Skocz do zawartości
Nerwica.com

a n u k

Użytkownik
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez a n u k

  1. a n u k

    Nie lubie ludzi

    Tzw. wpierdol również jest elementem życia i faktycznie nieraz go potrzeba, by się obudzić. Jak to mówią, raz na wozie, raz w nawozie. Dodawanie do tego negatywnych skojarzeń jest tylko tworem myślowym. Nie siłą rzeczy, lecz siłą swojego umysłu. Wbrew pozorom znaczna część ludzi nie chce być zła, lecz nie zdaje sobie sprawy, że piekło tkwi w nich, a nie na zewnątrz.
  2. refren, jeżeli interesuje Cię suplementacja kwasami omega-3, to podobnież olej budwigowy jest ich dobrym źródłem.
  3. amandia, proponuję przyjąć pozycję obserwatora siebie. To powinno pomóc. Umysł jest potężnym narzędziem, mieczem obosiecznym, który prawidłowo wykorzystany może Ci służyć przez wiele lat w zdrowiu i szczęściu, a niekontrolowany wyrządzić ogromną krzywdę.
  4. a n u k

    Nie lubie ludzi

    Ale czy warto przejmować się reakcjami innych? Przecież to tylko ich emocje i myśli, nic więcej. A faktem jest, że agresja i niechęć jednej osoby rodzą to samo w innych ludziach. Stąd powstaje poczucie wyobcowania i zagrożenia.
  5. a n u k

    Hej :)

    Cześć
  6. Na odmulenie mózgu polecam ruszenie zadka i dotlenienie organizmu.
  7. a n u k

    Nie lubie ludzi

    Raczej tacy sami jak wszyscy inni egocentrycy.
  8. a n u k

    Nie lubie ludzi

    akwen, przykre jest to, co napisałeś... Wiedz, że to tylko Twoje wyobrażenie nt. ludzi, a nie fakt.
  9. a n u k

    czarny_prorok

    Zdaję sobie sprawę, jednak różnica pomiędzy Twoją świadomością a moją polega na tym, że wiem, iż na pewne rzeczy nie mam wpływu. Poza tym problem jest teoretyczny i oparty na katastroficznej wizji świata.
  10. To jest kiryśnik, ryba akwariowa. Według mnie ma piękny pyszczek. :)
  11. Skąd wiesz, że to piło do Ciebie?
  12. To są sprawy pomiędzy nią a jej córką. Po co to moralizatorstwo?
  13. a n u k

    czarny_prorok

    Pff, przecież zawsze były wojny.
  14. Pewnie stąd, że rozpaczliwie uczepiłaś się tej myśli. Jeśli przestaniesz ją podsycać, prędzej czy później zniknie.
  15. a n u k

    Nie lubie ludzi

    narcyz, naprawdę uważasz, że jesteś lepsza od tych - jak to ujęłaś - „wielkich zer”?
  16. Mój przyjaciel rozmawiał z księdzem, który jest również z wykształcenia psychologiem, i bardzo go chwalił za empatię i wiedzę. Ksiądz jest ze Śląska jakby co. Tak swoją drogą, zwraca się ktoś grzecznie o pomoc, a zamiast konkretnych odpowiedzi (chociażby t/n) lecą zwykłe kpiny.
  17. a n u k

    Nie lubie ludzi

    Czasami musi dojść do dezintegracji, by nastała wtórna integracja. :) https://pl.wikipedia.org/wiki/Dezintegracja_pozytywna
  18. Jeśli czujesz potrzebę, to powiedz, nie przejmowawszy się myślami pedagogów.
  19. neon, wieloraki, czym wg Was jest uduchowienie?
  20. Nie wiem, czy zauważyłaś, że jego wypowiedź jest subiektywna. Wiesz, że lęki są irracjonalnym wymysłem i z reguły nie mają żadnego odniesienia? Biorą się z dysonansu poznawczego, czyli z konfliktu pomiędzy tym, jak naprawdę chcesz żyć, a tym, czego wymagają od Ciebie inni. Kiedy w pewnym momencie tracisz nad sobą kontrolę i doznajesz rozszczepienia, wydaje Ci się, że Twoje projekcje są obietywne względem innych. Prawda jest taka, że nie wiesz, jak jest w rzeczywistości i aby się o tym dowiedzieć, powienieneś uważnie obserwować innych i siebie. Uważaj, ponieważ w pewnym momencie następuje zderzenie z rutyną i nagle sobie uświadamiasz, że te wszystkie miłosne wyznania są o kant dupy potłuc. Kochanie (nie miłość) przychodzi i odchodzi. Nie warto uzależniać od niego swoje życia, ponieważ może skończyć się cierpieniem (a tego oboje nie chcemy :)). Z całości wypowiedzi wnioskuję, że to nie jest pułap Twoich chęci i możliwości, dlatego warto akceptować zmiany, nawet jeśli okażą się radykalne i bolesne. Niestety życie nie jest usłane różami. :) Tak jak sam napisałeś, nie kochasz siebie, nie akceptujesz swojej obecności, uzależniasz życie od dziewczyny, która w każdej chwili może stać się przeszłością. Wyluzuj, życie toczy się tam, gdzie Ty jesteś, a obecne problemy za jakiś czas przestaną nimi być. :)
  21. Typowe narzekanie, kiedy nie można się pogodzić z zastaną rzeczywistością i do niej dopasować dla własnego spokoju. Wypluła Cię matka w danym momencie, więc w nim żyj.
  22. I nahle może się okazać, że w/w pasje to z Twojego punktu widzenia pierdoły i nie chcesz o nich słuchać. tahela, superb - pitu pitu
  23. Uczepiłaś się jakiejś myśli, a po utracie tożsamości z nią poczułaś się zagubiona. Odcięłaś się od swoich uczuć, emocji - a co za tym idzie - również potrzeb, zastępując je intelektualizmami. Zamiast rozstrząsać porażkę, lepiej obserwować to, co się wokół dzieje. Może zwyczajnie umyka Ci ciąg przyczynowo - skutkowy. Coś mi się wydaje, że każde niepowodzenie traktujesz jak sromotną porażkę, a nie doświadczenie i szansę na zmianę. Uciekasz od dojrzałości i od bólu, który jest nieodłącznym elementem życia. W ten sposób nigdy się nie uwolnisz. Mimo to tymczasowa izolacja od wszystkiego i wszystkich to całkiem niezły pomysł. :)
  24. a n u k

    Jesteś rakiem

    Czyżby? Ta frustracja i cynizm ukazują coś zupełnie innego.
  25. nvm, dzięki Eckhartowi Tolle dostrzegłam, jaki mam piękny widok za oknem.
×