
wowo21975
Użytkownik-
Postów
36 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wowo21975
-
Problem z chodzeniem bardzo silne naprężenia prawej nogi
wowo21975 odpowiedział(a) na misiek255 temat w Schizofrenia
To nie prawda że wyostrza się wzrok bo za mało leków się bierze. Po prostu to jest paskudny efekt uboczny działania leków którego później ciężko jest się pozbyć. Jeśli coś takiego występuje należy zmienić lek bo funkcjonowanie z takim objawem to piekło. -
300 mg na dobę? Ja biorę 600 mg na dobę i spanie męczy mnie czasami tylko wtedy jak zmienia się ciśnienie i pogoda. Także myślę że senność może być spowodowana pogodą, po małej części i leki wpływają ale nie tak mocno.
-
Problem z chodzeniem bardzo silne naprężenia prawej nogi
wowo21975 odpowiedział(a) na misiek255 temat w Schizofrenia
Wypisz wymaluj moje efekty na rispolepcie consta depo 50 mg jak i również na 37,5 mg. -
Problem z chodzeniem bardzo silne naprężenia prawej nogi
wowo21975 odpowiedział(a) na misiek255 temat w Schizofrenia
Wyostrzenia wzroku masz od rispoleptu. Brałem kiedyś consta depo 50 mg. Paskudny objaw, pozbyłem się go dopiero po ponad 3 latach na solianie. -
Wyjście z choroby było rozłożone w czasie, stopniowo się cofała, zajęło to trzy lata.
-
Brak koncenracji, pamięci i myśli, trudności w czytaniu - cz
wowo21975 odpowiedział(a) na poszkodowany temat w Schizofrenia
To normalka że nie zdają sobie sprawy że są chorzy, dopiero po jakimś czasie kiedy leczenie zadziała przychodzi czas na spojrzenie trochę z boku. Wiekszość osób zdaje sobie sprawę że to choroba, chociaż niektórym przychodzi to ciężko -
Jak dobrze pamiętam to leki brałem trzy lata. Pustka ustąpiła od razu, ale były jeszcze takie stany które ją przypominały. Dopiero po zmianie leku z rispolept consta depo 37,5 mg na amisulpride pomału te stany zaczęły zanikać, tak jak efekty uboczne po rispolepcie.
-
Panowie, nie ma co się kłócić, autor wątku od dłuższego czasu nie daje oznak życia na forum. Pewnie szpital, jaki to wiadomo.
-
U mnie było tak że pustka szybko przeszła, ale inne objawy trwały ponad trzy lata. Rispoleptu nikomu nie polecam, za dużo efektów ubocznych.
-
Psychoza to stan bez wyjścia, psychopatia to możliwość wyboru, tak mi się wydaje.
-
Samo branie lekarstw to jeszcze nie leczenie, leczenie jest wtedy kiedy zaczynamy pracować nad sobą, a pracy trzeba włożyć mnóstwo bo schizofrenia to wymagająca choroba. Na samych lekach to możemy chodzić jak robocop i bujać się z wywalonym jęzorem. To było by za proste gdyby leki były rozwiązaniem problemów, a tak nie jest.
-
Strach przed schizofrenią jest zrozumiały, to jest ciężka choroba, inna dla każdego chorego i każdy z nas musi umieć wejść na ścieżkę zdrowia, a to nie jest takie proste, jednym się udaje innym nie, bo sprawa jest trudna.
-
Prawdą jest też to że lęk tkwi w nas głęboko, też można go dzielić, jednak chyba można się go pozbyć jeśli wiemy co go wywołuje. W moim przypadku było to łatwe chociaż wiem że jakaś cząstka tkwi go we mnie. Jest jednak znacznie lepiej niż było kilka lat wcześniej.
-
Gość ma fantazję. Gdyby nie lekarze i leki dawno bym wąchał kwiatki od dołu, ot i cała schizofrenia i spostrzeganie świata doprowadziło by mnie do grobu.
-
Najlepszym rozwiązaniem jest zmiana miejsca zamieszkania. Miałem ten sam problem i rozwiązałem go emigrując zagranicę, gdzie otrzymałem mieszkanie socjalne itd. Problem z głowy.
-
Oj z tą agresją. W diagnozie miałem wpisane agresywny, chociaż jestem bardzo spokojnym człowiekiem. Agresja w moim przypadku to była obrona przed patologicznym ojcem, pijakiem i alkoholikiem co zawsze wszczynał awantury i znęcał się psychicznie i fizycznie. To była moja główna przyczyna agresji przy psychozie, błędnie zinterpretowana jako agresja psychotyczna. No cóż ja nic nie miałem do powiedzenia w szpitalu a agresję przybiła mi matka która też jest alkoholiczką, ot i zostało w karcie g***o.
-
Kiedyś miałem poważne lęki jeszcze przed zachorowaniem na schizofrenię. Podzielam to że lęk wywołuje urojenia , omamy itp. Od niedawna pozbyłem się lęku, w moim przypadku wywoływała go religia i wierzenia. Kiedy skończyłem z religią i wierzeniami to minął lęk i od tej pory już nie występują u mnie urojenia i omamy które były bardzo nasilone. Osobiście radzę spojrzeć w głąb na to co wywołuje lęk i spróbować to wyeliminować.
-
Miałem taką pustkę w głowie po risplepcie depo 50 mg i 37,5 mg. Receptą na to była zmiana leku. Po za tym objawy uboczne bardzo paskudne, ble... nigdy więcej rispolept.
-
Ile już jesteście w remisji i czy nadal bierzecie leki?
wowo21975 odpowiedział(a) na temat w Schizofrenia
W remisji ponad trzy lata. Obecnie amisulpride, lek w pełni się sprawdza, czasami wystąpią słabe głosy z powodu podwyższonych emocji, po za tym nic więcej. -
nie podnoś poprzeczki zbyt wysoko - czyli jak zostać menelem
wowo21975 odpowiedział(a) na one man show temat w Schizofrenia
Ja menelem byłem jeden dzień. Dopadła mnie schiza, wyszedłem z domu wrzucając klucze do środka i zatrzaskując drzwi. Przespałem się pod drzewem całą noc ( dobrze że nie padało) z rana wypłaciłem z bankomatu 300 funtów i ruszyłem w miasto. Swoje potrzeby załatwiałem w kratkę ściekową, zacząłem palić papierosy i zdrzemnąłem się na chodniku. Przygoda trwała by dłużej ale coś mi odbiło i policja zgarnęła mnie na dołek, następnie do szpitala. Cały przepis jak szybko zostać menelem. -
Schizofrenicy i ChAD'owcy żyją krócej...
wowo21975 odpowiedział(a) na arrivistE temat w Schizofrenia
Jon Nash słynny schizofrenik żył ponad 90 lat i żył by dalej gdyby nie zginął śmiercią tragiczną, więc chyba da się. -
Gdy człowiek przemawia do Boga, to jest modlitwa.Gdy zaś Bóg
wowo21975 odpowiedział(a) na NN4V temat w Schizofrenia
Świętość tylko wybranym, dla całej reszty gdy Bóg przemawia to czytaj szatan. Ilu to świętych było chorych na schizofrenię? Dla mnie każdy co niby słyszy i widzi -
Utrzymanie renty-zmiana diagnozy podczas pobytu w szpitalu-p
wowo21975 odpowiedział(a) na ojciec35 temat w Schizofrenia
Czasem się diagnozuję. Ale nie od tak. Ale na przykład z poddania się i nieumiejętnego diagnozowania. Ja po 2 razach w szpitalu miałem zespół paranoidalny, za 3 już mieli mnie tak dość że przybili f20. Dostawałem przeróżne leki w pupę. Szczególnie decaldol, conste i clopixol. Jak ja żałuję ze po rentę nie poszedłem. 2 lata później "od tak" ją zanegowano i określono jako zaburzenia obsesyjno-kompulsywne z czego miałem ogromne lęki. Nigdy wcześniej nie dostawałem benzodiazepin, same neuroleptyki. W końcu ktoś to ogarnął a lęki odeszły. Trwało to kilka lat. A głosy i objawy wytwórcze zawsze negowałem. To nie wystarczyło. Wyjątkowe pobudzenie, niewrażliwość na neuroleptyki wskazały im na szczególnie silną schizofrenię aż dostałem clopixol. Po 2 latach poczułem ulgę. Najpierw był to zolpidem. Później było więcej leków też z grupy SSRI i podobne. Teraz nie biorę leków na rano, tylko do spania. Okazało się że nie jestem na nic chory. Tylko troszkę poyebany, ale nie na tyle by to jakoś określić chorobowo, zostałem z diagnozą "zaburzenia osobowości mieszane". Czekam na diagnozę z badania funkcji poznawczych, to przyniesie mi nowy obraz sytuacji Pozdrawiam Aż trudno uwierzyć że tak lekką ręką dali F20, dobrze to nie świadczy o szpitalach. -
Nie uczy się.
-
pozbawienie sie snu sposobem na objawy negatywne schizofreni
wowo21975 odpowiedział(a) na SongoSSJ temat w Schizofrenia
U mnie to nie przejdzie, miałbym objawy wytwórcze. Próbować nie muszę bo negatywy minimalne.