Skocz do zawartości
Nerwica.com

kofel

Użytkownik
  • Postów

    910
  • Dołączył

Treść opublikowana przez kofel

  1. Teoretycznie wenlafaksyna może się jeszcze ładować. Co organizm to reakcja. Niemniej powinna już zaskoczyć i raczej nie powodować sedacji. Wszak to nie paroksetyna. Ja bym obstawiał za Tramalem. Może organizm sie jeszcze regeneruje, a z resztą skręt po długim trwaniu może trwać tydzień. Tak z ciekawości. Nie dostałaś padaczki po używaniu takich dawek Tramalu?
  2. Dzisiaj już elegancko. O dziwo przestałem mieć zimne ręce. Jak wcześniej miałem prawie cały czas, a przy papierosie to już w ogóle. Teraz tego problemu już nie mam. I ten no... libido mi wzrosło do niesamowitych rozmiarów XD podoba mi sie ten lek
  3. Ja próbowałem wejść na 20mg ale usypiałem na stojąco, więc pozostałem na 10mg i działało. Totalna olewka na wszystko. Chodziłem jak Król Julian. 60mg to ja chyba bym spał przez tydzień.
  4. No mnie przestało to bawić po 9 miesiącach. Nie wiem ile się to wchłania, ale jest 90 minut po wzięciu 25mg i... bardzo delikatne zawroty głowy. Ogółem przyjemne uczucie, żadnych nasileń nie mam. Podobnie było jak wchodziłem na Depakine. Do przeżycia. :)
  5. No tak. Nie będzie to taka mega spektakularna poprawa, ale powolutku bedzie coraz lepiej. Ja dzisiaj wjeżdżam, nie spodziewam się uboków, bo po paro i esci nie miałem. :)
  6. Eh, miało być nigdy więcej psychotropów, ale znowu wracam do tego... Całkiem silny antydepresant, tzn wychwyt zwrotny słabszy tylko od paroksetyny, citalopramu i escitalopramu. Wsiadam dziś na 25mg na rozeznanie. Interesuje mnie porównanie do tej pierwszej. Czy po setrze jest też takie uwarzywienie tzn 'ani sie nie poryczę ani nie zaśmieję'? I jaki potencjał antylękowy. Chodzi o agorafobię i fobię społeczną.
  7. Mógłbym powiedzieć, że sobie wkręcam, ale nie wiedziałem o tym, że kombinuje coś tam z oskrzelami no i nie wkręciłbym sobie zmniejszenia ciśnienia.
  8. Dzisiaj miałem dzień rozmyślań i postanowiłem, że spróbuję zrozumieć istotę mojej choroby tj. nerwicy. Otóż, gdy zacząłem zażywać Depakine Chrono 500 (2x1000mg) zaczęły się wiadome efekty uboczne. Wywalenie na wszystko, brak skupienia, ogółem życie jak we śnie (niekoniecznie pozytywnym). Przy takiej dawce tego środka wydaje mi się, że nie jest to zaskoczenie. Brałem lek tak przez dwa lata i przyszła pora na odstawienie. Dalszy ciąg wydarzeń to zdanie sobie sprawy z tym, że nie mogę sobie poradzić w tym świecie, który jest światem normalnym, a nie tym snem i otępieniem po w/w substancji. Skąd ten wniosek? Ostatnio łapię się, że każdy stan 'otumanienia' przynosi jakąś ulgę. Czy to trzy antidole na ból głowy (a miewam bardzo silne) czy też zbyt mocna kawa która sprawia, że jestem bardziej skupiony i głosy i kolory są wyraźniejsze. Gdy wstaję i jeszcze nie doszedłem do siebie to też jest wszystko ok. Wszystko dzieje się gdy wracam do normalnego, prawdziwego i w pełni trzeźwego życia. Miał ktoś tak?
  9. Może też tolerancja robi swoje. Ja mam niedoczynność, ale tsh uregulowane do mniej więcej 1.0. Po czasie odczułem takie 'siedzenie na płucach' potem sprawdziłem, że lek obkurcza oskrzela. Mam okresową, delikatną astmę i bardzo rzadko korzystam z inhalatorów, ale w tym wypadku było to wskazane. Brońta Was wszyscy święci od brania tego jeżeli macie astmę chociaż w stopniu średnim.
  10. Miałem rtg i dopplera tetnic szyjnych i kregowych. Wszystko cacy. Pomagaja mi tylko solpadeine, a nie zamierzam tego szamać w takich ilościach. Boje sie tego paracetamolu... Ależ moc siedzi w tym maleństwie! Na próbę wziąłem 5mg (i całe szczęście) i ciśnienie wynosi 112/63, puls 70. Dokucza swędzenie oczu. Potencjał uspokajający jak najbardziej ma. No chyba, że to tylko na początku tak działa. Chodzi o nagłe idiotyczne wyrzuty adrenaliny. Tzn zimne ręce, drżenie rąk, zawroty głowy. Jednym słowem nerwica.
  11. Mam raczej w stronę 90. Dostałem to głównie na zamordowanie objawów somatycznych. :) 10mg to mikrodawka.
  12. Ostatnio przez nerwicę podniosło mi się ciśnienie i mam około 130/90 i puls 75-90, więc liczę, że na to też pomoże. :) Podobno niweluje objawy somatyczne, a mam potężne nerwobóle pochodzące od karku i rozprzestrzeniające się na całą półkulę głowy.
  13. Dostałem ten lek do spółki i sertraliną na nerwice. Mam brać w południe i wieczorem po 10mg. Zobaczymy czy działa uspokajająco. :)
  14. Przy benzo sie nie pije. Koniec kropka. Patrząc po okresie półtrwania to myślę, że 24h przerwy to minimum. Jak będziesz pił w trakcie brania, np. po 2 godzinach to albo Cie zetnie, że walniesz w kime na kilka godzin, albo dostaniesz szajby (jak w moim przypadku) i załapiesz agresora jakiego w życiu nie doświadczyłeś, a po alkoholu zawsze byłem miły i kochany.
  15. Fobik. Objawy fizyczne odstawienia alpry usunie. Jezeli chodzi o zamianę tzn dzialanie aksjolityczne to wysil mózg i sam sobie odpowiedz. Bylo walkowane 2657381167221 razy.
  16. U mnie dzialal przeciwnie. Ale pragne zauwazyc ze bierzesz tez pregabaline ktora moze hamowac uboki Keppry. Na 2x250mg podczas odstawiania juz bylo ok i nie odczuwalem nerwów. Co do postu wyzej to ja przeszedłem nieudana zamiane vetiry na lamo i lamo bardzo skutecznie bo w dawce 50mg juz wyhamowal u mnie uboki vetiry. Solo uwazam ze ten lek jest kompletnie nie do przyjecia. Chyba ze mamy tutaj kogos leczonego Keppra...
  17. Nie sądzę. Przeciwlekowe i uspokajajace dzialanie jest, ale wylaczenie to dopiero przy kosmicznych dawkach. Na wylaczenie, wyciszenie to raczej stabilizatory...
  18. Pewnie! Otóż ten lek to dno dna. Dobry do mieszanek ze stabilizatorami w padaczce lekoopornej, np. Keppra/Lamitrin, Keppra/Depakine. Poniewaz wyciszaja one skutki uboczne Keppry. Lek w monoterapii odbil sie duzym echem w srodowisku neurologow poniewaz ma unikatowy sposob dzialania ze wzgledu na oddzialywanie z jednym z bialek (chyba 2A czy jakos tak), ktory odpowiada za uwalnianie neuroprzekaznikow. Czyli z Gaba uwalnia adrenaline, serotonine i rozne inne smakolyki. Zrobila zamieszanie z powodu bardzo szerokiego stosowania a dopiero potem zorientowano sie ze ma demolujacy wplyw na psychike. Rozne depresje, nerwice byly norma. Moja historia wyglada tak ze dostalem lek na padaczke, konkretnke Vetira. Dawka 2x500mg spowodowala delikatna nerwowosc, lęki przed cholera wie czym i silna alienacje. Dawka podniesiona do 2x1000mg spowodowala objawy poteznej nerwicy, totalnej agorafobii, fobii spolecznej. Tulalem sie od lekarza do lekarza. Nawet wyladawalem tu po przebyciu ssri i benzodiazepin. W koncu jeden z lekarzy pokojarzyl fakty i rozpoczal odstawianie leku. Dzialania uboczne ustapily i jestem zdrowym czlowiekiem, psychicznie oczywiście. Zdrowia życzę! :-)
  19. Dostałem od neurologa na padaczke. Będę wchodził powoli na 100-0-100. Na dawce 50mg rano odczuwam senność, podobnie było w przypadku Tegretolu z tym, że po tym drugim nie przechodziło w miarę stażu z lekiem. I tu pytanie: Po jakim czasie i czy w ogóle przechodzi senność po lamotryginie? Dodam, że dawkę mam pierwszy dzień zwiększoną z 25mg na 50mg.
  20. kofel

    Hej

    Nerwy nerwy i jeszcze raz nerwy. Też czasami nad nimi nie panuję i wtedy mi odbija. Podenerwuję się czymś i potem w czasie spokoju zaczynam odczuwać strach, zawroty głowy i wkurzam się, że nie mogę nad tym zapanować.
  21. Paroksetyna i Mirtazapina nie należą do GABAergików. Do tej grupy należą między innymi alkohol, benzodiazepiny, baklofen, pregabalina, gabapentyna, wigabatryna i TROCHĘ Depakina (te trzy ostatnie używane głównie do leczenia padaczki).
  22. Bo może idą złym tokiem myślenia. Siłą rzeczy gabaergiki uzależniają, bo mózg oducza się ich produkować. Nie ważne czy to benzo, alkohol czy prega. Tak czy inaczej wszystko co związane z mózgiem zostanie doprowadzone do jakiejkolwiek możliwości dobrego leczenia za +50 lat lub więcej. Za mało wiemy na chwilę obecną. Chyba, że trafi się przebłysk geniuszu jakiegoś naukowca-chemika, który coś wymyśli i będzie to większy przełom niż odkrycie benzodiazepin.
×