczące potraw mięsnych , to głównie podają drób. A z warzyw to zauważyłam że prawie w ogóle nie stosują soi.
@minouprzykro mi z powodu rozwodu. Życzę zdrowia. Od kilku miesięcy nie jem wieprzowiny i przestały boleć mnie stawy. Dla mnie wegetarianizm byłby zbyt dużym wyrzeczeniem. Na samych warzywach zbyt szybko robię się głodna. Pieczywo mam ograniczone do minimum. Gotowanie przy zdrowym odżywianiu wymaga sporo czasu. To bardzo zniechęca. Wracając do mięsa, to jem drób i wołowinę.