Dzień dobry, czy Waszym zdaniem bycie DDA ma wpływ na bycie rodzicem? Próbuję zrozumieć pewną osobę, która po urodzeniu dziecka całkowicie się zmieniła. Wpadła w jakąś obsesję na punkcie swojego dziecka, która trwa już rok. Nie pozwala prawie nikomu do niego dochodzić, widzi ciągłe zagrożenia, jest zazdrosna o dziecko względem swojego partnera, odrzuca wszystkich dookoła, zrezygnowała ze związku, jedynym miejscem ukojenia jest dom, w którym wcześniej się wychowywała, choć okres dzieciństwa w tym domu łączył się z ciągłym piciem ojca i współuzależnioną matką, która całkowicie nie radziła sobie z sytuacją. Ta osoba porzuciła swoje plany i marzenia i wróciła w objęcia matki, choć ma 40 lat i 20 lat nie mieszkała z rodzicami. Do tego widzi ciągłe zagrożenia dla swojego dziecka, a sama, choć jest perfekcyjna, uważa siebie za złą matkę. To tak w dużym skrócie. Trudno jest składnie opisać całą sytuację, ale jak Państwo widzicie, jest dziwna...