adam_s

Ech.. nie wiem czy podołam . rozpoczęcie jako tako przeżyłem, parę razy zrobiło mi sie niedobrze ale jeszcze jakoś z tym wytrzymałem.. Jutro mam najłagodniejszy dzien - tylko 5 lekcji. W pozostałe dni gorzej - po 7,8. W czwartki nawet mam 9.. I jak ja mam tam przezyć ;/. Jeszcze wychowawczyni to największa kosa w szkole, ech. chyba na 18-stce zakonczę swoją edukację.

Zawsze musisz wszystko krytykować? Nie podoba się to nie wchodź na niego, proste..

Miałem już ograniczać chociaż to forum i nie pisac jakiś czas ale napiszę.. Boję się. Jestem za słąby na to by chodzić do szkoły, ja tam nie wytrzymam.. Zaraz mi się zrobi niedobrze i tyle będzie z każdego szkolnego dnia. Co chwila będę z lekcji do kibla biegał by sobie rzygnąć chyba ;/ ;/ Ja nie chcę!

Podpinam się do tematu: Ja także chcę stąd odejśc. nie czuję już potrzeby pisania tutaj, jest kilku ludzi których po prostu nie znosze a ich wypowiedzi doprowadzają mnie do szału.. Numery gg osób zaprzyjaźnionych mam także bez kontaktu nie pozostaniemy. szkoda że nie usuwa się kont bo miałbym utrudnioną drogę powrotu a ja.. nie chcę już tu wracać Dzięki wszystkim. moze raz na jakis czas tu zajrzę. Pozdrawiam gorąco.

Ja na niektóre sytuacje reaguję tak spokojnie jak nikt inny. Zauważyłem jednak że ogromnym źródłem stresu jak dla mnie są słowa innych. Czy mówione czy pisane. Często nawet tu na forum (ale nieczęsto) zdarza mi się tak że jeżeli ktoś napisze coś z czym się absolutnie nie zgadza albo gdy skrytykuje jakieś moje słowa od razu ciśnienie mi się podnosi i wybucham agresją.. Zapewne świadczy to o mojej niedojrzałości no ale cóż.

nie, nie tylko Tobie niektórzy ( jak np. ja ) nawet drżą słysząc słowo "szkoła".. Jedno szkolne zdarzenie które zapamietasz do końca życia ?

na pewno nie krawat . Coś oryginalnego i od serca. jak przeżyć 2-godzinne rozpoczęcie roku szkolnego ? :)

Duran84, będziemy kolegami po fachu . Ja w tym roku zaczynam technikum ekonomiczne ( Ty zapewne do szkoły policealnej ? ). Jestem najstarszy z klasy bo oczywiście tylko ja mam rok w d... Ale nieważne. Klasę już poznałem, spoko dziołchy . W klasie mam 29 dziewczyn i prócz mnie jeszcze dwóch chłopakow - w sumie jest nas 32 ( co będzie wzmwagało moją panikę na lekcjach ). Co do fobii to boję się strasznie że się będe ciągle źle czuł na lekcjach - stwierdzono u mnie refluks - taka choroba przełyku. Nie czuję się najlepiej ale w autobusach i szkole to już zupełnie masakra. Jestem ciekaw jak ja to zniosę, te codzienne mdłości na 10 lekcjach pod rząd . Cholera ja chyba jednak zakończę swą edukację bo ten lęk przed złym samopoczuciem w szkole mnie przerasta.. a ja nie mogę nic z tym zrobić

Boję się.. tylko tyle mogę powiedzieć.

Jesień.. nienawidzę. Zawsze jesienią jestem ponury, przygnębiony, mam problemy ze snem.. A na dodatek jest szkoła.. Jednym słowem - znienawidzona pora roku..

"Twoje zdjęcia powinny być w każdej szkole Adam" xD Dobre, serio poprawia humor

Kitty no no musimy się spotkac koniecznie! Ester dzięki za info o tych tabletkach - moze je kupię jak mnie złapie w budzie. A ja się 1 września boję jak cholera. Boję się wszystkiego.. że zwymiotują przy ludziach, że zacznę się dusić, że zemdleję.. Wszystko przez tą zasrany lęk przed chorobami, przed kompromitacją i równie zasrany refluks.. Boję się... ;/ Kitty a co do tych kolan to powiem Ci że ostatnio tak mnie bolały że myslałem że padnę ;/ . Na dodatek coś mi strzelało w nich. masakra ;/

kitty dlaczego Ty mieszkasz tak beznadziejnie daleko ? ;/ Byś mnie wparła tu i teraz.. Aha i obiecuję że kupię ten dziurawiec a i siemię lniane do tego :). Poza tym to nie dowiesz się ode mnie co to jest refluks bo faktycznie sobie wkręcisz to coś.

Cholera a ja już wariuję z tym refluksem.. Odkąd biorę te tabletki to mi jest coraz bardziej niedobrze a na dodatek czesto mnie boli brzuch. A ja kurde mam szkołę ja nie mogę się tak parszywie czuć ;(

ESTER, widzę że się znasz na lekach . Dokładnie - leki te mają za zadanie hamować wydzielanie kwasu w żołądku. A moje objawy się nasilają szczególnie wtedy kiedy wiem że na żadną 'niedyspozycję' nie moge sobie pozwolić - w szkole, w autobusie (boję się że zwymiotuję przy ludziach). Stąd faktycznie robi się takie błędne koło a stres przy refluksie niewskazany. Nawet teraz jak zaczynam skupiać się na objawach to od razu coś mnie kłuje w tym przełyku, muszę postarać się walczyć z tym nakręcaniem się! Ester dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy, nawet nie wiesz ile dla mnie znaczą :).

ESTER, tak mam tabletki "Nolpaza". Biorę je dopiero 2 dzień więc trudno żeby miały pomóc ale boję się że to nigdy nie przejdzie i nigdy nie będę się juz czuł dobrze.. Ech . Ale jest plus że się dowiedziałem co mi jest - mniej juz sobie wkręcam inne choroby. Boję się tylko że jeżeli nie będzie w miarę szybkiej poprawy to zawalę szkołę bo jak tu wysiedzieć po 8 godzin dziennie skoro co chwilę - za przeproszeniem - zbiera się na pawia i marzy się tylko o tym żeby wyjść z klasy.. A jak już się bardzo nakręcę to nawet atak paniki mam gratis Dziękuję za pocieszenie, mam nadzieję że u mnie też wystąpi pewna poprawa tak jak u Twojej mamy Pozdrawiam

Ja miewałem skurcze dośc często i właśnie przy zażywaniu magnezu zaczęły ustępować.

No ja proponuję zawołać tu adminów i zrobić tu porządek Bo teraz to już nikt tu pisac nie chce nawet, nawet kochana kitty się przeniosła do mój dzisiejszy dzień... A ja się chciałem pożalić że się tym refluksem denerwuję

A ja już od paru dni nie myślę o chorobach.. Ta gastroskopia mnie uleczyła z hipochondrii - skoro badania są tak obrzydliwe to lepiej nie chorować . a tak wogóle to co mi jest dowiem się za.. 4 tygodnie ;/ . Nie wiem czemu tak dlugo ale jak na razie wyniki tego wycinka sa ujemne - nie ma bakterii.. Czyli to źle - wszystko wskazuje na refluks. Dostałęm poki co jakieś tabletki na zmniejszenie ilości kwasów żołądkowych.. Póki co czuję się tak sobie..

Ja bym pobiegał troszkę po lekarzach na Twoim miejscu. Ja też miałem niby nerwicę, a moje objawy miały być nerwicowe.. Ale jednak wyszło na to że nim nie jestem, mam chorobę żołądka i przełyku. A nerwica/fobia niby do mnie pasują bo jestem nieco nieśmiały (ale nie chorobliwie), miałem niebagatelne problemy w dzieciństwie. Wyszło jednak na to że nerwicy nie mam. Tobię radze szybką wizytę u lekarza ogólnego, następnie kardiolog/neurolog. Dopiero wtedy zalecałbym wizytę u psychiatry, jeżeli inne badania wyjdą w porządku

A ja dzisiaj jestem zaskoczony swoim zachowaniem... ;/ Mialem iść do szpitala po receptę na lekarstwa i wyniki gastroskopii ( dokładniej tego nieszczęsnego wycinka żołądka ). Przybyłem tam i..zdygałem. Pół godziny czekałem pod szpitalem nie wiadomo na co, w końcu wszedlem i spytałem portiera gdzie jest pani gastrolog. Powiedział że mam iść do przychodni przyszpitalnej jej poszukać. Idę do przychodni a tam chmara ludzi w poczekalni. I dosłownie przeraziłem się tego i nie wszedłem tam szukać lekarki.. Cholera, czyli wychodzi na to że w pewnym stopniu nieśmiały jestem (nie mylić z fobią społeczną, paraliżującego lęku nie czułem, tylko po prostu jakiś opór). Byłem na siebie wściekły przez resztę dnia... A na dodatek dzisiaj stwierdziłem że.. rzucam szkołę. Za bardzo się jej boję, a jeżeli moje problemy żołądkowe będą trwały dłużej (a pewnie tak) to nie widze szansy skonczenia jej..

kajmanka, ja też się ciesze że to już za mną... Kitty, to chuba właśnie refluks.. To polega na tym że ciągle treść żołądkowa podnosi się z żołądka do przełyku..A że ja mam nadżerek najwięcej w przełyku to więc pewnie jest to refluks..

A ja dzisiaj jestem dumny z siebie że przeżyłem tą nieszczęsną gastroskopię. Byłem prawie że dzielny, myślałem że to jest gorsze, jakbym tylko na początku nie spanikował to moglbym byc wzorem dla innych pacjentów chyba . A tak pozatym to liczę dni do roku szkolnego.. z rozpaczą rzecz jasna..

mam pytanie.. czy helicobacter może powodować refluks? Bo ja się boję że go mam, a to ponoć nieuleczalne i do końca życia trzeba ciągnąć na lekach.. Mało zachęcająca perspektywa.

Hmm no nie wiem czy tak zaraz bo jeżeli się okaże że to refluks to będę się leczył niestety do końca życia.. A jeśli nie.. tym lepiej . A zostawić Was nie zostawię, za bardzo się do tego forum przywiązałem.