Już Freud zrozumiał, że prawdziwa etiologia nerwic w żadnym przypadku, jak zrazu przypuszczano, nie jest zakorzeniona w skutkach traumatycznych, lecz w osobliwym procesie rozwoju fantazji dziecięcej. Nie sposób wręcz zanegować możliwości, że taki proces rozwoju może być sprowadzony do zaburzających wpływów ze strony matki. Z tego względu poszukuję przyczyny nerwic dziecięcych przede wszystkim u matki, ponieważ z doświadczenia wiem, że dziecko po pierwsze, znacznie bardziej prawdopodobnie rozwija się normalnie, a nie neurotycznie, i że po drugie, w znacznie większej grupie przypadków, definitywnej przyczyny zaburzeń można dowieść u rodziców, a zwłaszcza u matki. Carl Jung