Skocz do zawartości
Nerwica.com

Naemo

Użytkownik
  • Postów

    4 494
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Naemo

  1. Ale ja mówię całkiem serio, oswajam się z widokiem krwi, obserwuję jak to wygląda, jak rozpoznać rany płytkie od głębokich (no dobra, naciągany argument), gdzie leci więcej, a gdzie mniej i jak rozpoznać czego się spodziewać, przy okazji wiem co czuje poszkodowany... Rozmawiałam w szpitalu z pielęgniarzem, który pracował w ratownictwie (jako ratownik oczywiście, nie pielęgniarz) i mówił, że dosyć często mieli wezwania do niedoszłych samobójców i właśnie takich pociętych, więc praca dla mnie, będę wiedziała jak z nimi gadać Znaczy, oczywiście, nie podcinałam nigdy żył... Raz na moich oczach w szpitalu ze 3 lata temu jedna dziewczyna się prawie wykrwawiła
  2. ... bo to z kolei nie nasz klimat. Może nawet i mój nie Nie czuję potrzeby w zasadzie być w takim wątku, więc nie ma problemu ogólnie. Mam borderline'owy wątek
  3. Koszmar, że trzymam w ręku rozpadającego się, całego we krwi i jakby spalonego ze swieżym mięsem szczurka i próbuję jakoś mu pomóc Twój?
  4. Chcę byc ratownikiem medycznym więc dobrze, że się tnę, ćwiczę BratKat tak, wszyscy już wiemy jaki jesteś groźny.
  5. Dzięki, shira123! Na terapii grupowej kiedyś byłam, niezbyt fajnie, w niczym się nie posunęłam do przodu. Zresztą, myślę że najpierw trzeba sie wewnątrz samemu ogarnąć zeby potem z innymi... Nie?
  6. Ja jestem chora na całego, praktycznie do 6 nie spałam, byłam w takim półśnie, przez katar i zatoki
  7. Wolę rolki Wyjeżdżasz na jakiś wyjazd zimowy?
  8. Na spamowej nie czuję się najlepiej, nie mój "klimat". Dlatego stworzyłam "fajnych ludzi" ale nikt tak nie chce, był drobny epizod buntu przeciw iiwiee i koniec
  9. Nie zostać nawiedzoną przez 112. Jaką głupią rzecz ostatnio zrobiłeś?
  10. TAK! <3 Lubisz gofry? z czym anjbardziej?
  11. Jak to nawet nie boli... Nie wiem czemu to zrobiłam, nie miałam jakiejś wielkiej potrzeby. Pewnie żeby zwrócić na siebie uwagę, jak zwykle. Albo zamanifestować sobie i całemu swiatu coś, np że mnie to nie obchodzi, że będę miała bliznę itd... Nie wiem... chojrakowa denerwuję Cię? napisz szczerze
  12. Pocięłam się. Trochę. Praktycznie tylko jedna kreska. Ale mogłaby się nie otwierać tak Będzie brzydka, szeroka blizna.
  13. No, jak się wchodzi w "Zobacz swoje posty" [ja tylko z tego korzystam, nie wiem jak inni?] to mam praktycznie na samej górze cały czas Spamową :)
  14. Jaka ja jestem zjebana "Ludzie z zaburzeniem osobowości z pogranicza (borderline / bpd) desperacko starają się, aby były widziane jako "perfekcyjne" fizycznie jak i duchowo. To właśnie stanowi podwaliny wielu problemów w tym zaburzeniu osobowości. W swojej podstawie mechanizm "acting-out" osobnika z borderline (zachowania agresywne, wyrzucanie na zewnątrz) jest po prostu spowodowany wstydem, albo jak wolisz pozostałością po dzieciństwie pełnym zaniedbania, sprzecznych wiadomości, maltretowania. W związku z tymi problemami z dzieciństwa osobnicy z borderline mają problemy z określeniem własnej wartości, takie osoby nie czują się też warte miłości. Każdy błąd (potwierdzony/uznany) powoduje, że człowiek z borderline zaczyna czuć się jako "zła osoba", to własnie dlatego ich mechanizmy obronne są takie ostre i oni nie są w stanie zaakceptować/brać odpowiedzialności za własne błędy i porażki." Szkoda, że nie wiedzą tego moje przyjaciółki. Wiedzą niby, że mam borderline, ale chyba w pewien sposób to negują, albo stwierdziły że to przecież nadal ja i nie ma co się zagłebiać w temat = zagłębiać w moją psychikę. Nawet nie wiedzą jak mnie to boli za każdym razem jak mnie skrytykują, nawet za najmniejszy błąd. I tak mam cały czas wyrzuty sumienia, nawet bez nich. Ale hej... Ja mam aż za dużo empatii, gdy oglądam film i na nim ktoś płacze to ja autoamtycznie też płaczę.
  15. W sensie, można otworzyć dział ale dostęp do niego otworzyć tylko dla wybranych osób.
  16. Na którym omawiają pewne sprawy pewnie, też muszą się jakoś dogadywać, umawiać na coś.
  17. AnitaP dla mnie to wszystko co napisałaś zrobiło się dosyć szybko jasne i oczywiste... Ale faktycznie, to, że ze stresem, to dopiero niedawno rozkminiłam.
  18. Serio, nie pozbierała się po tym? Dowiedziałam się przy okazji, że moderacja ma własne małe forum
  19. Nie odpowiedziałeś!!!!!!!!!!!!!!!!! 100% nagroda, jak jest kara to jestem na minusie
  20. Eh, borderline... "Rozszczepienie polega na tym, że dziecko – lub dorosły – nie potrafią uznać współistnienia w obrębie ich świadomości wspomnianych „dobrych” oraz „złych” reprezentacji i rozdzielają te dwa świadome obrazy, bo boją się, że „złe” reprezentacje zniszczą „dobre”. Nie są oni w stanie przyjąć, że oni sami lub ktoś inny mogą być zarazem dobrzy i źli. Uważają, że ktoś, kto się na nich złości, jest po prostu „zły” i że oni sami są bez reszty „źli”, kiedy się złoszczą. W rezultacie tych rozszczepień ich osobowość nie może się zintegrować. Osoby z borderline korzystają też z innych prymitywnych mechanizmów obronnych."
×