Świadomość i nieświadomość nie stworzą całości, jeśli jedno będzie tłumione czy zaburzane przez drugie. Jeśli już muszą one ze sobą walczyć, to niechby to była walka uczciwa, a obie strony, oba aspekty życia, niechby miały te same prawa. Świadomość powinna bronić rozumu oraz jego możliwości samoobrony, a chaotyczne życie nieświadomości również powinno mieć możliwość podążania za własną naturą, w każdym razie na tyle, na ile człowiek jest w stanie to znieść. Oznacza to otwartą walkę oraz otwartą współpracę w jednym. Tak najwyraźniej powinno wyglądać życie ludzkie. To pradawna gra młota i kowadła. Położone między nimi i cierpiące żelazo ma się stać niezniszczalną całością " indywiduum". Carl Jung