
cozicozicozi
Użytkownik-
Postów
517 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cozicozicozi
-
Jesli chodzi o udawanie to ja też niektorych ludzi nie rozumiem. Mam znajomych, którzy regularnie zdradzają swoje dziewczyny i twierdzą, że nic w tym złego. Dla mnie to jest jakieś totalne pato i dno moralne. Jak można kogoś całe życie okłamywać? Ja bym tak nie mógł. Zresztą co to za "miłość" kiedy w ogóle myśl o zdradzie nie budzi w kimś złości na samego siebie? Jak można kogoś "kochać" i go zdradzać i jeszcze twierdzić, że tak jest ok?! Czy żyjemy już w takim świecie gdzie nie ma miłości?
-
Pawelt, mam dokładnie tak samo! I też już bardzo długo. Też nie wiem czy to normalne.
-
[videoyoutube=C6c1UhYrWFk&index=33&list=PLaLo1tF16kBQFuC9-upWhgVxEDh6h3zDm][/videoyoutube]
-
Specjalistą nie jestem ale po sobie widzę, że raczej działają stopniowo i powoli. Ja po 4 miesiącach zdecydowanie jestem spokojniejszy i mam więcej dystansu ale nadal miewam "doły" i zmiany nastroju. Czyli ogólnie jest lepiej ale nie ma szału. Moja mama się leczy już 10 miesięcy i nadal mówi, że nie czuje się tak jak dawniej ale ogólnie czuje się dużo lepiej. Też nie chce odstawiać leków na chwilę obecną, bo wtedy pewnie wszystko wróci. Także ja się nastawiam na to, że rok to takie minimum na dawce leczniczej. A pewnie będzie to trwało nawet dłużej. Nie wiem. Ale bez leków bym nie dał rady, serio. Coś tam działają. Nie myślę narazie odstawiać, a nawet się tego boję.
-
Jeśli nie wierzysz w to co głoszą to chyba się nie boisz piekła, bo rozumiem, że analogicznie w nie nie wierzysz.
-
Jest coś takiego jak skala depresji Becka ale nie sugeruj się; lekarz powinien to ocenić, a nie jakiś test, o którego wiarygodności nie mam pojęcia szczerze mówiąc. No ale jest coś takiego. W każdym razie słuchaj najlepiej lekarza. Sam się nie diagnozuj. Nie polecam.
-
bakus, czymże to chrześcijaństwo Cię tak obraziło, że twierdzisz, że jest obrazą wszystkiego dookoła?
-
Będzie ciężko znaleźć jakieś niekonwencjonalne metody niestety. Raczej zostaje farmakoterapia i/lub psychoterapia. Co do tych diagnoz, które postawili Ci lekarze, wydają się być bardzo prawdopodobne - każda z nich. Ja osobiście obstawiam, że to coś w deseń połączenia depresji z nerwicą. W psychiatrii ogólnie zauważyłem, że często występuje problem diagnostyczny jeśli chodzi o różnicowanie tychże schorzeń. Tym bardziej, że jedno często towarzyszy drugiemu. Proponuje udać się do dobrego psychiatry i podjąć leczenie schorzenia, które zdiagnozuje. Tak to już jest, że trzeba chyba zaufać lekarzowi. Bierzesz dalej tę paroksetynę? Może za słabo na Ciebie działa i warto pomyśleć o zmianie leku. No i alkohol jest bardzo zdradliwy. Ja w czasie gdy moja depresja była bardzo nasilona i byłem już naprawdę na skraju swojej psychiki jak wypiłem coś wieczorem to wiadomo, że przychodziło jakieś tam rozluźnienie jak to po alkoholu ale rano wszystko uderzało mnie ze zdwojoną siłą. Także alkoholu nie polecam w depresji/nerwicy. Ogólnie to chyba ciężko się to leczy. Ja sam biorę antydepresanty jakieś 4 miesiące. Jest ze mną nieco lepiej ale nadal nie jestem sobą. Ale bez nich to prawdopodobnie bym się unicestwił albo wylądował w psychiatryku po próbie. Najgorsze jest to, że sam po części jestem sobie winien, bo się męczyłem ponad 3 lata z depresją zanim poszedłem do lekarza. Ale cóż, pozostaje cierpliwość. Myślę, że u Ciebie to jest kwestia dobrze dobranych leków i powinieneś się poczuć lepiej ale musisz pamiętać, że to nie minie jak katar po 7 dniach. Leczenie bywa długie. Pozdrawiam i głowa do góry
-
Dlaczego Cię nie przyjmie? Przecież zwykły psychiatra Cię przyjmie normalnie tylko pewnie wizyta będzie obecności prawnego opiekuna.
-
W miejsce islamu i chrześcijaństwa powstałyby inne religie i byłoby tak samo.
-
Bartoszek, może warto się zwierzyć lekarzowi w takim razie.
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
cozicozicozi odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Pawelt, dokładnie. Ja też staram się nie czytać tyle co kiedyś, bo też czasem sobie wkręcałem takie choroby, że głowa mała. A ile ja badań przeszedłem.....przeróżnych, od morfologii po rezonans mózgu. Ile kasy tez wydałem na to, bo jestem w gorącej wodzie kąpany, a nie zawsze udawało mi się wyciągnąć skierowanie od lekarzy skierowania na konkretne badania, bo nie było ku temu podstaw no ale ja się naczytałem w necie to musiałem się badać dla pewności. Teraz jedyne choroby o których czytam to te psychiczne, bo z tym u mnie jednak nie do końca w porządku ale też słucham lekarza i staram się nie brać wszystkiego co znajdę w necie do serca. Ogólnie nie polecam osobom z tendencjami do hipochondrii pytać wujka google, bo pogłębienie nerwice, depresji gwarantowane! -
Ćwiczenia - trening interwałowy. Dałem niesamowicie w palnik i się czuję lepiej dzięki temu.
-
A ja chciałbym, żeby zniknęły wszystkie religie, żeby na całym świecie panowało antyreligijne prawo. Czemu? W czym Ci religie przeszkadzają? Przecież nie ma żadnego przymusu ani wiary ani przynależności do żadnej z religii (przynajmniej narazie nie ma).
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
cozicozicozi odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Jeśli chodzi o wyszukiwanie objawów w necie to jest najgorsze co znerwicowany/lękliwy człowiek może sobie zrobić. Czego to ja się już u siebie nie doszukałem. A ile nowotworów....oh już chyba powinieniem nie żyć jakbym miał się opierać na tym co wyczytałem w necie ☺ -
Toż taka postawa była by pewnie potępiona przez eurosocjalistów. Musimy być tolerancyjni wobec swoich oprawców.
-
To teraz muzułmanie podejmują kolejną próbę
-
[videoyoutube=16K6H9b7GDc]nie mam pojęcia co się stało ze mną, coś zamieniło światło w ciemność...[/videoyoutube]
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
cozicozicozi odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
To spoko. Ja brałem ją jakieś 4 miesiące. Nie było źle generalnie ale te sny miałem trochę nie za bardzo. 10 dni to nie dużo. Poczekaj z miesiąc i zobaczysz jak działa na ciebie. To są ogólnie podobne leki, mirta to taka nowsza mianseryna chyba z tego co wiem. Oba się nadają dobrze do miksów z SSRI/SNRI. -
Zakładając, że wierzy się w Boga i generalnie w to, co jest zawarte w Biblii, jak należy rozumieć słowa: "Proście, a będzie wam dane"? Czy jest to aż takie proste?
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
cozicozicozi odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Ashton, w sumie to nie wiem czy jest lepsza. Też brałem 30mg tyle, że do wenli. Na ostatniej wizycie psycholka mi zmieniła na 15mg mirty. Mówiła, że tak będzie lepiej teraz, że bardziej działa na serotoninę ten lek czy jakoś tak (ale nie pamiętam już dokładnie co mówiła). Wielka zmiana to nie jest. Wielkiej różnicy nie widzę, poza tym, że tak jak wspomniałem sny są dużo lepsze na mircie (rzadko koszmary). Na mianserynie jednak miałem dużo nieprzyjemnych snów typu, że mam raka, albo że jestem w piekle albo że rozkopuje groby na cmentarzu. Naprawdę miałem dużo pojebanych snów. Teraz nawet jak mam nieprzyjemny sen to nigdy aż tak powalony. Ale sny są ogólnie dużo bardziej realistyczne niż na mianserynie, na której już były niesamowite. No i może mam delikatnie mniejszy apetyt na mircie ale żaden z dwóch leków nie wpływa na moją wagę. -
House of Cards sezon 4
-
[videoyoutube=VUdFaIFhZ5I]...o Boże, błagam, zatrzymaj ruch Ziemi, uffff[/videoyoutube]
-
[videoyoutube=I4e2MLS8j0g&list=PLaLo1tF16kBQFuC9-upWhgVxEDh6h3zDm&index=27][/videoyoutube]
-
Hej, mam podobnie tylko odkąd się leczę co raz częściej mam dystans i na niektóre sprawy mam zwyczajnie "wyje*ane". Dawniej to analizowałem każde swoje słowo, bałem się co ktoś sobie pomyśli o mnie itp. Teraz co raz częściej kładę na to lachę dalej jestem lękliwy i łatwo popadam w "doły" psychiczne ale wiele spraw przez które wcześniej się zmartwiałem, mam zwyczajnie w dupie.