filip133

platek rozy, powodzenia na terapii :) Miłego dnia wszystkim :)

Trzymam kciuki, nie poddawaj się! Jak było już tu pisane, za jakiś czas powinno Ci minąć... :)

Masz rację, nie próbuj z samobójstwem :)

Powodzenia i witaj tu :)

Powodzenia w terapii! Mam nadzieję że ciężko nie przeżyłaś szpitala psychiatrycznego.

Witaj :) Ja w sumie też mam sporo podobnych myśli... A leczysz się na coś? Chodzisz do jakiegoś psychologa?

Nieprzyjemne bardzo te sny... Daj sobie dużo czasu, nie musisz sobie wmawiać że trzeba jak najszybciej sobie pomóc, tylko właśnie pamiętać że potrzebujesz dużo czasu, więc wszystko za jakiś czas się uda.

Może trzeba poczekać aż będzie więcej wizyt u tej psycholog, albo trzeba zmienić ją, do jakiegoś psychoterapeuty pójść... Tutaj może znajdziesz więcej oparcia, u ludzi którzy Cię lepiej zrozumieją, niż Ci Twoi znajomi... Szkoda że chłopak Cię nie bardzo może zrozumieć..

cyklopka, a możesz powiedzieć, z czego to praktyki?

Nie kłóćcie się... :)

Nie denerwuj się tak bardzo....

Haha pochwal się koniecznie jaki kupisz kalendarz

Też bym pochodził po empiku I też bym przygarnął takie kalendarze

Co tam ciekawego powiecie?

cyklopka, żeby wszystko miało taką opcję stempla czasowego

Sporo czasu dziś spędziłem na podwórku... :) z psem, z bratem, ściągając pranie z suszarki, pójście do sklepu i z powrotem... I tak jakoś dużo tego czasu się zebrało. Jeszcze żeby dało się odrzucić całkiem od siebie niepożądane myśli...

Oj jeszcze raki...

Posiedziało się na podwórku z psem, z godzinę albo więcej jakoś, i trochę lepiej..

Eh i już humor poleciał na pysk, nie wiadomo czemu... Szl*g by to trafił

Cycki opadają? xD Może trzeba się nimi zaopiekować Hahahaha

Aurora88, z rodzicami w porządku :) Wczoraj był kiepski dzień, dziś pozytywnie. Tylko coś przymulony jestem, nie wiem czy to jakoś po lekach czy może spałem za długo ;p

No i super

Mi się dzień zapowiada tak: mama jest nauczycielką w szkole na wsi w której teraz mieszkam i akurat na nią padło organizowanie rozpoczęcia roku... I pójdę do niej do szkoły za około godzinę jakoś, jak zadzwoni, pomóc przenosić tam różne rzeczy i tak żeby się ruszyć.

10 kropli rano i wieczorem brałem. Pomagał na moją przypadłość :) Tylko przymulał trochę, trochę gorzej się myślało i w ogóle.

To dobrze Cieszę się że są jakieś pozytywy. Może wiesz czy można Ci jakoś pomóc, wesprzeć Cię?