one man show

nie. czekam aż się skończy, żeby obejrzeć całość. teraz nadrabiam zaległości the wire seozn 1 i better call saul sezon 2 oglądałąś miasteczko twin peaks?

były jakieś nieścisłości, bo pani psycholog druga liczyła punkty to powiedziała, że coś się nie zgadza i punkty zostały źle policzone sic! to była 6 klasa bo mialem badanie ze wzgledu na dysleksje. wierzysz?

tak. co sądzisz o wysokiej pozycji gimpera na olis?

nie, ale ukradłbym trochę IQ bo mi brakuje. co by się stało gdyby nie wymyślono internetu?

one man show, populista

właściwie jak jesteśmy dziećmi to świat nas zadziwia, zadajemy sobie dużo pytań, które jak dorośniemy wydają się nam śmieszne

Domy Środowiskowe powinny się nazywać miejscem wykluczenia społecznego zbędnych społecznie elementów

naprawdę zachoruje na schizofrenie, a nie tylko będę mieć diagnozę wystawioną przez specjalistów psychiatrii co dobrego cię ostatnio spotkało?

raczej nie miałem na myśli objawu - tylko czy można na podstawie zainteresowań pewnymi tematami zdiagnozować schizofrenie?

być może. natomiast nie chodziło mi dokładnie o masonów, co możliwość wyszczególnienia grupy tematów, na które "chorzy" są bardziej wrażliwi czy podatni. ja szczerze uważam, że poczytalność powinna być weryfikowana ze względu na to co się mówi, a nie na starcie. ale to tylko moja osobista obserwacja.

jesteś w błędzie. ponieważ nie można zweryfikować czy to co mówisz to prawda gdyż nie jesteś zdrowa i nie wiadomo , co byś zrobiła gdybyś była.

Dlaczego pewna grupa ludzi nazwijmy ich "zdrowymi" nie jest tak emocjonalnie zaangażowana w pewne tematy np. płaska ziemi, masoni, nwo, co osoby które dla odróżnienia nazwijmy "chorymi". Czy można byłoby scharakteryzować osoby na te dwie grupy ze względu na emocjonalne zaangażowanie czy przeżywanie?

u mnie to działa na zasadzie błędnego koła-> uczę się bo wtedy lepiej się czuje i lepiej się czuje bo się uczę. niestety jak mam gorsze "życie" to nie mam motywacji do nauki ani "zaparcia" przez co chce się lepiej poczuć i pouczyć się trochę. ale nie moge się za to zabrać przez co czuje się gorzej.

kliknąłeś. to znaczy, że mogę wymyślać nagłówki dla artykułów.

żeby czubek oskarżał czubka? no wiesz? to nie jest fakt. to bezradność medycyny za którą jesteśmy osądzani zauważ, że podjąłbym dyskusje ( w ramach możliwości ) ale ciężko dyskutować z "faktem".

Ogólnie w tym temacie chodzi o absurdalność stwierdzenia, że SCHIZOFRENIA czyli czubki są niewyleczalne.

zauważ lekarz czy nielekarz a wszyscy powtarzają tą samą mantre że po pierwszym epizodzie trzeba przyjmować leki rok, po kolejnych już dożywotnio. ciężko polemizować z taką wiedzą naukową? to tak jakbym był inżynierem budującym most nad tamizą i mówił "mostu nie budujemy" BO dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki

wsiąść do pociągu. jak zostać hajsowym raperem?

wysłać 1000zł na wskazany przeze mnie adres czego już nie zrobisz, a nigdy tego nie chciałeś zrobić?

[ ( ZYSK FIRM farmaceutycznych + niekompetencja lekarzy) * zmienność informacji na temat choroby ] * BRAK badań naukowych w tej dziedzinie GDYŻ powszechnie wiadomo że schizofrenia jest nieuleczalna - i tu rodzi się pytanie DLACZEGO?

Czy osoba zdrowa leczona neuroleptykami odczuwa takie same niekorzystne objawy co osoba faktycznie chorująca?

możesz powiedzieć coś więcej na ten temat?

jestem przeciwny zjawisku, żeby ze względu na nadużycia źle oceniać psychiatrie. ale to jest absurd kiedy inni lekarze powielają błędy czy też matactwa w leczeniu po innym lekarzu. każdy psychiatria powinien reagować jeżeli widzi nieprawidłowości. a nie, nie weryfikować twojego obecnego stanu zdrowia z tym co zostało na twój temat napisane w kartotekach.

Spreju w polskiej psychiatrii o zamknięciu w psychiatryku decyduje zakład pascala ( czyli co się bardziej opłaca ) zamknąć człowieka, który nie ma objawów, ale rodzina mówi, że zagraża życiu czy nie uwierzyć i doprowadzić do "tragedii"