Skocz do zawartości
Nerwica.com

bedziedobrze212

Użytkownik
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bedziedobrze212

  1. bedziedobrze212

    zadajesz pytanie

    JEj, zbyt trudne pytanie... Ale pamiętam, że jak mialam 6 lat, to czekalam, aż mamac trochę przyśnie i zadawalam pytania, a ona mowila juz trochę przez sen. Np. zapytalam, jakie jest 10 przykazań Bozych, a mama na to: przeciez mamy zegar na ścianie. DZień, ktorego nie zapomnisz do konca zycia...
  2. do beata79 Przede wszystkim bądż dla siebie wyrozumiala, zawsze możesz zacząć terapię od początku, traktuj siebie bardzo dobrze, być może relację z narzeczonym da się jakoś poprawiać?
  3. mariogangsta, ja tez zauwazylam ten trend - olewacze mają lepiej, dlatego ja teraz tez olewam troszke... Zgadzam sie w 200% - im bardziej sie chce, tym gorzej wychodzi.
  4. bedziedobrze212

    zadajesz pytanie

    i to, i to! na chwile obecną zaciszny wieczor we dwoje... co CIę ostatnio rozśmieszylo?
  5. Zaczęlo się pesymistycznie, ale robi się coraz bardziej optymistrycznie, super
  6. Bardzo CI wspolczuję, lecz taK DLUGI OKRES CHOROBY WCALE NIE OZNACZA ZE NIE MOZNA JEJ POKONAĆ.
  7. A to Ci moj drogi niestety nic nie pomożę. Zawsze są ludzie , co mają lepszą czy gorszą sytuację. Zajmij się poprawą swojej. masz czas i szansę, żeby znaleźć sobie kogoś, kto CIę pokocha. To że CI się do tej pory nie ukladalo, to w duzej mierze wina roznych czynnikow i okoliczności, a one podlegają caly czas zmianie.
  8. Bardzo smutny jest Twoj post, ale na pewno w twoim życiu pojawialy się też okresy dobre. Napelniaj się pozytywnymy myslami, choć to wszystkie takie trudne. Pamiętaj, żę najważniejsze jest samo życie, dopiero potem zdrowie, doceniajmy to. Ja mysle w ten sposob i mnie to pomaga.
  9. żeby zmienić sposób myślenia o sobie, bo tylko tak można poprawić kontakt z ciałem i wyjść z domu, trzeba sobie uswiadomić, żę dotychczasowe myslenie jest blędne, jakie bledy zawiera i sprobowac je naprawić.
  10. Podzieliłaś się, ja przeczytalam i zYczę Ci powrotu do zdrowia.mOCNO WIERZĘ, ŻE ci SIĘ TO UDA!!
  11. bedziedobrze212

    wyczerpanie..

    Olewaj ją, walcz o swoje, masz ubezpieczenie zdrowotne i prawo do korzystania z pomocy lekarzy czy psychologow.
  12. Jesli nie sprobujesz, to się nie dowiesz. Jezeli sądzisz, żę mogloby CI to pomoc, to zrob to z milości do siebie. Jesteś kimś ważnym i Twoje problemy rownież, Jezeli czujesz taką potrzebę, nie powinnaś zwlekać, pokonaj swoj stracg i swoje obawy. Pomusl też, jak to się dalej potoczy, jeżeli nie pojdziesz. Jezeli przypuszczasz, żę gorzej, to idz, proszę. A jesli chodzi o rodzicow, to po prostu KOMBINUJ tak, co by się nie dowiedzieli.
  13. Od czegoś trzbe zacząć, prawda? ja tez zaczynalam od lekarza i lekow, co mnie postawilo w pionie i teraz, kiedy mam mozliwośc, staram się o siebie dbać.
  14. Ja sie spaslam duzo, jakis 5 kg, ale nie chce mi sie odchudzać, nie lubie chodzic glodna, wole cwiczyc i biegać. W tamtym roku 2 miesiące chodzilam glodna, sporo schudlam, wszystko wrocilo:(
  15. Ach, jak kiedyś mnie denerwowal moj najmniejszy bląd lub czyjaś opinia,czyli wylapywanie tylko tego,co zle, to teraz mam inny filtr - widze tylko to,co dobre. Naprzyklad to ze mialam depresję - dzieki temu zaczelam prowadzic zdrowszy tryb zycia i uznalam, ze nie wszystko musze zrobić idealnie, co by zdoby ć czyjeś uznanie, Teraz wszystko musze zrobić po prostu po swojemu.
  16. Moje zapobieganie polega na: przyjmowaniu lekow, bieganiu, zdowym odżywianu się, ale przede wszystkim pozytywnym mysleniem o sobie, chyba tegomi najbardziej brakowalo i to daje najlepsze efekty.
  17. Powiedział, że to nie musi być tak, że wroci Powiedzial, że nie możę też tego wykluczyć. Nie powiedzial, ze da się jakoś zapobiegać.
  18. i MOWI SIĘ TEŻ: LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ.
  19. Dzień mialam zly... uswiadomilam sobie, co stracilam przez chorobę. Koleżanka na tym samym poziomie wiedzy co ja dostala się na farmację, a ja nie, gdyż na 2 miesiące przed maturą zachorowalam na depresję. Tak się staralam przez ostatnie 2 lata, a tu nagle wszystko obrocilo sie w proch, matura tragedia, ech...
  20. Nasze pocieszanie i wsparcie będzie tylko wtedy wiarygodne, jeśli to my sami będziemy dawać przykład siły i cierpliwości czy pokory wobec życia. Jak ktoś wchodzi na to forum, to ma wrażenie,że niektorzy forumowicze są niekonsekwentni. Trzeba zacząć od siebie, być dobrym dla siebie i wtedy taką postawą zaraża się innych!!
  21. Ja właśnie proponuję, żeby za wiele nie mysleć, tylko działać, lecz też nie przesadzać. Spróbować być swoim największym przyjacielem. Nie oczekiwać idealności. A potem nawet sprobować się z siebie pośmieć. To my ustalamy kryteria wg ktorych sie osądzamy. Może trzeba je złagodzić?
  22. Zauważyłam, żę każdy na tym forum żali się, a pociesza innych pięknymi, ciepłymi słowami. Dlaczego każdy nie weżmie ich głęboko do siebie? tzn. wsparcie, jakie daje innym, powinien dawać również sobie.
×