Skocz do zawartości
Nerwica.com

współuzalazeżniona

Użytkownik
  • Postów

    124
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez współuzalazeżniona

  1. Cześć ! :) Myślę, że poczujesz się tu z nami dobrze.
  2. Każdy ma w sobie ziarno hipokryzji i egoizmu, więc takie w pełni oddanie się drugiemu człowiekowi i jego problemom nie byłoby zdrowe. Myślę, że jestem empatyczna i potrafię wiele od siebie dać-bezinteresownie, ale mam też własne problemy i własny świat. Wszystko w granicach rozsądku. Myślę, że prawdziwa przyjaźń gwarantuje prawdziwe wsparcie.
  3. Ja już trochę mniej jestem w potrzebie. Mam wokół siebie dobrych ludzi, którzy mnie już podnieśli. Rodziców, przyjaciół i dobrego terapeutę... No i neon, piona! Teraz ja mogę komuś pomóc, jeżeli będę oczywiście odpowiednia osobą. Mogę być białą chmurą :)
  4. Ty się z tym identyfikujesz? Proszę' date=' wzbudź we mnie na nowo nadzieję, że ludzkość nie jest całkiem całkiem stracona w tej kwestii. (...) Zaczaruj mnie, umiesz to? Ale jak już to zrobisz, to zrób to na zawsze, żeby czar trwał do końca moich dni [/quote'] Czytałam ten post na wdechu, jakby ktoś wrzucił mnie na taką biała chmurę i uniósł w górę :) Wiesz, ja myślę, że przyjaźń się rodzi i umacnia po pewnych przejściach wspólnych. Trzeba kogoś poznać, bo nie każdy do każdego pasuje. Jak puzzle I pewne rzeczy weryfikuje czas... Możemy spróbować się poznać, nie widzę przeszkód, ale bezpieczniej będzie nic nie obiecywać i pozwolić sytuacji samej się rozwijać
  5. Każdy człowiek ma w sobie egocentryka, ale warto go okiełznać dla dobra relacji z ludźmi. :)
  6. No to nie dajmy się zwariować, można mówić o sobie, ale trzeba tez słuchać. Generalnie przyjaźń=wsparcie. '...kiedy jedno spada w dół drugie ciągnie ku górze...' Happysad bardziej tu nawiązuje do miłości, ale myślę, że i do przyjaźni świetnie pasuje.
  7. Pablo, mistrz ironii :-D Wiesz dobrze co miałam na myśli to co się nabijasz :-D
  8. To jest prawda. Generalnie wydaje mi się, że przyjaźń trzeba pielęgnować na każdym jej etapie. I to obie strony powinny dawać coś od siebie, żeby to wszystko miało sens. :-)
  9. Pawełku, dojrzewam emocjonalnie i łapię (jakże potrzebny nam wszystkim) dystans
  10. magic wolf, wydaje mi się bardziej, że ci 'przyjaciele' byli słabi, a może zwyczajnie się bali, dlatego ślad po nich zaginął.
  11. Mozna wyznaczyć sobie pewne granice :) Jeżeli się ich trzyma to relacje z ludźmi są łatwiejsze. Uwazam, że ten początkowy etap 'zakochania' jestesmy w stanie rozpoznac. Tylko my o tym decydujemy czy pozwolimy sobie wejść w to uczucie dalej i płynąć. Poważny związek powinno się zaliczyć do kategorii podejmowania decyzji o np.pracy, kredycie, mieszkaniu. Przy związki obok uczuć powinna pojawić się chłodna kalkulacja ze względu na to, że zakochanie przemija i potem zostaje przyzwyczajenie. Trzeba wiedziec, że po fali namiętności przychodzi rutyna, więc zdrowa kalkulacja jest potrzebna przy wyborze partnera
  12. Ja również pozdrawiam, strzałeczka
  13. współuzalazeżniona

    Wyraz z wyrazu

    Moda, dron, grad, rama, mara... Frytkownica :-D
  14. Na wtulenie się w ramiona Zrozumienia :-)
  15. Dzisiaj w przedszkolu u mojej córki jakaś Mamuska opieprzala przedszkolankę że jej syn nie dostał drugiej galaretki. A ja stałam obok i się wstydziłam za tą Mamuśkę. Bo mi byłoby wstyd za takie coś krzyczeć na Panią która opiekuje się moim dzieckiem. Dziwne uczucie.
  16. A sam nad tym pracujesz? W sensie starasz się jakoś zerwać z nałogiem?
  17. Pod warunkiem, że to ja jest ustabilizowane oczywiście.
×