Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pholler

Użytkownik
  • Postów

    599
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pholler

  1. Teraz mam umiarkowana blogosc. Stan jest wynikiem mirty 15mg na noc, serty 50mg rano i lorafenu... Na żadnym osobno jeszcze nie miałem takiej jakości. oby to był efekt serty
  2. Ja dziś zacząłem od słabego poranka, bardzo lękowego. Teraz jestem jakiś pozytywnie pobudzony, może to efekt serty, choć to dopiero dzisiaj 4 tabletka? Oby nie przeszło w jakiąś nerwowkę z pprzebieraniem nogami, trzesacymi się rękami czy inna mini-akatyzję...
  3. U mnie nie było słonecznej niedzieli, raczej deszcz. Napina mnie nie opuszcza, jest cały czas. Męczy i wykancza, i tak cały dzień. Codzień.
  4. Nothingmore - witaj. Cantstopmenow - mi piguly pomogły i chyba nadal pomagają. Od tego są, prawda? Teksas - a u Ciebie jest poprawa?
  5. Mi bujanie w głowie przeszło po mirtazapinie, może zmiana lub dołożenie leku warto rozważyć?
  6. Technika laryngologa: sprawdzam wszystko. W sumie ok, ale antybiotyk dał ma zasadzie strzału w ciemno? Bo może to zatoki, a potem się przebadamy? Pewnie gdyby mi taki schemat leczenia zapodał to bym go przyjął i tak, ale to chyba taki typ: może pomoże, a może nie, sprawdźmy...
  7. midwinterblod - kiedyś widziałem film, chyba komedię, gdzie bohaterka miała podobny problem. I tam rozwiązaniem była zmiana mieszkania. Zmiana jego wnętrza - przestaw meble, przemaluj ściany, kup dodatki, wyrzuć sentymentalne drobiazgi. Zaproś nowych ludzi. Nowe mieszkanie to nowe przyzwyczajenia, nowe rytuały. To potrafi zadziałać!
  8. Mnie esci sponiewierało lękowo wyśmienicie. Dwa pierwsze tygodnie to dół jakich mało, nawet myśli samobójcze się pojawiły potem się wyrównało i nic nie ruszyło do przodu, wróciłem do punktu wyjscia. Psycho kazał odstawić po miesiącu, bo zerowy efekt to żaden efekt. Żelazna logika wygrała.
  9. Mnie ona nie "obrzmiała" raczej, apetyt podkręca za to elegancko. Wieczorem chłoniesz jak cyklon. Jednak jest to do opanowania. Niełatwo, ale jest. A reszta ma jakie objawy długoterminowe? Kto mieszał mirtę z sertą? Jak mu poszło? -- 06 cze 2016, 21:31 -- Gdzie się nie obrócić na forum wszyscy piszą o mircie, a temat o mircie martwy. Nikt już tego nie bierze?
  10. Mnie też pozytywne wyniki badań leczą lepiej niż Najlepsze benzo z wódka :) good 4 you
  11. Ja dziś zassałem pierwsze 50mg sertraliny. Smakuje trochę jak chrzan z Chin połączył mi to psychiatra razem z mirtą, pomimo "istotnej interakcji" jaka zachodzi między lekami. Ale faktycznie muszę "zaufać lekarzom". Wchodzę powoli i ostrożnie ⚠ mam nadzieję, że lek spasuje jak ulał. Też miałem bóle głowy i to przez kilka lat. Zaczęło się od zawrotów, derealizacji i mrowienia lewej strony ciała. Potem zaburzenia widzenia. TK niczego nie wykazała. Derealki przeszły z czasem, mrowienia też, zostały zaburzenia w oczach i codzienne bóle głowy. Palące, kłujące, ściskające, tępe, punktowe, rwące. Każde możliwe. Do tego doszło uczucie napięcia skóry na czole, które mam i dzisiaj. Te niekończące się cierpienie wpedzilo mnie w głęboka depresję, zegnalem się że światem. Przeciwbólowe nie działały. Bóle nasilały się, a do tego wyskoczył mi nisko węzeł chłonny z lewej strony nad obojczykiem, a ten to akurat zwiastun najgorszego. częściowo potwierdził to lekarz, który robił mi usg tego węzła, powiedział, że jego obecność to choroby o których on woli nawet nie mówić. .Zdawało mi sie też , że gorzej czuje smaki, czyli otepienie zmysłowe też się pojawiło. Mierząc ciśnienie zauważyłem, ze moje tętno to 59/min. Bradykardia - czyli wg wujka Google ostatnie stadium guza mózgu, który pod wpływem zwiększenia ciśnienia srodczaszkowego zwieksza ciśnienie, zmniejszając tętno. I codziennie tętno na poziomie 60/min, szczególnie rano. Kolejna wizyta u okulisty, który znalazł coś na tarczy dna oka. Kolejny dowód na podniesione ciśnienie srodczaszkowe. Byłem pewien guza. Jakiś czas później zaczęły się problemy z oddychaniem - też objaw guza. Postanowiłem żyć dalej reszta życia i tak z miesiąca ma miesiąc zacząłem po jakichś 3-4 latach w miarę normalnie funkcjonować. Zostały tylko lekkie zaburzenia widzenia (być może od astygmatyzmu), wolno pracujące serce i ciągły ból głowy, choć już nie tak mocny, i dało się z nim normalnie żyć. I tak 8 lat. Obecnie badania dna oka są w porządku, węzeł chłonny okazał się wynikiem zakażenia skóry, które wtedy miałem na karku (choć znikał ponad 3 miesiące, jak po zakażeniu już dawno śladu nie było i został lekko powiększony, zwloknialy). Od niedawna i bóle głowy zniknęły. OTo moja historia "Głowy".
  12. Ogólne zmęczenie, ciągłe uczucie zimna, rozstrój hormonalny i wszystkie rewelacje z nim związane (dotyczące tylko kobiet ) :) no to sobie nie porównam :)
  13. Miałaś włączone leczenie na podstawie objawów tarczycy, a nie wyników? Gdzie znalazłaś takiego otwartego endokrynologa? Jakie miałaś objawy?
  14. Gleba libido w depresji to norma. Wrócisz do formy seksualnej razem z powrotem do formy psychicznej.
  15. No cóż. Moja tarczyca jest tylko lekko pomniejszona z szeroką cieśnią, jednorodna. Gdzieś przeczytałem wpis dziewczyny, która miała niedoczynność, przy której objawy wyprzedziły pogorszenie wyników, tj. czuła się fatalnie, a wyniki idealne, dopiero po jakimś czasie wyniki się pogorszyły wskazując na niedoczynność. Jak długi może być okres między objawami a gorszymi wynikami? Podobno odpowiedź na leczenie hormonalne to poślizg nawet 6 tygodniowy.
  16. Michellea - chyba masz obeznanie że sprawami tarczycowymi, mam więc pytanie. Moja tarczyca ma ogólnie 13ml objętości, ale cieśń to 7mm. Wyniki tsh,ft3 i ft4 mam w normie. Czy taka mała tarczyca (nie malutka, ale poniżej średniej dla mężczyzn) może wynikać z hashimoto? USG tarczycy poza tym w porządku.
  17. Ja mam bardzo, bardzo lekki pisk w prawym uchu od 2008. Słyszę go tylko jak przytkam czymś ucho, np. jak jakoś wyjątkowo szczelnie przyloze ucho do poduszki :) myślę, że wiele osób ma bądź szumy bądź piski w uszach, większość nie przykłada pewnie do tego uwagi. Wiele osób w stanie jakiegoś silnego doznania emocjonalnego ma szumy, wywołuje je również podniesione ciśnienie, mogą pojawiać się i piski. Nasza wspaniała nerwica dodatkowo nasila objawy więc i reakcje mamy silniejsze i objawy jednocześnie. To ten zaklęty krąg nerwicy. Moja ciotka ma ubytek wzroku, jakieś plamy zasłaniają jej cześć pola widzenia. Myślicie, że się tym przejmuje? Zrobiła badania, lekarz powiedział jej, że tak już ma i nic z tym nie zrobi i żyje dalej. Mówi, że ją wkurza ta dolegliwość, ale zaraz przechodzi do dnia codziennego i ani trochę nie zmieniło to jej życia. A teraz wyobraźcie sobie jakie jazdy byśmy mieli, gdyby ta dolegliwość spotkała kogoś z nas - nerwicowcow... Ja nawet z moim normalnie nieslyszalnym piskiem w uchu miałem początkowo niezłe przypały...
  18. Depresja i nerwica są często wymieniane jako skutki nieprawidłowo działającej tarczycy, więc jest spora szansa, że wraz z jej leczeniem poprawi się i Twoja kondycja psychiczna. Nie zdziwiłbym się gdyby i piski zniknęły...
  19. Raczej SSRI nie wpływają na wzrok, ale to pytanie zadaj w wątku o paroksetynie, tam wiedzą wszystko :) Powinieneś się cieszyć, że tak szybko znalazłeś przyczynę swoich dolegliwości, a choroba jest raczej łatwa do leczenia... Wolałbym brać hormony niż psychotropy. Ale może to tylko mój punkt widzenia.
  20. Fazę na SM miałem 8 lat temu. Nagle zawroty głowy, dretwienie lewej strony ciała, derealizacja, w sklepach towary ułożone na półkach plus sztuczne światło powodowały jeszcze inne zawirowania w głowie, takie dziwne, nie wiem jak to opisać, tak samo jak drobne wzory, albo np. Falujaca trawa, albo kamienie na plaży - oczy trochę wariowaly. Raz w tygodniu byłem u okulisty, za każdym razem innego, a badania w normie. Przeszło mi samo, wtedy bez leków.
  21. I jak tam po lekarzach nerwusowa wiara? :) Ja dziś miałem psychiatre, dostałem dodatkową sertraline do mirty. Nie wiem czy to dobry pomysł. Brał ktoś taki zestaw?
  22. Spięte i zablokowane mięśnie karku i szyi są częste w nerwicy, mogą być przyczyną bólu głowy, zwłaszcza z tyłu, mogą też dawać objawy związane z zwrotami. Jeśli nalozy się to z jakimiś nieprawidlowosciami w odcinku szyjnym kręgosłupa to możemy z dużym prawdopodobieństwem przypisać temu duetowi sprawstwo zawrotow :) Ja miałem zawroty, ale takie "dygotanie" obrazu, jakby oczy nie mogły nadążyć za mózgiem, albo odwrotnie. Przeszło w trakcie brania leków.
  23. Też stawiam na skuteczne wyleczenie po wspomożeniu tarczycy.
×